Newsy

Cyfryzacja może pomóc firmom poradzić sobie ze skutkami pandemii. Umożliwia pracę zdalną, komunikację z klientami i nowy sposób świadczenia usług online

2020-10-26  |  06:25
Mówi:Waldemar Buda, wiceminister funduszy i polityki regionalnej
Małgorzata Oleszczuk, prezes PARP
Adam Piotrowski, prezes zarządu, Vigo System 
  • MP4
  • – Interesuje nas to, jak pomóc firmom przetrwać ten najtrudniejszy czas. Trzeba podjąć takie działania, aby umiały one przekształcić swoją działalność, nakierować ją na inne tory. Cyfryzacja jest w tym procesie niezbędna – podkreśla Małgorzata Oleszczuk, prezes PARP. W polskich przedsiębiorstwach pandemia znacząco przyspieszyła cyfrową transformację. PARP wyłoniła właśnie najlepsze projekty w tym obszarze, które dotyczą m.in. zdalnej komunikacji z klientami, nowego sposobu świadczenia usług online czy automatyzacji procesów. Agencja ogłosiła wyniki konkursu „100 najlepszych projektów na zwiększenie poziomu cyfryzacji w firmie”.

    – Cyfryzacja to jeden z priorytetów stawianych przez Komisję Europejską, równie ważny dla nas, przy dysponowaniu środków europejskich. Tak będzie – nawet w dużo większym stopniu – w nowej perspektywie finansowej. Dzisiaj cyfryzacja przesądza o sukcesie przedsiębiorstw, o tym, czy są konkurencyjne, czy są w stanie obniżać koszty i wprowadzać produkty oczekiwane przez rynek. Dlatego będziemy starali się przekazywać jak najwięcej środków na promocję, zachęcanie i propagowanie idei cyfryzacji procesów zachodzących w przedsiębiorstwach – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Waldemar Buda, wiceminister funduszy i polityki regionalnej.

    Wrześniowe badanie Krajowego Rejestru Długów „Jak pandemia wpłynęła na biznes” pokazuje, że dla 21 proc. firm z sektora MŚP oznaczała ona przyspieszenie cyfryzacji. Zatem dla co piątego przedsiębiorstwa strategią na adaptację w nowej rzeczywistości stał się rozwój cyfrowych narzędzi i kanałów, np. obsługi przez internet.

    Potwierdza to również raport Banku Światowego i PARP pt. „COVID-19 Business Pulse Survey – Polska”. W odpowiedzi na wybuch pandemii koronawirusa 32 proc. firm zaczęło używać bądź zwiększyło użycie internetu, mediów społecznościowych, wyspecjalizowanych aplikacji czy platform cyfrowych w celach biznesowych. Przedsiębiorstwa poprawiły w ten sposób głównie sprzedaż (45 proc.), marketing (38 proc.) i zarządzanie (24 proc.).

    – Postawiliśmy sobie za cel wytwarzanie nowoczesnych detektorów podczerwieni bez ciągłej asysty inżyniera, żeby można było wszystkie informacje, kwalifikacje i pomiary realizować za pomocą zautomatyzowanych stanowisk na hali produkcyjnej – mówi Adam Piotrowski, prezes Vigo System, jednego z laureatów konkursu PARP. – Cyfryzacja pomogła nam przygotować się do wyzwań kryzysu związanego z koronawirusem. Dzięki niej świętujemy trzy najlepsze kwartały w historii pod względem przychodów i wolumenów produkcji. Cała załoga może dziś pracować zdalnie lub ze swoich biur, w odcięciu od hali produkcyjnej. To jest ewidentny sukces naszego programu cyfryzacji.

    W tegorocznym indeksie gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego (DESI) na 2020 rok Polska skoczyła do góry o dwa oczka, choć i tak uplasowała się na 23. pozycji na 28 państw członkowskich UE. Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że nadal dużo do nadrobienia pozostało m.in. w obszarze cyfrowych kompetencji społeczeństwa i stopniu ucyfrowienia przedsiębiorstw.

    Jak wskazuje prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, Małgorzata Oleszczuk – skalę zainteresowania cyfryzacją po stronie polskich firm dobrze pokazuje ostatni konkurs „100 najlepszych projektów na zwiększenie poziomu cyfryzacji w firmie”. Na innowacyjne rozwiązania mogły one pozyskać w nim łącznie ponad 2 mln zł z unijnych środków.

    – Konkurs na najlepsze rozwiązania cyfrowe w firmach – realizowany w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój – ogłosiliśmy w czerwcu. Sądziliśmy, że nabór będzie trwał cały miesiąc, ale zgłoszeń było tak dużo, że musieliśmy go skrócić. Aplikacje złożyło prawie pół tysiąca firm z całej Polski, a najwięcej pochodziło od mikroprzedsiębiorców. W ramach tego konkursu prezentowali nam swoje pomysły i innowacyjne rozwiązania dotyczące wprowadzonych rozwiązań cyfrowych – wskazuje Małgorzata Oleszczuk.

    Do PARP w ciągu około trzech tygodni napłynęło łącznie 468 wniosków, w których przedsiębiorcy prezentowali swoje działania i projekty w obszarze cyfryzacji – takie, które niedawno skończyli lub planowali zrealizować w najbliższym czasie. Proste założenia konkursu przyciągnęły najmniejsze firmy, które stanowiły aż 82 proc. wnioskujących. Naborem zainteresowali się też przedsiębiorcy ze wszystkich województw, choć liderami były Mazowsze i Wielkopolska.

    – Małe przedsiębiorstwa gremialnie odpowiedziały na udział w tym konkursie i to jest asumpt do tego, żeby w kolejnej perspektywie myśleć nad podobnymi inicjatywami – mówi wiceminister Waldemar Buda.

    – Dostaliśmy ciekawe przykłady dotyczące m.in. sprzedaży internetowej. Firmy, które do tej pory w ogóle nie myślały o sprzedaży online – zamknięte z powodu pandemii – nagle podjęły decyzję o zmianie swojej polityki i przestawieniu się na ten kanał. Co ważne, te rozwiązania nie są chwilowe, one pozwolą firmom rozwijać się też w popandemicznej rzeczywistości – dodaje  prezes PARP.

    Wśród złożonych do PARP aplikacji wyróżniły się m.in. te dotyczące cyfrowej transformacji w zakresie zdalnej komunikacji z klientami, nowego sposobu świadczenia usług online, automatyzacji procesów w przedsiębiorstwach czy bezpieczeństwa danych.

    Wyłonieni laureaci otrzymają nagrodę po 20 tys. zł. Co istotne, blisko 3/4 z nich stanowią mikroprzedsiębiorcy. Ze względu na wysoki poziom (przy maksymalnej liczbie 23 punktów połowa nagrodzonych firm została oceniona na 21–23, reszta nie zeszła poniżej 19), PARP zdecydowała się też nagrodzić więcej firm, niż było to początkowo przewidziane.

    – Początkowe założenie było takie, że nagrodzimy 100 firm. Natomiast – ponieważ setna firma w naszym rankingu otrzymała tyle samo punktów, co pięć kolejnych – uznaliśmy, że musimy nagrodzić je wszystkie. Dlatego w sumie nagrodziliśmy 105 firm, zwiększając nieco alokację. Ten konkurs jest o tyle ciekawy, że przedsiębiorcy nie dostali dotacji na zrealizowanie swojego projektu. Zostali po prostu nagrodzeni za to, że te projekty już zrealizowali albo byli na etapie zaawansowanych przygotowań – mówi Małgorzata Oleszczuk.

    W konkursie PARP 2/3 laureatów to firmy usługowe, a co piąta pochodzi z sektora produkcyjnego. Prezes PARP podkreśla, że nagrodzone przedsiębiorstwa są przykładem dla innych, które wciąż zastanawiają się, jak poradzić sobie ze skutkami pandemii COVID-19 i dostosować do nowych realiów rynkowych.

    – Interesuje nas to, jak pomóc firmom przetrwać ten najtrudniejszy czas. Dlatego trzeba podjąć takie działania, żeby – na miarę ich możliwości – umiały przekształcić swoją działalność, nakierować ją na inne tory. Cyfryzacja jest tutaj po prostu niezbędna – podkreśla.


    Unia Europejska - PARP

    Więcej na temat
    Konsument Podczas pandemii wzrosła liczba cyberataków. 70 proc. Polaków się ich obawia, ale co trzeci nie zabezpiecza komputera i telefonu nawet hasłem Wszystkie newsy
    2020-10-07 | 06:30

    Podczas pandemii wzrosła liczba cyberataków. 70 proc. Polaków się ich obawia, ale co trzeci nie zabezpiecza komputera i telefonu nawet hasłem

    Rosnąca popularność zakupów online, praca zdalna i wzrost wykorzystania kanałów online w ostatnich miesiącach sprzyjają cyberprzestępczości. Jak podawało FBI, od
    Handel Zaostrza się konkurencja w obszarze 5G. Jeden z globalnych liderów rynku urządzeń mobilnych chce być w Polsce głównym dostawcą smartfonów obsługujących nowy standard
    2020-10-05 | 06:20

    Zaostrza się konkurencja w obszarze 5G. Jeden z globalnych liderów rynku urządzeń mobilnych chce być w Polsce głównym dostawcą smartfonów obsługujących nowy standard

    Globalna marka Oppo chce zwiększyć swój udział w Polsce, która jest dla niej jednym z głównych rynków sprzedażowych w Europie. Krótko po debiucie kojarzy ją już jeden na trzech
    Rolnictwo Polskie innowacje wymagają przyspieszenia. Możemy stać się liderem cyfryzacji w rolnictwie, leśnictwie i energetyce
    2020-10-02 | 06:20

    Polskie innowacje wymagają przyspieszenia. Możemy stać się liderem cyfryzacji w rolnictwie, leśnictwie i energetyce

    Jeśli chcemy zasobnej Polski, musimy mieć innowacyjne i cyfrowe rozwiązania z logo „made in Poland”. Cyfryzacja musi być również jednym z głównych

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Targi Bezpieczeństwa

    Handel

    Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca

    5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.

    Ochrona środowiska

    Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

    Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.

    Handel

    Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

    – Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.