Mówi: | Michał Litwin |
Funkcja: | dyrektor generalny |
Firma: | Związek Niezależnych Przewoźników Kolejowych |
Wysokie ceny energii zagrażają transportowi kolejowemu. Przewoźnicy apelują o wsparcie rządu
– Będziemy przekonywać, że należy znowelizować ustawę o zamrożeniu cen energii i objąć nią kolej – jako krwiobieg gospodarki i środek transportu, który wozi m.in. węgiel. On też ma wpływ na ceny energii elektrycznej. Jeśli będziemy podnosić ceny transportu węgla – a jak mamy nie podnosić, skoro mamy wyższe koszty – to ceny prądu będą dalej rosły. Potem my znów będziemy musieli podnosić ceny etc. To jest błędne koło i trzeba je przerwać – mówi Michał Litwin, dyrektor generalny Związku Niezależnych Przewoźników Kolejowych. Jak podkreśla, cała branża boryka się w tej chwili ze wzrostem cen energii i ogólnym wzrostem kosztów. W trudnej sytuacji są zwłaszcza ci przewoźnicy, którzy muszą kontraktować nowe dostawy energii na 2023 rok, oraz mali operatorzy. Wielu z nich będzie zmuszonych wprowadzać gwałtowne podwyżki cen frachtu kolejowego i ograniczać działalność.
– Koszt energii to około 20 do 30 proc. kosztów po stronie przewoźników, więc jeśli ta część wzrasta o 300 czy 400 proc., to w naturalny sposób ma bardzo fundamentalny wpływ na całość kosztów przewoźników i związane z tym ceny, których przewoźnicy będą oczekiwali od klientów. Innymi słowy: wysokie ceny energii niestety przełożą się na wyższe ceny frachtu kolejowego – mówi agencji Newseria Biznes Michał Litwin.
Jak wskazuje, problem cen energii nie jest równie dotkliwy dla wszystkich przewoźników kolejowych. Część z nich ma zabezpieczone dostawy energii w ramach długoterminowych kontraktów, a więc po cenach sprzed podwyżek. Część, którym obecne umowy wygasają, będzie musiała kontraktować dostawy na nowych zasadach, uwzględniając kilkusetprocentowy wzrost stawek. Będzie on problemem zwłaszcza dla mniejszych operatorów, którzy zostaną zmuszeni do tego, aby wprowadzać gwałtowne podwyżki cen dla swoich klientów. Dla wielu z nich może to poskutkować ograniczeniem działalności, a nawet bankructwem.
Prezes ZNPK podkreśla, że wzrost kosztów jest odczuwalny na poziomie całej branży i dotyczy nie tylko cen energii. W tym tygodniu Prezes Urzędu Transportu Kolejowego zatwierdził bowiem nowy cennik PKP Polskich Linii Kolejowych w części dotyczącej dostępu do infrastruktury kolejowej. Nowe, średnio o kilka procent wyższe stawki zaczną obowiązywać od 21 grudnia br.
– Zgaduję, że część tej podwyżki też jest związana ze wzrostem kosztów energii, które PKP Polskie Linie Kolejowe również ponoszą, to jest oczywiste. Natomiast te wyższe koszty będą przekładały się na wyższe ceny, szczególnie frachtu kolejowego cargo, bo z przewoźnikami pasażerskimi może być do pewnego stopnia inaczej. Tutaj są kwestie dopłat, rekompensat itp. Jednak tak czy inaczej ktoś będzie musiał za to zapłacić, bo skoro rosną koszty, to i ceny będą musiały wzrosnąć – mówi ekspert.
ZNPK wskazuje, że transport kolejowy jest sektorem o strategicznym znaczeniu dla całej gospodarki. Jest też ważnym elementem europejskiej strategii na rzecz zrównoważonej i inteligentnej mobilności. Tymczasem wielu przedsiębiorstwom z tej branży grozi w tej chwili ograniczenie działalności i utrata płynności finansowej. Kłopoty przewoźników kolejowych mogą zaś poważnie zaszkodzić całemu rynkowi przewozów towarowych i doprowadzić do odpływu ładunków z kolei na drogi, ponieważ wzrosty cen diesla dla samochodów ciężarowych są niższe niż wzrosty cen energii elektrycznej, czyli napędu dla pociągów. W efekcie spowoduje to sumaryczny efekt wzrostu emisji CO2 przez sektor transportu.
Mimo apeli ze strony branży towarowi przewoźnicy kolejowi nie zostali objęci przepisami ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku. Zgodnie z jej zapisami z tańszego prądu będzie mogła skorzystać tylko niewielka grupa operatorów, którzy kwalifikują się jako MŚP. Natomiast pozostali – czyli według szacunków ZNPK ok. 85–90 proc. rynku – nie będą uprawnieni do skorzystania z preferencyjnych taryf i będą musieli ponosić o wiele wyższe koszty, w żaden sposób niezrekompensowane.
– W sektorze przewoźników towarowych, jeśli ktoś ma nawet 2 proc. udziału w rynku, to wypracowuje obroty liczące kilkaset milionów złotych. To jest taki rynek, więc bardzo trudno zakwalifikować się jako mały lub średni przedsiębiorca. Większość rynku jest poza tą ustawą i nie ma praktycznie żadnych innych mechanizmów, które stanowiłyby dla rynku towarowego jakąkolwiek kompensatę – mówi dyrektor generalny Związku Niezależnych Przewoźników Kolejowych. – W związku z tym niestety konkurencyjność przewozów drogowych w tej perspektywie rośnie. To nie wróży dobrze branży kolejowej.
Branża wskazuje, że wyłączenie jej z zapisów ustawy ograniczającej ceny prądu spowoduje wzrost cen frachtu kolejowego kluczowych surowców, w tym m.in. węgla, paliw, kruszyw dla budownictwa czy zboża. W efekcie doprowadzi to do dalszego wzrostu presji inflacyjnej w całej gospodarce.
– Będziemy zabiegać i przekonywać władze, że należy tę ustawę znowelizować i wznowić dyskusję o tym, żeby objąć nią kolej jako krwiobieg gospodarki, jako środek transportu, który wozi m.in. węgiel wpływający na ceny energii elektrycznej. Jeśli będziemy podnosić ceny transportu węgla – a jak mamy nie podnosić, skoro mamy wyższe koszty – to ceny prądu będą dalej rosły, potem my znów będziemy musieli podnosić ceny etc. To jest błędne koło i chcielibyśmy je przerwać – mówi Michał Litwin. – Jeśli natomiast z jakichś względów nowelizacja nie będzie możliwa, to nas interesuje każda inna obniżka kosztów. Można rozmawiać chociażby o czasowym obniżeniu stawek dostępu do infrastruktury kolejowej czy liberalizacji dostępu do zawodu maszynisty, która być może spowodowałaby obniżenie kosztów pracy.
Czytaj także
- 2025-07-31: Czipowanie pozwala o jedną czwartą zmniejszyć bezdomność psów i kotów. UE chce wprowadzić taki obowiązek
- 2025-07-11: RPP zgodna co do potrzeby obniżania stóp procentowych. Trwają dyskusje dotyczące tempa tych decyzji
- 2025-07-17: Unia Europejska wzmacnia ochronę najmłodszych. Parlament Europejski chce, by test praw dziecka był nowym standardem w legislacji
- 2025-07-22: Duże możliwości korzystania z funduszy europejskich przez polskie firmy. Szczególnie w obszarze obronności
- 2025-07-24: Mikro-, małe i średnie firmy liczą na lepszy dostęp do finansowania. To coraz istotniejszy klient dla sektora bankowego
- 2025-07-10: Rzecznik MŚP na mocy nowej ustawy ma objąć ochroną także rolników. Na zmianach skorzystają też duże firmy
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-31: Dostęp do danych kluczowy dla dobrego funkcjonowania rynku kredytowego. Wymianę informacji można jeszcze poprawić
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-24: Rynek domów prefabrykowanych może do 2030 roku być wart 7 mld zł. Inwestorów przekonuje krótszy czas budowy
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
Producenci, sklepy i operatorzy systemu kaucyjnego mają niespełna dwa miesiące na finalizację przygotowań do jego startu. Wówczas na rynku pojawią się napoje w specjalnie oznakowanych opakowaniach, a jednostki handlu powinny być gotowe na ich odbieranie. Część z nich jest już do tego przygotowana, część ostrzega przed ewentualnymi opóźnieniami. Jednym z ważniejszych aspektów przygotowań na te dwa miesiące jest uregulowanie współpracy między operatorami, których będzie siedmiu, co oznacza de facto siedem różnych systemów kaucyjnych.
Ochrona środowiska
KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji

Komisja Europejska zaproponowała zmianę unijnego prawa o klimacie, wskazując nowy cel klimatyczny na 2040 roku, czyli redukcję emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. w porównaniu do 1990 rok. Jesienią odniosą się do tego kraje członkowskie i Parlament Europejski, ale już dziś słychać wiele negatywnych głosów. Zdaniem polskich europarlamentarzystów już dotychczas ustanowione cele nie zostaną osiągnięte, a europejska gospodarka i jej konkurencyjność ucierpi na dążeniu do ich realizacji względem m.in. Stanów Zjednoczonych czy Chin.
Handel
Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa

Lipiec zazwyczaj jest pozytywnym miesiącem na rynkach akcji i tegoroczny nie był wyjątkiem. Amerykańskie indeksy zakończyły go na plusie, podobnie jak większość europejskich. Rynki Starego Kontynentu nie przyciągają jednak już kapitału z taką intensywnością jak w pierwszej części roku. Z drugiej strony wyceny za oceanem po kolejnych rekordach są już bardzo wysokie, a wpływ nowego porządku celnego narzuconego przez Donalda Trumpa – na razie trudny do przewidzenia. W najbliższym czasie na rynkach można się spodziewać jeszcze większej zmienności i nerwowości, ale dopóki spółki pokazują dobre wyniki, przesłanek do zmiany trendu na spadkowy nie ma.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.