Newsy

Inwestycja w elektrociepłownie szansą na lepsze wykorzystanie węgla. Ich wydajność jest dwukrotnie wyższa niż tradycyjnych elektrowni

2015-01-28  |  06:30
Mówi:Izabela Van den Bossche
Funkcja:wiceprezes ds. komunikacji korporacyjnej
Firma:Fortum
  • MP4
  • Zwiększenie efektywności spalania węgla zamiast odejścia od tego surowca – to może być dobrym rozwiązaniem dla krajów, których gospodarki – podobnie jak w Polsce – w głównej mierze są oparte na tym surowcu. To jednak wymaga wsparcia kogeneracji. Skuteczność wykorzystujących kogenerację elektrociepłowni jest dwukrotnie większa niż tradycyjnych elektrowni.

    Obecnie elektrownie, które się budują, zapewniają poziom efektywności około czterdziestu kilku procent, podczas gdy w elektrociepłowniach ten poziom efektywności sięga ponad 90 proc. Jeżeli już spalamy tę tonę węgla, to lepiej, żeby spożytkować 90 proc. niż 40 proc. – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Izabela Van den Bossche, wiceprezes ds. komunikacji korporacyjnej w Fortum.

    Elektrociepłownie wykorzystujące metodę kogeneracji pozwalają spalać węgiel z bardzo dużą efektywnością. To niewielkie źródła ciepła i energii elektrycznej, ale, jak przekonuje Van den Bossche, idealnie odpowiadają na lokalne zapotrzebowanie w miastach. Nie zastąpią wielkich bloków energetycznych, ale mogą zapobiec miejscowym niedoborom energetycznym i dostarczyć ekologiczne i tanie ciepło.

    Van den Bossche zaznacza, że kogeneracja powinna być w Polsce wspierana. Nie chce jednak wskazywać, jaki system wsparcia powinien wybrać polski rząd. Jak podkreśla, ważniejsza od przyjętych rozwiązań finansowych jest przewidywalność i stabilność systemu wsparcia.

    To my przystosowujemy się do ram prawnych, które w danym kraju obowiązują. Działając na tak różnych rynkach, jak np. Norwegia, Rosja, Finlandia, Szwecja, Indie i Litwa, zdobyliśmy już duże doświadczenie w tym przystosowywaniu i wiemy, że rozwiązania prawne są niezbędne i dają stabilizację – przekonuje Van den Bossche.

    Zauważa, że decyzje inwestycyjne w energetyce podejmuje się w horyzoncie 30-40 lat, a sama ich realizacja może potrwać kilka lat. Dlatego inwestorzy muszą mieć pewność, że system wsparcia zostanie ustalony na długi czas.

    Każdy rząd ma swoją strategię, politykę, cele i założenia. Naszym zdaniem w kraju takim jak Polska, gdzie produkcja jest oparta w dużej mierze na węglu, powinno się dążyć do tego, żeby węgiel spalać jak najbardziej efektywnie – uważa Izabela Van den Bossche.

    Zaznacza, że bez żadnego wsparcia i przy obecnych cenach gazu inwestowanie w kogenerację po prostu się nie opłaca.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Handel

    1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem

    Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.

    Ochrona środowiska

    KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

    Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.

    Handel

    Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

    Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.