Newsy

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju: atom jest nieopłacalny

2012-05-30  |  19:40
Play
Current Time 0:00
/
Duration Time 0:00
Remaining Time -0:00
Stream Type LIVE
Loaded: 0%
Progress: 0%
00:00
Fullscreen
00:00
Mute
Playback Rate
1
    No compatible source was found for this video.
    Mówi:Grzegorz Peszko
    Funkcja:Senior Energy/ Environmental Economist
    Firma:Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju
  • MP4

    Zbyt duże ryzyko i wysokie koszty sprawiają, że Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju nie finansuje budowy nowych elektrowni atomowych. Tym bardziej, że żadna z nich do tej pory nie powstała na komercyjnych zasadach. Choć jednocześnie trudno stworzyć system energetyczny o niskiej emisyjności bez atomu.

     – W przypadku budowy elektrowni jądrowych istnieje za duże ryzyko i są za wysokie koszty, które zawsze są wyższe niż planowane, a terminy realizacji są dłuższe niż zakładane – mówi Grzegorz Peszko, starszy ekonomista z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.

    Dlatego bank zrezygnował ze wspierania tego typu inwestycji. Finansuje w niektórych krajach wyłącznie poprawę bezpieczeństwa w istniejących reaktorach.

    Zdaniem eksperta wybudowanie elektrowni jądrowej w Polsce nie jest jeszcze przesądzone.

     – Polska jeszcze na razie nie idzie pod prąd, tylko planuje. Wiele krajów też myśli o rozwoju energetyki atomowej, natomiast do realizacji droga jest bardzo długa, wyboista. Wiele z tych państw, przede wszystkim ze względu na koszty ekonomiczne, rezygnuje z planów rozbudowy energetyki atomowej. Nawet takie kraje, które tradycyjnie są bardzo uzależnione od atomu. We Francji nowy prezydent ogłasza, że państwo powinno zdywersyfikować miks energetyczny – wyjaśnia Grzegorz Peszko.

    Jednak odejście od tego typu energetyki nie będzie łatwe. Zwłaszcza jeśli, weźmie się pod uwagę politykę Unii Europejskiej, która dąży do stworzenia niskoemisyjnej gospodarki. Zgodnie z uchwalonym w grudniu 2008 r. pakietem energetyczno-klimatycznym. Państwa członkowskie mają do 2020 r. ograniczyć emisję CO2 o 20%, zmniejszyć zużycie energii o 20% oraz zwiększyć do 20% udział energii z odnawialnych źródeł.

     – Z energetyką atomową jest problem dlatego, że według wielu symulacji dekarbonizacji sektora elektroenergetyki, produkcję energii elektrycznej przy zerowych emisjach bardzo trudno sobie wyobrazić bez elektrowni atomowych. To jednak nie znaczy, że każde państwo powinno budować taką elektrownię – zaznacza Grzegorz Peszko z EBOiR.

    Dodaje, że do tej pory nikomu na świecie się nie udało wybudować komercyjnej elektrowni atomowej.

     – A EBOiR wspiera komercyjne projekty, oparte na rynkowych zasadach, dlatego też nie uczestniczymy w finansowaniu nowych elektrowni atomowych – tłumaczy ekonomista.

    Priorytetem banku są inwestycje związane z odnawialnymi źródłami energii, efektywnością energetyczną, a także nowymi źródłami gazowymi czy modernizacją istniejących źródeł węglowych.

     – Pod warunkiem, że są to projekty, które mają sens i ekonomiczny, i komercyjny, i są realizowane na zasadach w miarę rynkowych. Bo jednak energetyka odnawialna korzysta z różnych form pomocy państwa, zresztą węglowa również, choćby poprzez brak internalizacji wszystkich kosztów zewnętrznych – podsumowuje Grzegorz Peszko.

    Czytaj także

    Transmisje online

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Przemysł

    Brak krajowej polityki kosmicznej blokuje możliwości współpracy międzynarodowej. Wspólne projekty mogłyby być katalizatorem rozwoju sektora

    Sektor kosmiczny jest jednym z najbardziej innowacyjnych i zaawansowanych technologicznie obszarów w gospodarce. Zapotrzebowanie na kosmiczne technologie napędzają niestabilność gospodarczo-polityczna oraz kryzys klimatyczny. Rozwój polskiego sektora kosmicznego mocno przyspieszył po przystąpieniu Polski do ESA, jednak brak przyjętej polityki kosmicznej sprawia, że nie wykorzystujemy do końca związanego z tym potencjału. Brak jasnych przepisów utrudnia też współpracę bilateralną z innymi krajami.

    Problemy społeczne

    Wrocław najczęściej wskazywanym miejscem na ewentualną przeprowadzkę. To przekłada się na potencjał gospodarczy

    40 proc. Polaków planujących w najbliższych latach przeprowadzkę wybrałoby Wrocław – wynika z badania przeprowadzonego przez Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych. Stolica Dolnego Śląska jest postrzegana jako miejsce, w którym można znaleźć dobrą pracę i mieszkanie, a komunikacja miejska działa w satysfakcjonujący sposób. Miasto jest również doceniane za walory turystyczne i chętnie odwiedzane przez podróżujących. Postrzeganie miasta przez mieszkańców i pracowników przekłada się również na potencjał inwestycyjny i zainteresowanie biznesu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.

    Nasza strona używa cookies między innymi w celu gromadzenia statystyk oraz prawidłowego funkcjonowania serwisu. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przegladarki oznacza, że ciasteczka będa zapisywane na Twoim urządzeniu. Pamietaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Kliknij tutaj aby zamknąć