Mówi: | Lidia Puka |
Funkcja: | Analityk |
Firma: | Polski Instytut Spraw Międzynarodowych (PISM). |
PISM: do wspólnej polityki energetycznej Europy jeszcze daleko
Zależność importu surowców od niepewnych dostawców sprawia, że Unia Europejska musi uzgodnić wspólną politykę energetyczną. Jednak nadal nie udało się wypracować choćby wspólnego stanowiska wobec Gazpromu, głównego dostawcy gazu.
– Utworzenie wspólnej polityki energetycznej UE jest już wpisane w podstawy traktatowe. Natomiast od założeń politycznych do rzeczywistych ustaleń wiążących, takich jak wspólne stanowisko w negocjacjach kontraktów długoterminowych z eksporterami zewnętrznymi, np. z Gazpromem, wiedzie bardzo długa droga – uważa Lidia Puka z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM).
Według wyliczeń Komisji Europejskiej, w ciągu najbliższych 20-30 lat uzależnienie Unii Europejskiej od importu energii wzrośnie z 50 do 70 proc., a większość tego importu będzie pochodziła z Rosji. Brak spójnej polityki energetycznej staje się dla UE jednym z największych wyzwań.
– Do tej pory momenty przełomowe w tworzeniu wspólnej polityki energetycznej miały raczej przyczyny zewnętrzne. Były to, albo zakłócenia w dostawach gazu, albo radykalne zwyżki w dostawie ropy w latach 70. – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Lidia Puka.
Decydujące znacznie w tworzeniu wspólnego rynku mają główni konsumenci gazu, jak Niemcy, Francja czy Wielka Brytania. Jednak te kraje przedkładają dwustronne negocjacje z dostawcami nad wspólną politykę obejmującą wszystkie kraje UE.
– Polska, co ilustrowały negocjacje ostatniego kontraktu długoterminowego na dostawy z Gazpromem, zgadza się z Komisją Europejską co do założeń utworzenia zintegrowanego, transparentnego rynku. Tutaj stanowisko na poziomie deklaracji politycznych jest bardzo mocne. KE została zaproszona do tych rozmów ze strony Polski – tłumaczy ekspertka PISM.
Możliwości negocjacyjne Polski osłabia jednak fakt, że nie jest, porównując z innymi krajami UE, dużym importerem gazu. Sprowadzamy około 10 mld metrów sześciennych rocznie, podczas gdy zapotrzebowanie UE jest na poziomie 533 mld metrów sześciennych. Kartą przetargową w tych negocjacjach oraz szansą dla Polski na uniezależnienie się od Gazpromu ma być budowa terminala LNG w Świnoujściu.
– Jednym z najważniejszych osiągnięć będzie dywersyfikacja eksporterów gazu poprzez uruchomienie terminala, co ma nastąpić w czerwcu 2014 roku. Integracja rynków poprzez zwiększanie możliwości fizycznej handlu gazem z państwami ościennymi: z Niemcami, z Czechami, ale również plany połączeń państw bałtyckich z rynkiem zachodnioeuropejskim, postawiły Polskę w dużo korzystniejszej sytuacji. Będziemy mieli możliwość uzyskania fizycznego dostępu do gazu w innych państwach członkowskich, do których dociera np. gaz norweski – informuje Lidia Puka.
To sprawia, że pozycja Polski i bezpieczeństwo dostaw zostanie wzmocnione.
KE wyróżnia 6 głównych obszarów priorytetowych UE w polityce energetycznej: dokończenie budowy europejskich rynków wewnętrznych energii elektrycznej i gazu, solidarność państw członkowskich, bezpieczeństwo i konkurencyjność zaopatrzenia w energię, zmiany klimatu, innowacje w zakresie technologii energetycznych i spójną zewnętrzną politykę energetyczną.
Czytaj także
- 2025-05-07: Prace nad unijnym budżetem po 2027 roku nabierają tempa. Projekt ma być gotowy w lipcu
- 2025-04-30: Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
- 2025-05-08: Poziom wyszczepienia Ukraińców jest o 20 pp. niższy niż Polaków. Ukraińskie mamy w Polsce wskazują na szereg barier
- 2025-04-17: PGE mocno inwestuje w odnawialne źródła energii. Prowadzi też analizy dotyczące Bełchatowa jako lokalizacji drugiej elektrowni jądrowej
- 2025-04-23: Rynek oczekuje pierwszego cięcia stóp procentowych w Polsce w maju. Są ku temu przesłanki ekonomiczne
- 2025-04-08: Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
- 2025-04-09: Jeszcze większe wsparcie dla konkurencyjności i rozwoju polskiej gospodarki. BGK prezentuje nową strategię
- 2025-04-09: Wzrost wydatków na obronność ma być priorytetem nowego wieloletniego budżetu UE. Nie będzie jednak cięć w polityce spójności
- 2025-03-28: Enea zapowiada kolejne zielone inwestycje. Do 2035 roku chce mieć prawie 5 GW mocy zainstalowanej w OZE
- 2025-03-14: S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.