Newsy

Uczelnie zawalczą o miliony złotych na wdrożenie nowych programów studiów

2012-05-25  |  06:45
Mówi:Barbara Kudrycka
Funkcja:Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego
  • MP4

    Nawet 1 mln zł mogą dostać poszczególne wydziały uczelni na wdrożenie nowych treści programowych. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w czerwcu chce uruchomić konkurs. Największe szanse na wygraną mają projekty, które z założenia będą rozwijać umiejętności najbardziej potrzebne na rynku pracy.

    Polskie uczelnie powinny kształcić specjalistów - postulują pracodawcy. Na konieczność zmian w systemie edukacji wyższej wskazuje również rosnące z roku na rok bezrobocie wśród młodych absolwentów. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego chce więc zachęcić uczelnie do pracy nad nowymi systemami kształcenia na poszczególnych wydziałach.

     - Z dotacji projakościowej chcemy finansować wprowadzanie znowelizowanych programów studiów. Znowelizowanych w taki sposób, żeby był w nich zawarty nie tylko tzw. moduł "wiedzy", która powinna być przekazana studentom, ale także moduły "umiejętności" i "kompetencji studentów" - wyjaśnia Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego.

    Resort stawia warunki, co do tego, w jaki sposób i jaką metodą będą budowane nowe programy, ale ich treść zależy wyłącznie od samych uczelni, poszczególnych wydziałów i naukowców, którzy na nich pracują.

     - W momencie, gdy ogłosimy ten konkurs, ci, którzy zrobią to w sposób nowatorski, ciekawy, z włączeniem także praktyków do procesu kształcenia i do tworzenia programów, mogą uzyskać specjalne finansowanie, czyli 1 mln zł na wdrożenie programu - mówi minister.

    Jak podkreśla minister Kudrycka, nie chodzi o zmianę przekazywanej wiedzy, ale sposobu jej przekazywania.

     - W Polsce nie mamy wielkich problemów z wiedzą. Mamy wielu dobrych dydaktyków, którzy potrafią przekazywać wiedzę. Poziom naszych nauk humanistycznych jest relatywnie wysoki, nie mówiąc o poziomie matematyki, fizyki czy chemii. Natomiast pracodawcy ostrzegają, że absolwenci, mając ogólnoteoretyczną wiedzę, nie zawsze są dobrze przygotowani, jeśli chodzi o ich kompetencje interpersonalne i inne umiejętności - wyjaśnia Barbara Kudrycka.

    Ministerstwo nie chce zmieniać funkcjonowania wszystkich kierunków. Ze względu na pojawiające się możliwości profilowania kształcenia, resort przewiduje, że będą istniały kierunki studiów zarówno o profilu praktycznym, jak i ogólnoteoretycznym.

     - Tam, gdzie jest bardzo zaawansowany poziom naukowy i gdzie kadra koncentruje się na przygotowywaniu naukowców, nie będziemy oczekiwać ogromnego udziału przedmiotów praktycznych. Ale tam, gdzie jest profil praktyczny, będziemy oczekiwać znaczącego udziału - podkreśla minister.

    Jednocześnie dodaje, że uwolnienie uczelni od regulowanych odgórnie, przez ministra, standardów kształcenia jest koniecznością. Zdaniem Barbary Kudryckiej, regulacje przygotowane jeszcze w poprzedniej kadencji rządu, umożliwią wprowadzanie zmian w systemie kształcenia.

     - Przygotowaliśmy zmiany, które pozwalają nam w tej chwili realizować bardzo szeroko nie tylko autonomię programową uczelni, ale także współpracę z biznesem, pracodawcami, ale też umiędzynarodowienie uczelni. Tylko, że od nas już teraz nic nie zależy. Regulacyjnie zrobiliśmy wszystko, teraz zależy to od uczelni i naukowców - dodaje minister Kudrycka.

    Resort nauki i szkolnictwa wyższego liczy na to, że zaangażowanie naukowców i pracodawców w proces kreowania programów oraz środki finansowe, przyznawane w czasie konkursu, pozwolą na przeprowadzenie reform w znaczącej części uczelni wyższych, zarówno publicznych, jak i prywatnych.

     - Z biegiem czasu, jak już będziemy mieli te nowe programy, Polska Komisja Akredytacyjna będzie oceniać je wedle nowych kryteriów. To jest w tej chwili obowiązek, który spadł na wszystkie uczelnie - podkreśla Barbara Kudrycka.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.