Mówi: | Ewa Gayny, Partnerstwo dla Zdrowia Kamila Brzostek, nauczycielka, Szkoła Podstawowa nr 221 w Warszawie |
Co czwarte dziecko nie je codziennie śniadania. Zdrowe nawyki żywieniowe mogą budować w najmłodszych szkoły
Śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Badania wskazują jednak, że w porannym pośpiechu często o nim zapominamy. 24 proc. dzieci nie je codziennie śniadania, nie wszystkie zabierają też drugie śniadanie do szkoły – mówi Ewa Gayny z Partnerstwa dla Zdrowia. By nauczyć dziecko tego zdrowego nawyku, potrzebny jest przede wszystkim dobry przykład. To ważna rola nie tylko rodziców, lecz także nauczycieli. W tym roku w podstawówkach w całej Polsce po raz ósmy odbędzie się akcja „Śniadanie daje moc”, której celem jest zaszczepianie wśród najmłodszych zdrowego nawyku, jakim jest codzienne jedzenie śniadań.
– Zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych śniadanie jest podstawą tego, aby w ciągu dnia funkcjonować prawidłowo. Zapewnia energię, żeby dzieciaki mogły się w szkole skupić, korzystać z wiedzy, którą szkoła im daje, i bawić się. Ale energia to nie wszystko – ważne, żeby śniadanie było dobrze skomponowane, zawierało różne składniki i dostarczało dzieciom wszystkich ważnych składników odżywczych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Ewa Gayny z Partnerstwa dla Zdrowia.
Ekspert podkreśla, że dobrze zbilansowane śniadanie powinno być urozmaicone i zawierać produkty z różnych grup piramidy żywieniowej, a więc produkty zbożowe, warzywa, owoce i przetwory mleczne. Typowo polskie śniadanie to przede wszystkim kanapki, ale warto je urozmaicać.
– Nie ma nic złego w kanapkach, ale warto się pokusić o zrobienie z dzieckiem czegoś więcej – sałatek, koktajli na bazie jogurtu, warzyw i owoców w formie sałatek. To są wszystko rzeczy, które kuszą oczy i potem dobrze smakują, a dodatkowo zapewniają potrzebne wartości odżywcze. Tylko wcześniej przygotowane śniadanie daje nam pewność, że będzie odpowiednio zbilansowane i odpowiednio smaczne, bo nawet najzdrowsze śniadanie, ale niewystarczająco smaczne, po prostu nie zostanie zjedzone – mówi Ewa Gayny.
Aby nauczyć dziecko jeść codzienne śniadania, przede wszystkim trzeba dawać mu dobry przykład. Także szkoła odgrywa ważną rolę w zaszczepianiu najmłodszym prawidłowych nawyków żywieniowych.
– Przede wszystkim trzeba jeść śniadania w obecności dzieci. W szkole mamy taką tradycję, że drugie śniadania nauczyciele zawsze jedzą razem z dziećmi, żeby widziały, co jemy i jak jemy. Rola nauczyciela jest wiodąca, ponieważ często uczymy dzieci, które tych śniadań w domu nie jedzą i nie mają dobrych wzorców od rodziców. Część dzieci je ma i dobrze, żeby nauczyciel pokazywał ich jako wzór dla klasy. Co roku urządzamy też „Dzień dobrego jedzenia”, żeby dzieci na warsztatach żywieniowych mogły pokazać, co jedzą w domu. Uświadamiamy je, jak powinny jeść, żeby dobrze funkcjonował organizm – mówi Kamila Brzostek, nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej w Szkole Podstawowej nr 221 w Warszawie.
8 listopada to Europejski Dzień Zdrowego Jedzenia i Gotowania. Z tej okazji w szkołach w całej Polsce odbywała się już ósma edycja programu edukacyjnego „Śniadanie daje moc”. Organizowały one w klasach wspólny posiłek oraz przeprowadzały zajęcia z zakresu zdrowego odżywiania, oparte na materiałach opracowanych przez Instytut Matki i Dziecka specjalnie na potrzeby programu. Szkoły podstawowe wciąż mogą dołączać do programu – w tym celu nauczyciele klas I–III szkół podstawowych muszą zgłosić swoją klasę poprzez formularz dostępny na oficjalnej internetowej stronie programu „Śniadanie daje moc”.
– „Śniadanie daje moc” to program, który prowadzimy od 8 lat w szkołach podstawowych w klasach I–III. Jest to program, który ma na celu uczyć dzieci prawidłowo jeść – nie zapominać o śniadaniu, pamiętać o tym, że to jest najważniejszy posiłek w ciągu dnia i uczyć się, co powinniśmy jeść, żeby śniadanie działało na naszą korzyść. Zakładamy kluby śniadaniowe, dzieci uczą się 12 zasad prawidłowego żywienia sformułowanych przez Instytut Matki i Dziecka. Na tej bazie przygotowują też wspólne posiłki, a kulminacją jest dzień „Śniadanie daje moc” 8 listopada, w którym dzieci w klasach przygotowują wspólne, zdrowe śniadanie – mówi Ewa Gayny.
Program „Śniadanie daje moc” jest organizowany przez Partnerstwo dla Zdrowia – koalicję firm Biedronka, Danone, Lubella oraz Instytutu Matki i Dziecka, która działa od 2006 roku. Celem jest przeciwdziałanie niedożywieniu dzieci i propagowanie zdrowych nawyków żywieniowych wśród najmłodszych. O tym, jak ważne jest śniadanie w codziennej diecie, przekonały się jak dotąd dzieci w 8,7 tys. szkół w całej Polsce.
– Akcje tego typu dzieci odbierają bardzo pozytywnie. Bywa, że tygodniami już nie mogą się doczekać, przynoszą nam różne produkty kupione przez rodziców i dopytują się, kiedy będziemy robić sałatki, koreczki czy przekąski – mówi Kamila Brzostek.
W tym roku organizatorzy przygotowali dla uczestników programu konkurs na śniadaniowy reportaż. Aby wziąć w nim udział, trzeba udokumentować realizację co najmniej jednego scenariusza lekcji dostępnego w materiałach edukacyjnych programu i ciekawie pokazać obchody dnia „Śniadanie daje moc”. Zgłoszenie należy wysłać poprzez formularz konkursowy na stronie programu najpóźniej do 9 grudnia. Nagrodzona zostaje szkoła, klub oraz każdy uczestnik klubu. Szkoły mają szansę zdobyć do 3 tys. zł na działalność edukacyjną, a kluby – bon o wartości do 700 zł oraz zestawy śniadaniowe „Śniadanie daje moc”.
– Program ma dwa cele. Z jednej strony, jest nim budowanie wiedzy o tym, co powinniśmy jeść, jak powinniśmy jeść, jak powinno wyglądać zdrowe śniadanie. Z drugiej – budowanie zdrowego nawyku. W klubach śniadaniowych w szkołach często dzieci jedzą wspólne śniadanie, to pozwala im po prostu dobrze wykorzystywać przerwę śniadaniową, bo wiemy, że dzieci mają mnóstwo bardzo ważnych rzeczy do zrobienia w czasie przerw, a śniadanie nie zawsze się na tej liście mieści. W domach i rodzinach też powinniśmy pamiętać o wspólnym śniadaniu – szczególnie w weekendy, bo wtedy jest więcej czasu i możemy przyłożyć do tego odpowiednią wagę. To wszystko buduje dobre nawyki – mówi Ewa Gayny.
Czytaj także
- 2025-07-31: Czipowanie pozwala o jedną czwartą zmniejszyć bezdomność psów i kotów. UE chce wprowadzić taki obowiązek
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-07-17: Unia Europejska wzmacnia ochronę najmłodszych. Parlament Europejski chce, by test praw dziecka był nowym standardem w legislacji
- 2025-07-22: Duże możliwości korzystania z funduszy europejskich przez polskie firmy. Szczególnie w obszarze obronności
- 2025-07-24: Mikro-, małe i średnie firmy liczą na lepszy dostęp do finansowania. To coraz istotniejszy klient dla sektora bankowego
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-08: Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy
- 2025-07-31: Europosłanki PiS: Pakt dla czystego przemysłu niesie ze sobą ideologię klimatyzmu. Może pogłębić utratę konkurencyjności
- 2025-06-25: Polskie przedsiębiorstwa otwarte na transformację w kierunku gospodarki obiegu zamkniętego. Nowa mapa drogowa mogłaby w tym pomóc
- 2025-06-27: Komisja Europejska chce wprowadzić ujednolicone przepisy dotyczące wyrobów tytoniowych. Europosłowie mówią o kolejnej nadregulacji
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury
Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.
Media i PR
M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.
Firma
Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.