Mówi: | Sławomir Broniarz |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Związek Nauczycielstwa Polskiego |
ZNP: Ponad połowa nauczycieli uważa, że rządowy podręcznik obniża jakość nauczania
57 proc. nauczycieli twierdzi, że jakość pracy po wprowadzeniu rządowego podręcznika uległa pogorszeniu, a jedynie 1,9 proc. dostrzega poprawę – takie są główne wnioski z ankiety przeprowadzonej wśród pedagogów przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Prawie wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że chcieliby mieć możliwość wyboru podręcznika, popierając jednocześnie pomysł bezpłatnej pomocy dydaktycznej.
Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez ZNP, potwierdzają się obawy, o których nauczyciele mówili przed wprowadzeniem rządowego podręcznika. Prawie jednogłośnie pedagodzy skrytykowali fakt, że nie mają wpływu na wybór podręcznika. Przekazany szkołom za darmo przez MEN „Nasz Elementarz” jest obecny w prawie wszystkich publicznych podstawówkach, bo zakup innej książki samorządy musiałyby sfinansować z własnych środków.
– Nauczyciele kwestionują zawartość merytoryczną czy dydaktyczną, choćby to, że nie ma miejsc na wpisywanie, na wypełnianie ćwiczeń, trzeba kupić dodatkowe pomoce. Co prawda autorka podręcznika może i słusznie mówi, że ten podręcznik ma służyć trzy lata, więc nie ma powodu, żebyśmy mieli tam miejsce do wypełniania. Ale z drugiej strony fizyczna wytrzymałość tego podręcznika każe nam wątpić w to, czy on tyle wytrzyma – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Część nauczycieli podkreśliła, że ze względu na ten trzyletni okres podręcznik jest przechowywany w bibliotece szkolnej i trzeba kserować poszczególne strony, co utrudnia pracę. Z ankiety wynika, że według 57 proc. pedagogów jakość pracy z uczniem pogorszyła się po wprowadzeniu rządowego podręcznika. Niecałe 2 proc. przyznaje, że pracuje im się lepiej.
– Nasze krytyczne uwagi dotyczą też trybu wyłaniania autora. Ministerstwo Edukacji Narodowej zlekceważyło własne prawa i zapisy ustawowe. Została pominięta procedura zamówień publicznych, zabrakło ekspertyz i opinii rzeczoznawców – przekonuje Broniarz. – Związek wychodzi z założenia, że każda kolejna edycja powinna bazować na autorach wyłanianych z kręgu osób najbardziej do tego kompetentnych, mających dorobek w tym zakresie oraz powinna przestrzegać zasad ustawy o zamówieniach publicznych. Ważne są także opinie rzeczoznawców, ekspertów.
Zdaniem Broniarza MEN mogłoby korzystać z dobrych podręczników dostępnych na rynku, a odciążenie rodziców mogłoby przybrać inne formy.
– Wydaje mi się, że problemem był nie tyle brak podręczników na rynku, ile znalezienie sposobu, żeby rodzic nie musiał za niego płacić. Można to było zrobić inaczej, znaleźć inną formę wsparcia, np. możliwe byłyby vouchery na podręczniki – podkreśla Sławomir Broniarz. – Związek, pytając nauczycieli, podkreśla, że bezpłatny podręcznik jest dobrym kierunkiem w zakresie polityki prorodzinnej, natomiast na pewno nie w ten sposób, nie z pominięciem obowiązujących przepisów prawa i jednocześnie stwarzając wrażenie, że komuś po prostu zależało na tym, żeby to było tanio.
Ważne jest, jego zdaniem, aby rodzice wiedzieli, że taka pomoc dydaktyczna rzeczywiście jest bezpłatna i została przygotowana przez najlepszych autorów.
– Nikt nie negował celowości wprowadzenia do obiegu bezpłatnych podręczników – zastrzega prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Wręcz przeciwnie, sami jesteśmy rodzicami i wiemy, ile książki kosztują.
Zgodnie z wynikami ankiety 37 proc. nauczycieli ocenia negatywnie przygotowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej podręcznik „Nasz Elementarz” pod kątem dydaktycznym, 34 proc. – merytorycznym, 24 proc. – językowym, 23 proc. – wychowawczym. Badanie przeprowadzono w listopadzie wśród nieco ponad 3 tys. osób. Prezes ZNP ma nadzieję, że ankieta i płynące z niej wnioski wywołają dyskusję w MEN.
Czytaj także
- 2025-02-28: Branża AGD podnosi się po trudnym okresie. Liczy na wsparcie w walce z silną konkurencją z Chin
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-19: Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego
- 2025-02-04: Rząd planuje podwójnie opodatkować e-papierosy. To zmusi palaczy do powrotu do tradycyjnych papierosów
- 2025-01-28: Powstała koalicja na rzecz zmniejszenia dopuszczalnego limitu alkoholu u kierowców do 0,0 promila. Jest wniosek o zmiany prawne w tym zakresie
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-01-21: Ministerstwo Finansów chce objąć akcyzą wkłady do e-papierosów. Eksperci prognozują upadek polskich producentów i wzrost szarej strefy
- 2025-01-02: Zmieniają się zagrożenia dla polskiej gospodarki. Ekonomiści boją się skutków szybkiego zadłużania się rządu i napięć geopolitycznych
- 2025-01-08: Podwyżki wynagrodzeń nie rozwiążą problemu niedoboru nauczycieli. Ważny jest też prestiż zawodu i obciążenie obowiązkami
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
Przedstawiciele białoruskiej opozycji podkreślają, sytuacja w kraju jest bardzo poważna. Z jednej strony od niemal pięciu lat ludzie na Białorusi żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich, doświadczają represji, są codzienne zatrzymania. – Co najmniej pół miliona ludzi musiało uciec z kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji, która w 2020 roku kandydowała na stanowisko prezydenta Białorusi.
Handel
Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.
Handel
Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.