Newsy

J. Steinhoff: Unia Europejska preferuje stare elektrownie

2012-08-09  |  06:50
Mówi: Janusz Steinhoff
Funkcja:Były wicepremier i minister gospodarki, przewodniczący Rady Krajowej Izby Gospodarczej
  • MP4

    Wszystkie polskie elektrownie powinny otrzymać przydział bezpłatnych uprawnień do emisji CO2 – uważa Janusz Steinhoff, były minister gospodarki. Jego zdaniem dziś, zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej dostaną je tylko te starsze, mniej nowoczesne i nieprzyjazne środowisku. W konsekwencji będą bardziej konkurencyjne niż te nowocześniejsze, bo produkowany przez nie prąd będzie tańszy.

     P­referencyjne potraktowanie starych elektrowni, często o niskiej sprawności, w efekcie tej derogacji, doprowadza do naruszenia warunków konkurencji na polskim rynku energii elektrycznej – przestrzega w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Janusz Steinhoff. – Stara elektrownia, która nie będzie płaciła pełnych stawek za emisję CO2, będzie bardziej konkurencyjna od elektrowni nowoczesnej, o sprawności 8-10 proc. wyższej, czyli bardziej przyjaznej środowisku.

    Zgodnie z unijną dyrektywą ETS (dotyczy wspólnotowego systemu handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych), od 2013 roku przedsiębiorstwa z UE będą kupowały uprawnienia do emisji dwutlenku węgla na aukcji. Kilka państw mniej rozwiniętych zostanie wyłączona z tych zobowiązań (stąd „wniosek derogacyjny”) i otrzyma bezpłatną pulę uprawnień do 2019 roku dla firm z sektora energetycznego. Pod warunkiem, że za pieniądze, które firmy przeznaczyłyby na ich zakup, zmodernizują wyznaczone obiekty.

    Dodatkowo, wsparcie dotyczy tylko tych instalacji wytwarzających energię elektryczną, które funkcjonowały lub były już budowane przed 31 grudnia 2008 r. Unia chce w ten sposób sprawić, aby stare bloki węglowe zostały zastąpione zmodernizowanymi, emitującymi mniej szkodliwych substancji. Z kolei możliwość otrzymania przydziału bezpłatnych uprawnień do emisji nie miała mieć wpływu na decyzję o podjęciu danej inwestycji, stąd ograniczenie do tej daty. 

    Janusz Steinhoff krytykuję tę unijną politykę. Zdaniem byłego ministra gospodarki, należałoby objąć przepisami derogacyjnymi wszystkie polskie instalacje stawiane do 2020 roku. 

     – Wówczas wszystkie elektrownie będą funkcjonowały na takich samych warunkach. Na rynku energii elektrycznej będziemy mieli ułomną konkurencję dlatego, że różnicujemy koszty emisji CO2. To powoduje, że jeden podmiot zarabia więcej niż drugi – tłumaczy Janusz Steinhoff.

    Niedawno Komisja Europejska zaakceptowała polski wniosek derogacyjny o przydział bezpłatnych uprawnień do emisji CO2. Wykreśliła z niego 6 instalacji, które jej zdaniem nie kwalifikują się do otrzymania bezpłatnych uprawnień. Są to np. Elektrociepłownia Płock należąca do koncernu PKN Orlen, Elektrociepłownia Rzeszów należąca do PGE czy Elektrociepłownia Bielsko-Biała katowickiego Taurona. To instalacje, które zdaniem KE nie mają prawa do otrzymania puli darmowych uprawnień lub otrzymają tylko ich część, ponieważ nie spełniły wszystkich kryteriów. 

     – Trzeba się pochylić jeszcze raz, z wielką troską w sposób racjonalny nad problemami, które wynikają z derogacji. Byłoby bardzo źle, gdyby jedna elektrownia w Polsce płaciła inne podatki za emisję CO2, a druga jeszcze inne – uważa ekspert.

    Zdaniem Janusza Steinhoffa ta polityka doprowadzi w konsekwencji do tego, że ceny za energię elektryczną będą wyższe.

     – Polska, jako kraj najbardziej doświadczony w Europie skutkami pakietu energetyczno–klimatycznego, zbyt długo czekała na to, aby KE wyraziła swoją opinię. To wstrzymywało inwestycje w elektroenergetyce, bowiem to jest istotny czynnik w ekonomii całego przedsięwzięcia – tłumaczy.

    Regulacje proponowane przez Unię mają być szczególnie kosztowne dla Polski, która w przeważającej mierze oparta jest na energetyce węglowej.

     – Będzie to kosztowało bardzo dużo pieniędzy. Redukcja emisji CO2 i związane z tym opłaty, wpłyną na ceny energii elektrycznej. Emitujemy w naszej elektroenergetyce, około 1 tony na 1 MWh. Do ceny jednej tony, która kształtuje się w obrocie hurtowym na poziomie dwustu kilkudziesięciu złotych trzeba będzie doliczyć trzydzieści kilka euro. Według prognoz Komisji Europejskiej cena praw do emisji powinna być określona na poziomie 39 euro/tonę. To prawie podwojenie ceny energii elektrycznej – komentuje Janusz Steinhoff.

    Zgodnie z unijną dyrektywą polskie elektrownie otrzymają uprawnienia do emisji 404,7 mln ton CO2, czyli tyle, ile wynosi limit dla kraju. To oznacza dla polskiej elektroenergetyki oszczędności w wysokości od 3 do nawet 7 mld euro (w zależności od kursu uprawnień do emisji CO2) do 2020 roku. Pieniądze te będą musiały być przeznaczone na inwestycje modernizacyjne. Ten mechanizm ma skłonić państwa do przestawienia się z energetyki konwencjonalnej na „zieloną”. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.