Newsy

Wyższe opłaty w sprawach cywilnych nie zmniejszą ilości pracy w sądach. Wpłyną za to na ich budżety

2019-09-26  |  06:20

Modyfikacja niektórych stawek kosztów sądowych w sprawach cywilnych i wprowadzenie nowych opłat były szeroko komentowaną zmianą. Zgodnie z uzasadnieniem projektu ustawy miała ona na celu urealnienie obowiązujących opłat i dostosowanie do dzisiejszego poziomu cen, a także częściową redukcję zbytniego obciążenia sądów pracą i obniżenie nakładów państwa na wymiar sprawiedliwości. Obowiązujące od miesiąca stawki są czasami kilkukrotnie wyższe od poprzednich. – Nie są to jednak rewolucyjne zmiany, które mogłyby wpłynąć na zmniejszenie liczy spraw wpływających do sądów – mówi Katarzyna Ulejczyk, adwokat z Kancelarii BCLA Bisiorek Cieśliński.

Nowe stawki w kosztach sądowych w sprawach cywilnych zaczęły obowiązywać 21 sierpnia br. i mają zastosowanie do wszystkich pism, które są wnoszone do sądu od tej daty. Została wprowadzona także, co umyka w tej nowelizacji, nowa opłata za wniosek o sporządzenie uzasadnienia wyroku. Nawet jak sprawa jest w toku i ona została wniesiona dużo wcześniej, to za ten wniosek również trzeba uiścić opłatę – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Katarzyna Ulejczyk, adwokat z Kancelarii BCLA Bisiorek Cieśliński.

Nowe stawki to element dużej nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego. Wynikają one z nowelizacji ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Głównie są to podwyżki dotychczasowych opłat. Przykładowo, podniesiono maksymalną opłatę pobieraną w sprawach o prawa niemajątkowe (oraz w niektórych sprawa o prawa majątkowe). Do tej pory było to 5 tys. zł, a po zmianach – 10 tys. zł.

Nowym prawem wprowadzono także opłaty od pism, które wcześniej albo nie funkcjonowały w postępowaniu cywilnym, albo nie wiązały się z żadnymi kosztami. Przykładem może być wniosek o doręczenie orzeczenia wraz z uzasadnieniem. Przed wejściem w życie nowych przepisów jego złożenie nie podlegało opłacie, a od 21 sierpnia wiąże się ze stałą opłatą w wysokości 100 zł.

Co istotne, zostały zmienione opłaty za wniesienie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, które do tej pory wynosiły 40 zł, jeżeli roszczenie nie przekraczało 10 tys., albo 300 zł, jeżeli przekraczało ten limit. W tym momencie będzie to 1/5 wartości powództwa, czyli naszego roszczenia. To jest chyba najbardziej rewolucyjna zmiana – mówi Katarzyna Ulejczyk.

Inna ważna zmiana to wprowadzenie opłaty od wniosku o wezwanie na rozprawę świadka, biegłego lub strony, jeśli jego złożenie następuje po zatwierdzeniu przez sąd planu rozprawy.

Do tego jeszcze jest kwestia opłat kancelaryjnych. Jeżeli potrzebujemy uzyskać odpis wyroku, do tej pory płaciliśmy 6 zł za każdą rozpoczętą stronę. W tym momencie zostało to zmienione i płacimy 20 zł za każde rozpoczęte 10 stron – mówi Katarzyna Ulejczyk. – Za jedną kartkę kopii do tej pory płaciliśmy złotówkę, w tym momencie również jest 20 zł za każde rozpoczęte 20 stron, co oznacza, że jeżeli tych kopii będziemy chcieli mieć 5 kartek, będziemy musieli zapłacić 20 zł, a nie 5 zł, jak było to dotychczas.

Zdaniem adwokat Kancelarii BCLA większość wprowadzonych zmian nie będzie drastycznie odczuwalna przez strony.

Niektóre koszty, tak jak opłaty kancelaryjne czy nowa opłata za wniosek o uzasadnienie wyroku faktycznie wzrosną, natomiast nie jest to aż tak drastyczna różnica dla osób, które dochodzą swoich roszczeń w sądach. Niemniej jeżeli ktoś nie może sobie pozwolić na poniesienie takich opłat, zawsze można wnosić do sądu o zwolnienie z kosztów – wyjaśnia Ulejczyk.

Jak podkreśla, nie będzie to też miało istotnego wpływu na ilość pracy w sądach i liczbę wpływających praw.

– Jedynie w zakresie zawezwań do prób ugodowych jest to duża zmiana i w tym jednym punkcie faktycznie może być trochę mniej wniosków tego typu. Natomiast w skali całego działania sądów nie będzie to miało większego wpływu – mówi Katarzyna Ulejczyk.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Konsument

Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł

Mali i średni przedsiębiorcy coraz lepiej radzą sobie na arenie międzynarodowej, choć na razie tylko niecałe 5 proc. z nich sprzedaje swoje produkty za granicę. Duże możliwości ekspansji zagranicznej dają im e-commerce i współpraca z marketplace’ami. Za pośrednictwem Amazon w 2024 roku polskie MŚP sprzedały produkty za ponad 5,1 mld zł. Model sprzedaży sklepu umożliwia przedsiębiorcom z Polski działanie na skalę, która jeszcze kilka lat temu wydawała się zarezerwowana głównie dla największych marek

Polityka

Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji

– ​Polska należy do siedmiu krajów UE, które do tej pory nie wprowadziły jeszcze euro.  Choć zobowiązaliśmy się do przyjęcia wspólnej waluty w traktacie akcesyjnym, nigdy nie podjęliśmy konsekwentnych działań w tym kierunku – ocenia europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. W dodatku tylko co czwarty Polak jest zwolennikiem zmiany waluty. Również obecna sytuacja gospodarcza – wysoka inflacja i rosnący deficyt – nie sprzyjają dyskusji o przyjęciu euro.

Handel

Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze

Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje powierzenie NFOŚiGW zadań organizacji odpowiedzialności producenta, która w imieniu producentów będzie realizowała obowiązki wynikające z ROP w ramach zamkniętego obiegu finansowego. Przedstawiciele Polskiej Federacji Producentów Żywności i sektora odzysku odpadów ostrzegają, że może utrudnić to Polsce wypełnienie unijnych wymogów w zakresie selektywnej zbiórki odpadów, a co za tym idzie, może się wiązać z karami, a w konsekwencji – ze wzrostem cen.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.