Mówi: | dr hab. Waldemar Rogowski |
Funkcja: | profesor SGH, główny analityk Biura Informacji Kredytowej |
Mikroprzedsiębiorcy zaciągają znacznie mniej kredytów. Druga połowa roku może przynieść odbicie na tym rynku
W ubiegłym roku sprzedaż kredytów dla mikroprzedsiębiorców była o ok. 12 proc. niższa – zarówno pod względem ilościowym, jak i wartościowym – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Najmocniej spadła akcja kredytowa w segmencie kredytów inwestycyjnych. Na decyzje mikrofirm wpłynęły duża niepewność i trudna sytuacja gospodarcza: galopująca inflacja i znaczące podwyżki stóp procentowych. Co więcej, miało to również przełożenie na pogorszenie się spłacalności już zaciągniętych kredytów. W tym półroczu sytuacja na rynku kredytowym dla mikrofirm powinna się stabilizować, a druga połowa roku może przynieść nawet odbicie.
– Rok 2022 był trudny gospodarczo, pojawiła się dość wysoka inflacja niewidziana od ponad 20 lat, nastąpił wzrost stóp procentowych do poziomu też niewidzianego od 20 lat. W dwóch ostatnich kwartałach roku wystąpiło spowolnienie wzrostu produktu krajowego brutto, czyli mamy dwa negatywne czynniki wpływające istotnie na sytuację na rynku kredytów dla mikroprzedsiębiorców. Rosnącej inflacji towarzyszy spadające tempo wzrostu gospodarczego, co możemy nazwać stagflacyjnością. I to bardzo niekorzystnie wpłynęło na akcję kredytową dla mikroprzedsiębiorców w roku 2022 – mówi agencji Newseria Biznes dr hab. Waldemar Rogowski, profesor SGH, główny analityk Grupy BIK.
Wyniki z ubiegłego roku są znacznie poniżej poziomów z przedpandemicznego 2019 roku i tylko nieco lepsze niż w 2020 roku. Z danych BIK wynika, że w 2022 roku liczba kredytów w segmencie mikrofirm, czyli podmiotów zatrudniających od jednej do dziewięciu osób, spadła o 12 proc., a ich wartość – o 12,7 proc. Największe spadki odnotowano w branży produkcyjnej i handlowej, gdzie sprzedaż kredytów była niższa odpowiednio o 21,3 i 15,4 proc. Mikroprzedsiębiorcy z branży usługowej, która odpowiada za 42 proc. rynku, zaciągnęli o blisko 10 proc. mniej kredytów. Tu spadek nie był tak znaczący, bo niektóre segmenty sektora usług, jak rozrywka, kultura, sport czy turystyka – odbijające się po pandemicznych restrykcjach – potrzebowały finansowania zewnętrznego na rozwój. Z kolei w branży budowlanej liczba zaciąganych kredytów była zaledwie o 1,4 proc. niższa niż w 2021 roku. W rezultacie tych wszystkich spadków portfel zadłużenia mikrofirm w 2022 roku spadł o 1 mld zł i wyniósł na koniec grudnia nieco ponad 73 mld zł.
– Mikroprzedsiębiorcy zazwyczaj pożyczają na działalność bieżącą, operacyjną. Wynika to z udziału zarówno kredytów obrotowych, jak i kredytów w rachunku bieżącym jako podstawowych, dominujących produktów w portfelu kredytowym, ale również na inwestycje, chociaż tutaj mamy niski udział – około 25 proc. w zadłużeniu mikroprzedsiębiorców stanowią kredyty inwestycyjne. Co ciekawe, to właśnie kredyty inwestycyjne w 2022 roku najbardziej spadły – o około 37 proc. – wyjaśnia dr hab. Waldemar Rogowski.
Trend spadkowy w tym segmencie kredytów dla mikroprzedsiębiorców trwa od 2019 roku, co może świadczyć o tym, że warunki do planowania inwestycji nie były sprzyjające już od kilku lat. Sprzedaż kredytów obrotowych była na podobnym poziomie co w 2019 roku, z kolei w segmencie kredytów w rachunku odnotowano wzrost z 17 mld do 18,4 mld zł, choć – jak podkreśla ekspert – to akurat może świadczyć o problemach z płynnością finansową małego biznesu.
Z tym wiąże się też kolejny problem – pogarszająca się jakość portfela kredytowego mikrofirm. Zobowiązania, których spłata jest opóźniona o minimum 90 dni, stanowią już 16,4 proc. zaciągniętych kredytów (wobec niecałych 15 proc. na koniec 2021 roku).
– Indeksy jakości są jeszcze na w miarę bezpiecznym poziomie, chociaż widzimy pogorszenie. Ono ma charakter selektywny. W trzech podstawowych branżach, czyli w handlu, produkcji, usługach, nastąpiło pogorszenie jakości, za to nieznaczne polepszenie jakości dotyczy branży budowlanej – informuje główny analityk Grupy BIK. – Zróżnicowanie widzimy także w aspekcie produktowym – tu najwyższe pogorszenie dotyczy kredytów inwestycyjnych, ale w kredytach w rachunku bieżącym nastąpiło polepszenie jakości spłaty kredytów.
Dane BIK wskazują, że zaległości kredytowe ciążyły na koniec ub.r. na 45 tys. mikrofirm. Dodatkowo ponad trzykrotnie więcej przedsiębiorców (165 tys.) ma zaległości pozakredytowe, a kolejne 22 tys. – zarówno kredytowe, jak i pozakredytowe. Co więcej, ponad 8,2 mld zł wynoszą długi mikrofirm, które zawiesiły lub zamknęły działalność, i to one są najbardziej zagrożone.
Główny analityk Grupy BIK uspokaja – ten rok nie powinien być dla rynku kredytów dla mikrofirm gorszy niż poprzedni. Jego zdaniem pewien wzrost akcji kredytowej jest możliwy już w I półroczu.
– Wynika to przede wszystkim z rozpoczętego procesu dezinflacyjnego i raczej braku podwyżek stóp procentowych. Uważamy, że w drugim półroczu zacznie ponownie wzrastać produkt krajowy brutto. Wszystkie te czynniki, czyli stabilne stopy procentowe, rosnący PKB i spadek inflacji, przyczynią się do dość dobrego drugiego półrocza. Na cały 2023 rok prognozujemy wzrost na poziomie 10 proc., jeżeli chodzi o kredyty inwestycyjne, natomiast jeżeli chodzi o kredyty w rachunku bieżącym i kredyty obrotowe, wzrost na poziomie 15 proc. w relacji do 2022 roku – mówi dr hab. Waldemar Rogowski.
Z prognoz BIK wynika, że w tym roku wartość sprzedanych kredytów wzrośnie z niecałych 16,3 mld do 18,7 mld zł.
Mikroprzedsiębiorstwa to najliczniejsza grupa firm w Polsce, odpowiadająca za 97 proc. ogólnej ich liczby oraz za blisko połowę PKB i 4,2 mln zatrudnionych. Finanse tych podmiotów często są silnie powiązane z prywatnymi budżetami ich właścicieli. To powoduje, że korzystanie z kredytów nie jest w tej grupie powszechne, szczególnie wśród młodych firm. Średnio w kredyt zaangażowanych jest 17 proc. podmiotów (511,6 tys.).
Czytaj także
- 2025-03-04: Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
- 2025-03-04: Realizacja Planu dla Chorób Rzadkich przyspiesza. Są już nowe warunki wyceny i poszerza się pakiet badań screeningowych
- 2025-02-28: Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza nabiera rozpędu. Dobre perspektywy dla wspólnych projektów energetycznych i obronnych
- 2025-02-27: Polskie produkty rolno-spożywcze za granicą drożeją. Eksporterzy tracą dotychczasowe przewagi kosztowe
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-21: Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
- 2025-02-21: Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie dla Ukrainy ponad 134 mld euro
- 2025-02-24: Problem patotreści w internecie narasta. Potrzebna edukacja dzieci, rodziców i nauczycieli
- 2025-02-10: Polscy europosłowie chcą rewizji zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku. Liczą na zdecydowane poparcie w europarlamencie
- 2025-02-19: Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
Deregulacja pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki. Uproszczenie przepisów i zmniejszenie biurokracji to czynniki, które mogą się przyczynić do wzrostu konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej – wynika z analiz Business Centre Club. Na potrzebę deregulacji i stabilnego systemu podatkowego wskazywali przedsiębiorcy nagrodzeni w finale 32. edycji konkursu Lider Polskiego Biznesu, którego organizatorem jest Business Centre Club.
Konsument
W tym roku 70 proc. odpadów szklanych powinno trafić do recyklingu. Polska sporo poniżej tego poziomu

W Polsce co roku zbierane jest ok. 750 tys. t szkła, czyli nieco ponad połowa szklanych opakowań wprowadzonych na rynek. W dodatku 20 proc. zebranego surowca to zanieczyszczenia innymi materiałami, np. ceramiką czy porcelaną, które nie nadają się do recyklingu. Polska traci na tym ok. 400 tys. t szkła, które mogłoby zostać ponownie przetworzone i wykorzystane. Duża część tej straty to efekt nieodpowiedniej segregacji i niskiej świadomości konsumentów. Zgodnie z wymogami UE w tym roku odsetek zebranego szkła powinien sięgnąć 70 proc.
Firma
Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy

Chociaż odsetek firm wdrażających automatyzację rośnie, to wciąż wiele przedsiębiorstw nie wie, czym ten proces jest i jakie się z nim wiążą korzyści. Tymczasem badania rynkowe wskazują, że przedsiębiorstwa inwestujące w obszar automatyzacji i sztucznej inteligencji są bardziej efektywne i osiągają lepsze wyniki, a zwrot z inwestycji możliwy jest już w ciągu pierwszych kilku miesięcy od wdrożenia. – Warunkiem jest jednak wybór właściwego procesu do zautomatyzowania i odpowiednie przygotowanie go do tej zmiany – podkreślają eksperci platformy FlowDog.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.