Newsy

Dziś start nowych indeksów na GPW. Mają zwiększyć płynność i przejrzystość

2014-03-24  |  06:45
Mówi:Tomasz Wiśniewski
Funkcja:przewodniczący Komitetu Indeksów Giełdowych
Firma:GPW
  • MP4
  • Na GPW debiutują indeksy WIG50 oraz WIG250. Zastąpią one dotychczasowe indeksy średnich i małych spółek – mWIG40 oraz sWIG80. Dzięki tej zmianie inwestorzy mają otrzymać lepszy wskaźnik koniunktury wśród spółek o średniej i niskiej kapitalizacji. Jak pokazują dotychczasowe doświadczenia, zyskać mogą też spółki, które znajdą się w nowych indeksach.
     
    WIG50 oraz WIG250 są obliczane i publikowane przez GPW od dzisiaj. Po piątkowej sesji, 21 marca do historii przeszły indeksy małych spółek – sWIG80 i WIG-Plus. Z kolei mWIG40 będzie obliczany do 31 grudnia 2015 roku, ponieważ jest on bazą dla instrumentów pochodnych, które wciąż są w obrocie. Kontrakty terminowe oparte o nowy indeks WIG50 zostaną wprowadzone do obrotu pod koniec 2014 roku. Nowe indeksy WIG50 oraz WIG250 to kontynuacja przebudowy struktury wskaźników na GPW, która rozpoczęła się od wprowadzenia WIG30 jesienią 2013 roku.
     
    Naszą intencją przy tworzeniu tej nowej struktury indeksu było zachowanie dotychczasowych zasad, a więc utrzymanie tego podziału na indeks największych spółek, średnich spółek oraz spółek małych. Tak samo będzie teraz, dalej będziemy mieli indeks blue chipów WIG30, indeks spółek średnich WIG50 i indeks spółek małych WIG250. Przy czym od momentu, w którym rozpoczęliśmy publikację tych starych indeksów, bardzo mocno wzrosła nam liczba notowanych spółek na giełdzie, a więc dużo spółek zostawało za tymi indeksami – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Tomasz Wiśniewski, przewodniczący Komitetu Indeksów Giełdowych w GPW.
     
    Według GPW, nowe indeksy będą lepiej odzwierciedlać zróżnicowanie spółek, które są notowane na warszawskim parkiecie. Dotyczy to zarówno podziału emitentów pod względem wielkości kapitalizacji, jak i sektorów gospodarki, które te spółki reprezentują. Przykładowo, w WIG50 znajdzie się wiele instytucji finansowych oraz spółek z sektora handlu i usług.
     
    Struktura branżowa w pewnym sensie będzie odpowiadać temu, jak wyglądają spółki po tej pierwszej trzydziestce. A więc tutaj mamy dużo spółek z branży finansowej, np. Getin Noble Bank czy Millennium Bank, ale także nowe spółki jak Energa, która niedawno debiutowała na giełdzie, oraz wiele spółek z branży usługowej – mówi Wiśniewski.
     
    Te zmiany mogą być korzystne dla firm, które dotychczas pozostawały poza indeksami mWIG40 czy też sWIG80. Spółki wchodzące w skład indeksów są lepiej obserwowane przez rynek, zarówno inwestorów indywidualnych, jak i instytucjonalnych. To umożliwia wzrost płynności ich akcji – a więc pojawia się więcej kupujących i sprzedających, rośnie liczba transakcji. W rezultacie spółka staje się bardziej atrakcyjna dla kolejnych inwestorów, którzy wymagają wysokiej płynności.
     
    Będzie zwiększone zainteresowanie tymi spółkami, taką sytuację mogliśmy obserwować na  przykładzie indeksu WIG30. Kiedy w portfelu tego indeksu pojawiło się 10 nowych spółek, widzimy też, że zainteresowanie tymi spółkami wzrosło. Tak samo może być w przypadku indeksu WIG50 i WIG250  do tych indeksów trafiają nowe spółki i tym samym one mogą się znaleźć w orbicie zainteresowania zarówno inwestorów finansowych, jak i indywidualnych – uważa Wiśniewski.
     
    Jednym z istotnych elementów najnowszej strategii GPW jest pobudzanie rozwoju rynku instrumentów pochodnych. Nowe indeksy na warszawskiej giełdzie, których celem jest zwiększenie transparentności i płynności rynku, mają także przyciągać inwestorów na rynki kontraktów lub opcji. Pod koniec roku ma rozpocząć się handel instrumentami opartymi o indeksy WIG30 i WIG50. Znajda się one w obrocie równolegle z kontraktami na mWIG40 i WIG20, które zostaną ostatecznie wycofane od czerwca 2015 roku.
     
    Nie zmieni się sposób obliczania indeksów. WIG50 i WIG250 będą tzw. indeksami cenowymi, a więc będą obliczane na podstawie cen transakcyjnych, bez uwzględnienia dochodów z dywidend.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.