Newsy

Belgia coraz poważniejszym partnerem gospodarczym Polski. Obroty handlowe z nią sięgają 8 mld euro rocznie

2015-11-30  |  06:45

O około 60 proc. w ciągu ostatnich pięciu lat wzrosły obrotu handlu zagranicznego między Polską a Belgią. W ubiegłym roku wyniosły 7,8 mld euro. Do Belgii trafiają z Polski przede wszystkim samochody i urządzenia elektryczne. Perspektywiczne są dostawy materiałów budowlanych. Na polskim rynku działa ok. 700 belgijskich firm.

W ostatnich latach relacje handlowe znacząco się ożywiły – ostatnie pięć lat przyniosło wzrost o 60 procent. Mamy więc do czynienia z rosnącą wymianą handlową produktów pomiędzy Belgią a Polską – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Bruno Lambrecht, prezes Belgijskiej Izby Gospodarczej i firmy CFE Polska. – Stosunki gospodarcze między Belgią a Polską są bardzo dynamiczne, o czym mogliśmy się przekonać kilka tygodni temu podczas wizyty króla Filipa i królowej Matyldy w Polsce.

Według szacunków Głównego Urzędu Statystycznego po pierwszych sześciu miesiącach br. obroty handlu zagranicznego wymiany gospodarczej z Belgią przekroczyły 4 mld euro. Wartość eksportu z Polski do tego kraju była przy tym nieco niższa od importu i wyniosła 1,96 mld euro. W ubiegłym roku wymiana zamknęła się w kwocie 7,8 mld euro, co dało Belgii ósmą pozycję wśród partnerów handlowych Polski z krajów Unii Europejskiej. 

Z Belgii do Polski eksportujemy głównie różnego rodzaju urządzenia i sprzęt. Z kolei w przeciwnym kierunku, czyli z Polski do Belgii, trafiają samochody i duże ilości wieprzowiny – mówi Lambrecht.

Największy udział wśród krajowych produktów sprzedawanych do Belgii – według GUS – mają urządzenia mechaniczne i elektryczne, pojazdy mechaniczne, wyroby nieszlachetne, tworzywa sztuczne oraz wyroby mineralne. Najpoważniejszą rolę w imporcie natomiast odgrywają tworzywa sztuczne i produkty przemysłu chemicznego.

– Dostrzegam również wzrost eksportu z Polski materiałów budowlanych. Sądzę, że to sytuacja korzystna dla obu stron. Wielu moich kolegów w Belgii z tego sektora pyta mnie o polskich dostawców. W przyszłości sprzedaż materiałów budowlanych może być motorem polskiego eksportu – wyjaśnia Bruno Lambrecht.

W ciągu ostatnich kilku lat na polski rynek weszło ponad 700 belgijskich firm. Wartość ich inwestycji to ok. 5 mld euro, co daje Belgii 13. miejsce wśród inwestorów zagranicznych. Najczęściej inwestycje te dotyczą branż finansowo-ubezpieczeniowej, energetycznej, budowlanej i spożywczej. Polską interesuje się coraz więcej małych i średnich firm. Również coraz więcej polskich przedsiębiorców jest zainteresowanych rynkiem inwestycyjnym w Belgii.

Nasze kultury i sposoby myślenia są do siebie dość zbliżone, problemem jest raczej niedostateczna wiedza o sobie nawzajem oraz bariera językowa – uważa Bruno Lambrecht. – Moim zdaniem nie są to jednak poważne przeszkody, które utrudniałyby robienie interesów. Z pewnością Polska jest interesującym rynkiem dla Belgów. To kraj szybko się rozwijający, z dużą populacją. Więc wiele belgijskich firm interesuje się inwestowaniem w Polsce albo eksportem na ten rynek swoich towarów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

IT i technologie

Przemysł

Koszty instalacji robotów wciąż zbyt wysokie dla firm. Są one jednak świadome konieczności takich inwestycji

Koszty pracy ludzkiej są nadal niskie, a korzyść z instalacji robota na linii produkcyjnej nie jest jeszcze tak duża. To – według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego – jedna z głównych barier w procesie robotyzacji w Polsce. Jednak dynamicznie rosnące średnie i minimalne wynagrodzenie, a także pogłębiający się niedobór pracowników mogą powoli tę tendencję zmieniać na korzyść robotów. Poza kwestią kosztową wadami, które widzą przedstawiciele firm przemysłowych, są m.in. zależność od stabilnych dostaw energii i technologii zagranicznych dostawców. Problemem nie są jednak kwestie obaw co do wpływu robotów na rynek pracy.

Zdrowie

Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki

Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które tylko w ubiegłym roku były wzywane do prawie 12 tys. wypadków i pilnych, trudnych przypadków, muszą się ciągle szkolić, żeby być w stanie jak najlepiej pomagać pacjentom m.in. po ciężkich urazach, poparzeniach czy nagłym zatrzymaniu akcji serca. – Szkolenia to podstawa naszego funkcjonowania – podkreśla prof. dr hab. n. med. Robert Gałązkowski, koordynator Mobilnej grupy zabezpieczenia medycznego i wieloletni dyrektor LPR. Lekarze, ratownicy medyczni i pielęgniarze rozpoczęli szkolenia w warszawskim Centrum Edukacji Medycznej – specjalistycznym ośrodku Grupy LUX MED, gdzie mogą ćwiczyć najtrudniejsze techniki zabiegowe, ratujące życie pacjentów, w warunkach jak najbardziej odwzorowujących realia.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.