Newsy

W Polsce potrzeba systemowych zachęt do oszczędzania

2013-11-06  |  06:40

Polacy nie mają nawyku oszczędzania nie tylko z braku pieniędzy, ale i złych doświadczeń z poprzednich dziesięcioleci. Z powodu ustrojowych zmian i rządowych reform w ciągu kilkudziesięciu lat kilkakrotnie tracili swoje oszczędności. Dlatego zdaniem prezes Union Investment TFI należy wprowadzić rozwiązania, które będą zachęcać obywateli do gromadzenia oszczędności na własną rękę.

Zaledwie co trzeci Polak odkłada jakiekolwiek pieniądze z bieżącej pensji. Jak przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Małgorzata Góra-Dubiela, prezes Union Investment TFI, żeby zwiększyć ten odsetek potrzeba zachęt systemowych ze strony państwa. 

 – Podstawą powinny być  systemy obligatoryjnego oszczędzania na emeryturę wprowadzone przez państwo takie  jak np. OFE. Ważne jest, by wsparte były przez systemy zachęcające do oszczędzania  np. poprzez odpisywanie od podstawy opodatkowania składek. To byłby skuteczny bodziec dla Polaków, by systematycznie budować pulę oszczędności – podkreśla Małgorzata Góra-Dubiela w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes.

Systemy te muszą być przy tym zbudowane w sposób jasny i łatwy do zrozumienia. Zdaniem prezes Union Investment TFI, dobrym pomysłem są rządowe propozycje zmian dotyczące Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego, które są elementem III filaru systemu emerytalnego. 

 – Planowane zmiany w IKZE to  krok w dobrym kierunku. Oznaczają duże uproszczenie i to już prawdopodobnie spowoduje, że wzrośnie zainteresowanie nimi – dodaje Małgorzata Góra-Dubiela.

Zgodnie z projektem przedstawionym przez ministerstwo pracy do oszczędzania w IKZE miałyby zachęcać kwotowy limit wpłat (zamiast procentowego), a także znana z góry stawka podatku (w wysokości 10 proc.), jakim objęte zostałyby wypłaty oszczędności.

Według Małgorzaty Góry-Dubieli kluczowym elementem jest właśnie stabilność wprowadzanych zmian prawnych. Dotychczasowe systemy oszczędzania nauczyły Polaków, że czasem za sprawą niezależnej od nich decyzji łatwo mogą utracić oszczędności całego życia.

 – Paradoksalnie można powiedzieć, że Polacy w czasie swojej ostatniej historii byli uczeni tego, żeby nie oszczędzać, a jeżeli oszczędzać, to na krótki termin – podkreśla prezes Union Investment TFI. – Pomijam wydarzenia związane z wojną czy z wymianą pieniędzy w 1950 roku. Na pewno niektórzy z nas pamiętają podwyżki w latach 70., 80., słynne książeczki mieszkaniowe, gdzie ludzie latami odkładali i potem nic nie mogli za to kupić, ale także i hiperinflację w latach 1988-89.

Ostatnie zmiany w reformie emerytalnej to, zdaniem Małgorzaty Góry-Dubieli, także czynnik odstraszający od oszczędzania na emeryturę.

 – Bez względu na to, jak się ocenia zmiany w systemie emerytalnym, trzeba jasno powiedzieć, że mogą one podważyć zaufanie do długoterminowego oszczędzania. Coś, co zostało wprowadzone jako system obligatoryjnego oszczędzania na emeryturę, ponownie zostaje zmienione – tłumaczy prezes Union Investment TFI.

Główną zmianą, proponowaną przez rząd w systemie emerytalnym, jest nacjonalizacja obligacji z portfela OFE. Miałyby one zostać w całości przeniesione do ZUS-u. Kolejna to tzw. „suwak bezpieczeństwa”, polegający na stopniowym przekazywaniu do ZUS-u aktywów zgromadzonych w otwartym funduszu emerytalnym przez okres 10 lat poprzedzających przejście na emeryturę. Taki zabieg eliminowałby tzw. ryzyko złej daty, związane z przechodzeniem na emeryturę w czasie nagłego załamania koniunktury. Według ostatniej opinii do projektu ustawy przygotowanej przez resort pracy, po wejściu w życie reformy członkowie OFE będą mieli cztery miesiące na zadeklarowanie chęci pozostania w funduszu. Jeśli tego nie zrobią, ich oszczędności automatycznie trafią do ZUS.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Infrastruktura

Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku

Ustawa o jawności cen miała na celu ułatwić klientowi szybkie sprawdzenie aktualnych cen mieszkań i lepsze zrozumienie oferty dewelopera. Przedstawiciele branży mówią wprost: idea ustawy jest słuszna, jednak kształt, jaki przybrała w praktyce, podobnie jak tryb jej uchwalenia, budzi już niepokój. Błyskawiczny tryb procedowania sprawił, że powstała ustawa, która obejmie 12,4 proc. rynku. Zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich ostatnią deską ratunku, by poprawić ten akt, jest Senat, który zajmie się nim już podczas wtorkowego posiedzenia komisji infrastruktury.

Handel

Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.