Newsy

Prof. Strupczewski: polska elektrownia atomowa będzie nowoczesna i bezpieczna

2012-07-03  |  06:22
Mówi:Prof. dr inż. Andrzej Strupczewski
Funkcja:Przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Jądrowego
Firma:Instytut Energii Atomowej w Świerku
  • MP4

    Mieszkający w odległości 2 km od elektrowni jądrowych będą całkowicie bezpieczni. Gwarantują to reaktory III generacji - technologia, według której ma powstać pierwsza polska atomówka – zapewnia prof. dr inż. Andrzej Strupczewski ekspert ds. bezpieczeństwa jądrowego IEA Świerk.

     – Nawet, kiedy zdarzy się awaria w elektrowni, ludzie mogą spać spokojnie. Nie ma syren alarmowych, ewakuacji, premier nie występuje w telewizji, elektrownia po prostu sama daje sobie radę – tak o nowoczesnych reaktorach jądrowych opowiada prof. dr inż. Andrzej Strupczewski. – Za to płacimy trochę więcej, bo elektrownie III generacji są droższe, ale za to mamy pewność, że ludzie są bezpieczni.

    Polska Grupa Energetyczna, która ma być inwestorem elektrowni, jeszcze nie wybrała wykonawcy i dostawcy technologii. Rozważa wybór spośród tych, którzy dostarczą reaktorów III generacji. Są one, obok reaktorów III+, najnowocześniejszymi na świecie. Choć niedługo mogą zdeklasować je te IV generacji, nad którymi trwają właśnie badania.

    Impulsem do prac nad technologią reaktorów III generacji była katastrofa w Czarnobylu i wzrost konkurencji na rynku energetycznym. Nowoczesne reaktory mają być bezpieczniejsze poprzez m.in. obniżenie prawdopodobieństwa poważnego uszkodzenia ich rdzenia. Natomiast okres eksploatacji takiego jądrowego bloku energetycznego wynosi o najmniej 60 lat.

    Polskiej inwestycji w elektrownię atomową towarzyszą kontrowersje związane z wycofywaniem się z programu jądrowego przez zachodniego sąsiada.

     – W Niemczech od dawna trwa ostra walka polityczna między tymi, którzy chcieli mieć te elektrownie, a tymi, którzy widzieli swój interes polityczny w tym, żeby ludzi straszyć i elektrownie zamknąć – uważa prof. Andrzej Strupczewski. – Poprzednie rządy Zielonych i SPD doprowadziły do histerii społecznej. Po czym wygrała pani Merkel i przywróciła elektrownie jądrowe do dalszego życia. Przy czym, rzecz interesująca, kazała elektrowniom jądrowym płacić około 4 mld euro rocznie na rzecz energii odnawialnej.

    Profesor zapewnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria, że popiera rozwój tzw. zielonej energetyki. Choć, jego zdaniem, pozyskiwanie energii z elektrowni jądrowych jest tańsze niż z siłowni wiatrowych czy wodnych. Uważa więc, że decyzja o wygaszaniu reaktorów w Niemczech była czysto polityczna.

     – Kiedy przyszła Fukushima, rozpoczęła się szalona nagonka polityczna i kanclerz Merkel zdecydowała się ustąpić, żeby uniknąć walki z przeciwnikami. Bo dla niej, jako dla polityka, najważniejszą sprawą jest utrzymanie się przy władzy. Natomiast w innych krajach, jak Wielka Brytania, Szwecja, Finlandia, Czechy czy Słowacja, nie ma żadnego problemu i elektrownie jądrowe są budowane i będą budowane – mówi prof. dr inż. Andrzej Strupczewski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.