Newsy

R. Petru: ten budżet przeprowadzi nas przez szalejące wody kryzysu w Europie

2012-09-26  |  06:40
Mówi:Ryszard Petru
Funkcja:Przewodniczący
Firma:Towarzystwo Ekonomistów Polskich, PwC
  • MP4

    W czwartek rząd po raz ostatni zajmie się projektem budżetu na 2013 rok. Zaraz potem, najpóźniej do końca września, musi on trafić do Sejmu. – Ten budżet jest do dopchnięcia kolanem – komentuje w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich. Zgodnie z propozycją zaakceptowaną wcześniej przez Radę Ministrów deficyt ma przekroczyć 35,6 mld złotych, natomiast wzrost gospodarczy ma być na poziomie 2,2 proc.

     – Głównym zagrożeniem jest sytuacja w strefie euro. Gdyby tam nastąpiła głębsza recesja niż teraz się prognozuje, to siłą rzeczy, polski wzrost gospodarczy mógłby być znacznie niższy i wtedy ten budżet byłby nie do zrealizowania. Gdyby tempo wzrostu było u nas w okolicy 0 proc., to nie ma szans, żeby dynamika wzrostu dochodów, którą przyjęliśmy w budżecie, była realna. Wtedy należałoby ten budżet zrewidować  prognozuje ekonomista.

    Rząd zapisał w projekcie ustawy budżetowej dochody na poziomie 299,18 mld złotych oraz wydatki w wysokości 334,78 mld złotych. Zdaniem ekonomisty dochody są nieco zawyżone. 

     Mogą być napięcia w budżecie. Jednak w scenariuszu ok. 2 proc. wzrostu gospodarczego ten budżet jest kolanem do dopchnięcia  uważa Ryszard Petru.  To jest budżet urealniony, który ma szansę być zrealizowany. Nie jest to budżet marzeń, ale daje stabilność gospodarczą Polsce. Oczywiście tak długo, jak długo założone tempo wzrostu jest do utrzymania mówi przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich.

    Zdaniem Petru budżet przygotowany przez rząd Donalda Tuska to propozycja na trudne czasy stagnacji gospodarczej w kraju i recesji w strefie euro. Chociaż trudno nazwać ją reformatorską.

     W budżecie nie ma żadnych cięć, nie ma tam reformy finansów publicznych. Z drugiej strony nie ma tam żadnych rewolucji, które byłyby negatywnie postrzegane, np. nie likwiduje się składki na OFE. To jest budżet stabilny, choć nie jest reformatorski. Ale ma szanse, przy tym scenariuszu 2 proc., przeprowadzić nas w miarę bezpiecznie przez te szalejące wody kryzysu w Europie  wyjaśnia ekonomista.

    W ostatnich dniach szalejące wody nieco się uspokoiły, głównie dzięki Europejskiemu Bankowi Centralnemu. Jego szef Mario Draghi zapowiedział w ubiegłym tygodniu, że będzie skupować obligacje państw mających problemy finansowe. Taka zapowiedź uspokoiła ministra finansów Jacka Rostowskiego, choć – zdaniem Ryszarda Petru – to może nie trwać długo.

      Europejski Bank Centralny interweniuje, zrobił się spokój, ale to nie jest panaceum na wszystkie problemy. W Europie nie ma wzrostu, a jest zadłużenie. Cieszę się, że minister śpi spokojnie, ale jestem przekonany, że cały rok spokojnie spać nie będzie  twierdzi ekonomista.

    Więcej na temat
    Gospodarka W. Orłowski: Rząd oszczędza, ale niekoniecznie tam, gdzie powinien Wszystkie newsy
    2012-09-28 | 06:50

    W. Orłowski: Rząd oszczędza, ale niekoniecznie tam, gdzie powinien

    Ostateczny kształt budżetu na 2013 rok jest już znany. Ustawa przyjęta przez rząd, zgodnie z konstytucją, powinna trafić do Sejmu jeszcze we wrześniu. Ekonomiści budżet
    Finanse Dziś rząd zajmie się budżetem na 2013 r. B. Wyżnikiewicz: nie można się przyczepić, że jest nierealistyczny
    2012-09-27 | 06:20

    Dziś rząd zajmie się budżetem na 2013 r. B. Wyżnikiewicz: nie można się przyczepić, że jest nierealistyczny

    – To będzie budżet konserwatywny – uważa Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. To oznacza, że przyjęte przez rząd założenia budżetowe na

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.