Mówi: | Grzegorz Wiśniewski |
Funkcja: | Prezes |
Firma: | Instytut Energetyki Odnawialnej |
Prezes IEO: Czeka nas rewolucja, sami będziemy produkować energię
Małe i średnie przedsiębiorstwa, rolnicy i tzw. zwykli obywatele staną się inwestorami. Takie możliwości ma wprowadzić ustawa o odnawialnych źródłach energii. To z kolei może zmienić dotychczasową, scentralizowaną strukturę energetyczną.
Dziś resort gospodarki ma przedstawić stan prac nad tzw. trójpakiem energetycznym. Z nieoficjalnych informacji wynika, że sam projekt ustawy o OZE zostanie przedstawiony pod koniec maja.
– W obecnej wersji projektu ustawy, wsparcie jest utrzymane i nakierowane na fotowoltaiczne systemy domowe, małe elektrownie wiatrowe, ale również na mikrobiogazownie – mówi Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej.
Zaznacza, że nie ma jednak pewności, jak duża może być mikroinstalacja, by mogła liczyć na wsparcie.
– Pierwotna propozycja mówiła o 40 kW mocy. Większość przedstawicieli środowisk małej energetyki odnawialnej uważa, że w przypadku energii elektrycznej mikroinstalacją powinny być te wszystkie źródła, które można przyłączyć do sieci niskiego napięcia, czyli do 150 kW maksymalnie – tłumaczy Grzegorz Wiśniewski.
O ile w pierwszej wersji projektu ustawy wsparcie dla mikroinstalacji było podobne do tego skierowanego dla dużych elektrowni, o tyle w aktualnej propozycji Ministerstwo Gospodarki zbliżyło się do idei stałych taryf na wzór niemiecki.
– Gwarantowane taryfy dla inwestorów są najlepszym instrumentem wsparcia. Jeżeli popatrzymy na rynek niemiecki, to tam w tej chwili mamy już około 2 mln takich małych instalacji – mówi ekspert.
Podkreśla, że mówiąc o mikroinstalacjach, wskazuje się nie tylko na producentów energii, którzy sprzedają ją na zewnątrz, ale również na prosumentów.
– Czyli takich inwestorów i operatorów mikroinstalacji, którzy część energii zużywają na własne potrzeby, natomiast nadwyżki oddają do sieci – wyjaśnia ekspert.
Do tej pory mieliśmy system stałych, zielonych certyfikatów. Energia była odbierana po określonej cenie z rynku, a producent uzyskiwał świadectwo pochodzenia, tzw. zielony certyfikat, który mógł przez brokera sprzedać na giełdzie. Koszty i duża biurokracja związana z takimi transakcjami wykluczała małych producentów. Stała stawka ułatwi sprzedaż energii.
Dodatkowo ustawodawca chce zaproponować, żeby wszyscy, którzy są właścicielami mikroinstalacji mogli mieć przyłączenie do sieci za darmo. Ten koszt ma ponosić operator.
– Te propozycje mają swoje zalety, bo mamy w Polsce bardzo słabe sieci elektroenergetyczne. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie trzeba będzie mocno inwestować w ich rozwój i wzmocnienie, bo tymi samymi drutami przesyłamy w dwie strony energię elektryczną – informuje. – To oznacza, że będzie można lepiej wykorzystywać sieci. Jeżeli byśmy teraz popatrzyli na skumulowane efekty takiego działania, na dziesiątki, setki tysięcy inwestorów, to w tym pomyśle na mikroinstalacje, jest również pomysł na to, aby przez pewien czas móc rozwijać energetykę odnawialną na poziomie lokalnym, zanim rozwiniemy sieci przesyłowe i sieci dystrybucyjne pod przyłączanie dużych źródeł.
Jak podaje Społeczna Rada Narodowego Programu Redukcji Emisji, według obecnych przepisów właściciel piko-wiatraka (o mocy 1-4 kW), aby oddawać energię do sieci, musi prowadzić działalność gospodarczą i opłacać składki ZUS ok. 800 zł miesięcznie. W praktyce oznacza to, że aby zarobić na składki ZUS jego piko-wiatrak powinien pracować 100h na dobę.
Ponadto wymagane jest także spełnienie wszystkich warunków (i opłat) jak w przypadku farmy wiatrowej. W takiej sytuacji nie ma mowy o rozwoju energetyki prosumenckiej. Instytut proponuje, by taki wiatrak posiadał homologację zweryfikowaną przez upoważniony ośrodek. Projekt nowej ustawy o OZE ma, przynajmniej częściowo, rozwiązywać te problemy.
Czytaj także
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-20: Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
- 2024-11-18: Potrzeba 10 razy większej mocy magazynów energii, niż obecnie mamy. To pomoże odciążyć system
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
- 2024-10-14: Grzegorz Krychowiak: Mieszkam od lat we Francji i kultura tego kraju jest mi bliska jak polska. Poświęciłem bardzo dużo, żeby osiągnąć sukces
- 2024-09-30: Grzegorz Krychowiak: Wydaje mi się, że Wojtek Szczęsny zrezygnował z gry w reprezentacji, bo po prostu stwierdził, że już mu się nie chce
- 2024-09-23: Rząd chce większego udziału polskich firm budowlanych w projektach energetycznych. Ma to być element nowej ustawy offshorowej
- 2024-08-13: Rośnie zainteresowanie dotacjami do produktów OZE. Firmy z branży zielonej energii znów notują wzrosty klientów
- 2024-08-26: Polska nie może się uwolnić od węgla. Wszystko przez brak inwestycji w modernizację sieci elektroenergetycznych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
– Deregulacja prawa gospodarczego ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności polskich firm i przyciągania inwestycji – ocenia prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha. W tym tygodniu zespół ds. tej deregulacji, który powstał w odpowiedzi na apel premiera Donalda Tuska, przedstawił już pierwsze propozycje zmian, w tym m.in. ograniczenie kontroli firm, uproszczenie przepisów podatkowych i ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców. Prezes PAIH wskazuje, że jednym z punktów tej listy powinno być również wzmocnienie roli izb gospodarczych, które mogą odgrywać większą rolę w dialogu między biznesem a rządem.
Polityka
Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie ponad 134 mld euro

Instytucje UE deklarują w dalszym ciągu mocne poparcie dla Ukrainy. Łącznie w ciągu trzech lat od rozpoczęcia rosyjskiej agresji Unia i jej państwa członkowskie przeznaczyły na wsparcie walczącej Ukrainy i jej obywateli 134 mld euro, w tym ponad 67 mld euro pomocy finansowej i 50 mld wojskowej. Skala potrzeb nadal jest jednak ogromna. Tym bardziej że dalsze wsparcie ze strony amerykańskiego sojusznika stoi pod znakiem zapytania.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.