Mówi: | Michał Staszkiewicz, wiceprezes zarządu Private Equity Managers Jarosław Dubiński, partner zarządzający, Kancelaria Dubiński Jeleński Masiarz i Wspólnicy |
Rośnie wartość inwestycji na rynku funduszy private equity. Coraz częściej służą jako lokata pieniędzy dla zamożnych
Rozwój funduszy private equity nabiera w Polsce tempa – wartość inwestycji na naszym rynku w 2017 roku sięgnęła blisko 7 mld euro, ale patrząc na rynki rozwinięte jesteśmy jeszcze w fazie wczesnego wzrostu – ocenia Michał Staszkiewicz, wiceprezes zarządu Private Equity Managers oraz MCI Capital TFI. Fundusze, które inwestują w spółki prywatne, są dobrą alternatywą dla nisko oprocentowanych lokat i niepewnego rynku akcji. Są bardziej odporne na turbulencje i wahania koniunktury, a ich strategia jest nastawiona na długi horyzont czasowy i podzieloną budowę portfela. Nie jest to jednak rodzaj inwestycji przeznaczony dla każdego inwestora.
– Fundusze private equity są atrakcyjną formą inwestowania kapitału dla osób, które mają doświadczenie w inwestowaniu, które prowadziły własną działalność gospodarczą, ale w szczególności dla inwestorów, którzy myślą o sukcesji swojego majątku. Są to klienci private bankingu o dłuższym horyzoncie inwestycyjnym, którzy są gotowi zainwestować pieniądze nawet na 10 lat – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michał Staszkiewicz, wiceprezes zarządu Private Equity Managers i MCI Capital TFI.
Private equity nie jest produktem masowym – to bardziej elitarna forma pomnażania nadwyżek pieniężnych i dywersyfikacji portfela inwestycyjnego. Ta forma inwestowania jest tworzona z myślą o bardziej świadomym, doświadczonym inwestorze i klientach zamożnych z sektora private bankingu.
– Są to osoby, które rozumieją inwestycje, własny biznes i chcą skorzystać ze wsparcia profesjonalistów, którzy są w stanie pomnożyć ich pieniądze – mówi Michał Staszkiewicz.
Strategia inwestycyjna funduszy private equity jest nastawiona na długoletni horyzont czasowy i zdywersyfikowaną budowę portfela. To inwestycje odporne na cykle koniunkturalne, bezpieczne i zyskowne przy inwestycjach długoterminowych – według firmy badawczej Preqin, zyski z funduszy private equity w latach 2001–2018 oscylowały na poziomie ok. 280 proc. Dla porównania indeks giełdy amerykańskiej wzrósł w tym czasie o ok. 160 proc.
W ubiegłym roku bardzo atrakcyjne stopy zwrotu wypracowały fundusze MCI – jednego z najszybciej rosnących funduszy private equity w Europie Środkowo-Wschodniej, który jako jedyny w regionie umożliwia inwestorom indywidualnym uczestniczenie w projektach o dużym wzroście wartości w spółki niepubliczne. MCI zarządza ona aktywami o wartości przekraczającej 2,3 mld zł, które w skali ostatnich 4 latach urosły o 151 proc.
W 2017 roku fundusz MCI.TechVentures zapewnił zysk w wysokości ok 6 proc., MCI.EuroVentures – ok. 10 proc., a MCI.CreditVentures – ok. 7 proc. W portfelu MCI jest m.in. internetowy sklep z elektroniką Morele.net, który w 2017 miał 720 mln zł obrotów netto i 1,5 mln klientów, oraz Answear.com, w który fundusz zainwestował w 2013 roku, a od tamtego momentu wartość firmy wzrosła kilkukrotnie.
– Przewagą funduszy private equity jest dostęp do inwestycji w spółki niepubliczne. To unikatowe i specyficzne rozwiązanie, oznacza współdziałanie z zarządami tych spółek, wpływ na rozwój ich działalności. Jest to główna różnica względem inwestycji w spółki publiczne, notowane na giełdach. Interesują nas sektory, które korzystają z globalnych trendów, np. technologiczny, a w niedalekiej przyszłości atrakcyjny może się okazać sektor przemysłowy oparty na innowacyjnych rozwiązaniach – mówi wiceprezes zarządu Private Equity Managers i MCI Capital TFI.
W sektorach, które znajdują się w obszarze zainteresowania MCI, są również usługi finansowe, handel oraz cyfrowe technologie w usługach czy FMCG.
Jarosław Dubiński, partner zarządzający Kancelarii Dubiński, Jeleński, Masiarz i Wspólnicy, podkreśla, że inwestycja funduszu private equity w przedsiębiorstwo oznacza nie tylko zastrzyk finansowy. Oprócz środków na rozwój, fundusze transferują do portfelowych spółek know-how, doświadczenie menadżerskie, doradzają konkretne rozwiązania, szukają przewagi konkurencyjnej i tworzą nową strategię. Dzięki temu przedsiębiorstwo zyskuje dużo szersze możliwości rozwoju.
– Ta współpraca możliwa jest w modelu, w którym private equity nie wykupuje w 100 proc. dotychczasowych właścicieli. Fundusz wchodzi na mniejszościowy pakiet albo porównywalny z tym, który ma dotychczasowy właściciel. W oparciu o umowę inwestycyjną wspierają operacje spółki w taki sposób, który pozwala private equity kontrolować zainwestowany kapitał, a właścicielowi pozwala rozwijać kierunki, które wspólnie z funduszem zostały ustalone. Następnie private equity wybiera optymalny sposób wyjścia z inwestycji z zyskiem dla inwestorów – mówi mecenas Jarosław Dubiński.
Jak podkreśla, aby zwiększyć dostępność produktów oferowanych przez fundusze Private Equity na polskim rynku, potrzebne są zmiany w zakresie legislacji i podejściu organów, które nadzorują działalność instytucji regulowanych na rynku finansowym.
– Powinny się pojawić czytelne zapisy pozwalające funduszom emerytalnym na inwestowanie w fundusze private equity. Co prawda, w dzisiejszej ustawie o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych taka możliwość jest przewidziana, ale stanowisko nadzorcy nie jest przychylne i praktycznie nie ma żadnych inwestycji z poziomu funduszy emerytalnych – dodaje Jarosław Dubiński.
Również w przypadku funduszy, które działają w formule otwartych funduszy inwestycyjnych, teoretycznie przewidziana jest możliwość inwestowania w private equity. Natomiast ani fundusze, ani nadzorca nie patrzą na tego typu inwestycje przychylnym okiem.
– To zdecydowanie poprawiłoby dywersyfikację tych portfeli i otworzyło je na aktywa uniezależnione od wahań na rynkach giełdowych. To są potrzebne zmiany, które powodowałyby, że fundusze private equity mocniej zaistniałyby na naszym rynku finansowym – wskazuje partner zarządzający Kancelarii Dubiński, Jeleński, Masiarz i Wspólnicy.
W ubiegłym roku wartość inwestycji private equity na polskim rynku sięgnęła poziomu ok. 7 mld euro, do czego przyczyniły się dwie duże transakcje – sprzedaż Allegro grupie funduszy PE oraz przejęcie Żabki przez fundusz CVC Capital Partners.
Czytaj także
- 2025-07-18: Endometrioza przez lata pozostawała lekceważonym problemem. Mimo że cierpi na nią 14 mln kobiet w Europie
- 2025-07-15: Konkurencyjność firm wśród najważniejszych zadań dla kolejnego budżetu UE. Komisja szuka nowych źródeł dochodów
- 2025-07-11: Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-16: Banki spółdzielcze coraz ważniejsze dla finansowania gospodarki. Współpraca z BGK ma pobudzić lokalne inwestycje
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-18: Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-06-30: Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]
- 2025-07-08: Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

KE proponuje nowy Fundusz Konkurencyjności. Ma pobudzić inwestycje w strategiczne dla Europy technologie
W środę 16 lipca Komisja Europejska przedstawiła projekt budżetu na lata 2028–2034. Jedna z propozycji zakłada utworzenie Europejskiego Funduszu Konkurencyjności o wartości ponad 400 mld euro, który ma pobudzić inwestycje w technologie strategiczne dla jednolitego rynku. Wśród wspieranych obszarów znalazła się obronność i przestrzeń kosmiczna. Na ten cel ma trafić ponad 130 mld euro, pięciokrotnie więcej niż do tej pory.
Firma
Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu

Choć udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Polski jest stosunkowo wysoki i rośnie, to ten przyrost jest chaotyczny i nierównomiernie rozłożony miedzy technologiami – wskazuje Forum Energii. Dodatkowo OZE potrzebują wsparcia magazynów energii, a zdaniem Wojciecha Dąbrowskiego, prezesa Fundacji SET, ten temat jest traktowany po macoszemu. Brak magazynów powoduje, że produkcja energii z OZE jest tymczasowo wyłączana, co oznacza marnowanie potencjału tych źródeł.
Infrastruktura
Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.