Newsy

Bezrobocie wśród absolwentów szkół wyższych wynosi 13 proc. Humaniści wciąż poszukiwani na rynku pracy

2016-12-06  |  06:45

Studia humanistyczne choć wciąż są popularne, to przyciągają znacznie mniej młodych osób niż jeszcze kilka lat temu. Jedną z przyczyn są trudności z odnalezieniem się na rynku pracy, większe niż w przypadku absolwentów studiów technicznych. Studentów przyciągnąć mogą nowoczesne programy nauczania, szerszy kontakt z pracodawcami przy wprowadzaniu nowych kierunków i praktyki w przedsiębiorstwach. Humaniści są potrzebni na rynku pracy – przekonuje prof. Antoni Różalski, rektor Uniwersytetu Łódzkiego.

– Na rynku pracy humaniści odnajdują się różnie. Wszystko zależy od ukończonego kierunku studiów, ale też od dodatkowego wykształcenia, znajomości technik informatycznych i języków obcych, z czego jednego co najmniej w stopniu biegłym, a drugiego przynajmniej w stopniu zadowalającym. Można jednak powiedzieć, że istnieją pewne trudności w znalezieniu pracy przez humanistów, co nie wynika tylko z ich winy – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes prof. Antoni Różalski, rektor Uniwersytetu Łódzkiego.

Z raportu Instytutu Badań Edukacyjnych wynika, że stopa bezrobocia wśród absolwentów w Polsce nie przekracza 13 proc. Sytuacja jest więc lepsza niż w Unii Europejskiej, dużo zależy jednak od wykształcenia. Lepiej na rynku pracy odnajdują się osoby z wykształceniem technicznym i informatycznym, na brak pracy nie mogą też narzekać ekonomiści. Inaczej wygląda sytuacja wśród humanistów. Absolwenci filologii, socjologii czy politologii najczęściej znajdują zatrudnienie w firmach niezwiązanych bezpośrednio z ich wykształceniem.

– Jeszcze po wojnie kierunki humanistyczne cieszyły się wielkim zainteresowaniem, którego spadek odnotowano w latach 70. i w połowie lat 80. W okresie następującym sytuacja się ustabilizowała. Problem ten nie dotyczy wyłącznie Polski, jego zasięg jest zdecydowanie szerszy. Za sztandarowy przykład mogą posłużyć Stany Zjednoczone. Z raportu American Academy of Arts & Sciences tylko 6 proc. osób uzyskuje bachelor degree w obszarze nauk humanistycznych w stosunku do wszystkich otrzymanych dyplomów. To trzykrotnie mniej niż pod koniec lat 60. – podkreśla prof. Różalski.

Na niektóre studia humanistyczne jeszcze kilka lat temu o jedno miejsce rywalizowało kilkanaście osób. Obecnie część uczelni prowadzi dodatkowy nabór ze względu na zbyt niską liczbę chętnych. W tym roku, jak wynika z danych MNiSW, ponownie najpopularniejszym kierunkiem studiów była informatyka (ponad 35 tys. osób). Na kolejnych miejscach znalazły się zarządzanie, prawo i psychologia (odpowiednio blisko 22 tys., 19,7 tys. i 19,4 tys. osób). Jak jednak przekonuje rektor Uniwersytetu Łódzkiego, humaniści są wciąż potrzebni.

 Nie wystarczy wyprodukować coś, co jest doskonałe technicznie, produktowi należy jeszcze wykreować filozofię i nadać „duszę”, bo inaczej trudno będzie go sprzedać. Humaniści są w tym niezastąpieni. Co więcej, istnieje również konieczność analizy coraz większej liczby danych potrzebnych do podejmowania długofalowych strategicznych decyzji. Ważną rolę odgrywają tu informatycy, jednak nie ulega wątpliwości, że absolwenci socjologii są bardzo przydatni w percepcji tych danych i ich analizie, szukaniu przyczyn, łączeniu skutków – przekonuje Rektor Różalski.

Humaniści mogą znaleźć pracę w szeroko rozumianym marketingu, dziennikarstwie czy szkolnictwie. Coraz częściej są również tworzone nowe humanistyczne kierunki we współpracy z firmami, jak m.in. lingwistyka dla biznesu. Kierunek dostępny na Uniwersytecie Łódzkim od kilku lat cieszy się dużym zainteresowaniem (w tym roku na jedno miejsce przypadało blisko 5,6 kandydatów).

– Nie chodzi wyłącznie o nauczenie języków obcych, lecz także o przygotowanie absolwentów do reprezentowania firmy, odbioru informacji i ich analizy. Lingwistyka dla biznesu właśnie temu służy. Kierunek ten został bardzo dobrze przyjęty przez pracodawców, którzy bardzo szybko zwrócili się do nas z prośbą o zwiększenie limitu przyjęć – tłumaczy rektor Uniwersytetu Łódzkiego.

Zdaniem prof. Różalskiego uczelnie mogą przyciągnąć młodych ludzi na studia humanistyczne, jednak pod pewnymi warunkami. Należy w sposób przystępny i klarowny przedstawiać maturzystom, co mogą osiągnąć po zakończeniu studiów. Istotny jest kontakt między uczelnią a biznesem, a także tworzenie kierunków, na które jest zapotrzebowanie na rynku pracy. Studia humanistyczne powinny również odpowiadać na potrzeby współczesnego studenta, co oznacza m.in. odpowiednio wyposażone sale i biblioteki, gdzie digitalizacja pozwala na udostępnienie nawet starych materiałów.

– Istotnym elementem, który powinien zachęcać humanistów, są praktyki w takich przedsiębiorstwach czy instytucjach, które traktują studentów w sposób partnerski. Z merytorycznych staży korzystają zarówno praktykanci, jak i organizacje – podkreśla prof. Antoni Różalski.

Podczas konferencji programowej dotyczącej humanistyki wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin podkreślał, że na współczesnym rynku pracy potrzebne są osoby, które dysponują szerokimi kompetencjami ogólnymi i rozumieją kontekst kulturowy. Ucieczka od humanistyki i dbania o dziedzictwo narodowe to ucieczka donikąd – dodał.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Rolnictwo

Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

Prawo

Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

Ochrona środowiska

Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.