Mówi: | Joanna Grudnik |
Funkcja: | dyrektor ds. operacyjnych w ubezpieczeniach grupowych |
Firma: | Unum Życie TUiR |
60 proc. pracowników chce skorzystać z oferty ubezpieczeń od pracodawcy. Najczęściej są to grupowe polisy na życie
Grupowe ubezpieczenia to atrakcyjny i pożądany przez osoby zatrudnione benefit. W realiach niskiego bezrobocia pomagają firmom walczyć o pracowników. Dlatego 46 proc. pracodawców oferuje grupowe ubezpieczenia na życie, a im większa firma, tym częściej pojawia się to świadczenie pozapłacowe – wynika z nowego badania Unum Insight. Sondaż pokazuje też, że wszystkie dodatkowe ubezpieczenia oferowane w firmach wzbudzają duże zainteresowanie – ok. 60 proc. ankietowanych pracowników jest chętnych, by z nich skorzystać.
– Ubezpieczenia są benefitem, którego pracownicy często oczekują od swoich pracodawców. Jak wynika z naszych badań, najczęściej oferowanym typem jest grupowe ubezpieczenie na życie. Podstawową zaletą takiej polisy jest szeroki zakres ochrony przy relatywnie niskiej składce. Pracownik objęty jest ochroną nie tylko na wypadek śmierci, ale również poważnej choroby, pobytu w szpitalu, operacji, inwalidztwa czy uszczerbku na zdrowiu. Może również otrzymać świadczenie w przypadku śmierci bliskiej osoby: małżonka, partnera, rodzica bądź teścia – mówi agencji Newseria Biznes Joanna Grudnik, dyrektor operacyjny ds. ubezpieczeń grupowych w Unum Życie TUiR.
Grupowe polisy w miejscu pracy są w Polsce najpowszechniejszą formą ubezpieczeń na życie. Jak wynika z danych przytaczanych przez Polską Izbę Ubezpieczeń, na indywidualną ochronę decyduje się raptem 26 proc. osób między 20. a 50. rokiem życia, co w praktyce przekłada się na 1/10 populacji, podczas gdy grupowym ubezpieczeniem na życie w miejscu pracy jest objęta blisko połowa.
– Pracodawcy mogą wybierać z szerokiej oferty ubezpieczeń. Najczęściej jest to grupowe ubezpieczenie na życie (46 proc. firm – red.), ale poza tym firmy oferują również ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków (19 proc. – red.), ubezpieczenia zdrowotne i emerytalne (po 18 proc. – red.) – wymienia Joanna Grudnik.
Z danych PIU wynika, że na koniec III kwartału ub.r. prywatne ubezpieczenie zdrowotne miało ponad 2,8 mln Polaków (wzrost o 15 proc. r/r), a największy udział w tym rynku mają niezmiennie polisy oferowane przez firmy pracownikom jako element pakietu socjalnego. W realiach niskiego bezrobocia i dużej konkurencji o talenty grupowe ubezpieczenia są dla firm elementem, który pomaga budować ich employer branding i pozycjonować się jako atrakcyjny pracodawca.
Jak wynika z grudniowego badania Ipsos dla Unum Życie TUiR, im większa firma, tym częściej pojawia się to świadczenie pozapłacowe.
– W przypadku programów dobrowolnych składka najczęściej opłacana jest ze środków pracownika bądź współfinansowana przez pracodawcę (odpowiednio 46 proc. i 31 proc. – red.). Natomiast największe firmy, zatrudniające powyżej 250 pracowników, często bezpłatnie oferują im ten benefit – podkreśla Joanna Grudnik.
Badanie Ipsos pokazuje, że wszystkie dodatkowe ubezpieczenia w firmach wzbudzają dość duże zainteresowanie – około 60 proc. ankietowanych pracowników byłoby chętnych z nich skorzystać.
– Największą popularnością cieszy się ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków (65 proc. – red.). Na drugim miejscu plasuje się długotrwała niezdolność do pracy, a dalej – ubezpieczenie na wypadek choroby onkologicznej czy innych poważnych zachorowań (odpowiednio 64 proc. i 60 proc. – red.) – mówi Joanna Grudnik.
Ubezpieczeniem na wypadek choroby nowotworowej nieco częściej są zainteresowani pracownicy firm średnich (67 proc.), nieco rzadziej dużych (53 proc.). Wyróżnikiem firm zatrudniających 51–250 pracowników jest natomiast częstsze oferowanie ubezpieczenia zdrowotnego (28 vs. 18 proc. wśród ogółu).
Dla pracownika podejmującego decyzję o przystąpieniu do ubezpieczenia oferowanego przez pracodawcę najważniejsze są trzy kryteria: wysokość składki (55 proc.), wysokość sumy ubezpieczenia (48 proc.) oraz zakres ochrony (46 proc.).
– Duże znaczenie ma również czytelność, klarowność warunków ubezpieczenia oraz szybkość wypłaty świadczenia – mówi Joanna Grudnik. – Ponad połowa ankietowanych przez nas pracowników najchętniej poznałaby ofertę świadczeń pracowniczych drogą elektroniczną, za pośrednictwem internetu, intranetu, aplikacji czy materiałów przesyłanych pocztą elektroniczną. Nowe technologie są niezwykle pomocne – przyspieszają i upraszczają proces przystąpienia do ubezpieczenia. To bardzo dobra informacja dla tych ubezpieczycieli, którzy idą z duchem czasu.
Zaletą grupowego ubezpieczenia jest szeroki zakres ochrony przy relatywnie niskiej składce, ale i ograniczone do minimum formalności związane z zawarciem umowy. Pracownik wypełnia formularz przystąpienia do ubezpieczenia i nie musi robić nic więcej – składka jest co miesiąc ściągana automatycznie z konta (jeżeli pracodawca nie opłaca jej w całości).
– Trzeba też pamiętać, że kwoty wypłaconych świadczeń nie podlegają opodatkowaniu. Dzięki tym wszystkim elementom oraz prostej formie przystąpienia do takiego programu ubezpieczenia grupowe są popularnym, ale i jednym z najbardziej pożądanych benefitów pracowniczych – podkreśla dyrektor operacyjny ds. ubezpieczeń grupowych w Unum Życie TUiR.
43 proc. badanych jako najatrakcyjniejszy benefit pozapłacowy wskazało abonament medyczny, co trzeci pracownik – dodatkowy płatny urlop, a co czwarty – możliwości rozwoju zawodowego. Zatrudnieni doceniają także bezpłatne zdrowe posiłki w pracy oraz elastyczne godziny pracy.
Czytaj także
- 2025-07-15: Sukces gospodarczy Polski może zachęcić do powrotów Polaków mieszkających za granicą. Nowa rządowa strategia ma w tym pomóc
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-18: Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta
- 2025-06-30: Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]
- 2025-07-04: Firmy będą mogły przetestować krótszy tydzień pracy z rządowym wsparciem. Nabór wniosków ruszy w sierpniu
- 2025-07-11: Stres w życiu zawodowym może działać destrukcyjnie. O profilaktykę muszą zadbać zarówno pracownicy, jak i pracodawcy
- 2025-06-12: Uchodźcy z Ukrainy pomogli wygenerować 2,7 proc. PKB Polski w 2024 roku. Napływ nowych pracowników znacznie zmienił polski rynek pracy
- 2025-06-17: Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować
- 2025-06-11: ZUS zatwierdził standardy dofinansowania posiłków dla pracowników. To nowy rozdział w firmowych benefitach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

KE proponuje nowy Fundusz Konkurencyjności. Ma pobudzić inwestycje w strategiczne dla Europy technologie
W środę 16 lipca Komisja Europejska przedstawiła projekt budżetu na lata 2028–2034. Jedna z propozycji zakłada utworzenie Europejskiego Funduszu Konkurencyjności o wartości ponad 400 mld euro, który ma pobudzić inwestycje w technologie strategiczne dla jednolitego rynku. Wśród wspieranych obszarów znalazła się obronność i przestrzeń kosmiczna. Na ten cel ma trafić ponad 130 mld euro, pięciokrotnie więcej niż do tej pory.
Firma
Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu

Choć udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Polski jest stosunkowo wysoki i rośnie, to ten przyrost jest chaotyczny i nierównomiernie rozłożony miedzy technologiami – wskazuje Forum Energii. Dodatkowo OZE potrzebują wsparcia magazynów energii, a zdaniem Wojciecha Dąbrowskiego, prezesa Fundacji SET, ten temat jest traktowany po macoszemu. Brak magazynów powoduje, że produkcja energii z OZE jest tymczasowo wyłączana, co oznacza marnowanie potencjału tych źródeł.
Infrastruktura
Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.