Newsy

Firmy nie są gotowe na zmianę prawa w zakresie ochrony danych osobowych. Mają na to nieco ponad rok

2017-03-17  |  06:30
Mówi:Przemysław Mazurkiewicz
Funkcja:szef presales firmy Commvault na obszar Europy Wschodniej
  • MP4
  • Regulacja unijna o ochronie danych osobowych GDPR wejdzie w życie już za 14 miesięcy. Wiele polskich firm wciąż nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, jakie niesie ona konsekwencje dla zarządzania danymi ich klientów czy skali potencjalnych kar za niedostosowanie się do warunków rozporządzenia. Nie mówiąc już o niezbędnych inwestycjach w tym zakresie.

    – W kwietniu 2016 roku ogłoszono na forum Unii Europejskiej wprowadzenie nowej regulacji związanej z ochroną danych osobowych. Ta regulacja będzie obowiązywać od maja 2018 roku i wprowadza bardzo poważne zmiany w dostępie do danych osobowych i ich przetwarzaniu. Wprowadza też wiele technologicznych implikacji z tym związanych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Przemysław Mazurkiewicz, szef presales firmy Commvault na obszar Europy Wschodniej.

    Ogólne rozporządzenie o ochronie danych osobowych, czyli GDPR (General Data Protection Regulation), wejdzie w życie 25 maja 2018 r. Eksperci przestrzegają, że do tego czasu firmy muszą przejść przez żmudny proces weryfikacji wewnętrznych procedur cyberbezpieczeństwa.

     Wydaje się, że polskie firmy nie są jeszcze dobrze przygotowane do wprowadzenia tej regulacji. Wynika to również z tego, że nie do końca wiadomo, jak będą wyglądać akty wykonawcze czy pojawi się ustawa z tym związana – ocenia Mazurkiewicz. – Jest takie oczekiwanie i prawdopodobnie to wszystko będzie miało miejsce wiosną tego roku tak, żeby firmy miały jakiekolwiek szanse z punktu widzenia technologicznego na przygotowanie się do obligatoryjnego wypełnienia postanowień regulacji w maju 2018 roku.

    Według badania ARC Rynek i Opinia dla Trend Micro i VMware z końca ubiegłego roku ponad połowa polskich firm nigdy nie słyszała o GDPR, natomiast dwie trzecie nie zdaje sobie sprawy z tego, ile czasu pozostało na wdrożenie rozporządzenia.

    – Należy pomyśleć o inwestycjach w rozwiązania, które pozwolą określić, gdzie dane osobowe się znajdują, w jaki sposób są chronione czy zapewniona jest ich prywatność i ich wysoka dostępność. Regulacja wprowadza wiele nowych praw, np. prawo do zapomnienia – zaznacza ekspert Commvault.

    Rozporządzenie GDPR przyznaje osobom fizycznym prawo do bycia zapomnianym, czyli zażądania niezwłocznego usunięcia danych osobowych. W efekcie organizacje będą musiały na życzenie usunąć wszystkie dane osobowe i związane z nimi odnośniki. 

    Bez odpowiednich rozwiązań firmie będzie naprawdę trudno takie dane odnaleźć i usunąć zarówno z kopii produkcyjnych, jak i z kopii backupowych czy z archiwów. Będzie to długotrwały proces. Myślę, że należy zacząć od dokładnej analizy danych i określenia, w jakich obszarach brakuje nam rozwiązań informatycznych, żeby zapewnić bezpieczeństwo, ochronę danych i wyszukiwanie takich danych. Trzeba się też przygotować do procesu udostępniania danych na żądanie użytkowników końcowych – wymienia Mazurkiewicz.

    Badanie dla Trend Micro i VMware wskazuje, że połowa ankietowanych firm nie dysponuje procedurami i technologiami zapewniającymi konsumentowi prawo do bycia zapomnianym. Z kolei 42 proc. organizacji nie ma wdrożonych żadnych procedur informowania organu ochrony danych o zaistniałych naruszeniach. A takie są niezbędne do tego, aby realizować założenia nowego prawa. Obliguje ono firmy do zgłoszenia incydentu w ciągu maksymalnie 72 godzin od jego wystąpienia. W razie zaniechania takiego działania przedsiębiorstwa mogą być ukarane grzywną w wysokości nawet 4 proc. rocznych obrotów.

    – Inteligentne zarządzanie danymi w tym momencie nie jest luksusem, jest obowiązkiem. Proszę pamiętać o tym, że będą bardzo wysokie kary za niewypełnienie postanowień GDPR. Będą one wynosić max. 4 proc. globalnego obrotu firmy lub 20 mln euro. Więc żeby tego uniknąć, powinniśmy pomyśleć o procesach i odpowiednich narzędziach, które pozwolą nam wypełnić to, co wprowadza GDPR – podkreśla Mazurkiewicz.

    Eksperci wskazują ponadto, że GDPR skupia się na „problemie jawności bezpieczeństwa zbioru danych”. W efekcie każdy przypadek naruszenia bezpieczeństwa, wyciek lub modyfikacja będzie musiał być ujawniany klientom firmy, a odpowiednie organa powiadamiane o fakcie włamania. Ma to na celu skończenie z dotychczasową praktyką ukrywania faktów naruszeń bezpieczeństwa przed opinią publiczną.

    Kolejną nowością wprowadzaną przez GDPR jest konieczność zastosowania adekwatnych zabezpieczeń technologicznych z wymogiem ich odpowiedniej jakości.

    – Myślę, że branża telekomunikacyjna, bankowa oraz instytucje publiczne, które również przetwarzają dane osobowe użytkowników, powinny najbardziej skupić się na wprowadzeniu postanowień GDPR. W większych firmach prawdopodobnie działy bezpieczeństwa i ochrony mają już pewne procesy, które są zbliżone do tego, co postuluje GDPR, więc dostosowanie do nowego prawa będzie łatwiejsze – ocenia ekspert. – Natomiast firmy produkcyjne, czy takie, które przyjmują informacje od użytkowników końcowych, będą miały z tym spory problem.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Polityka

    W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi projekt budżetu na lata 2028–2034. To będzie pierwsza długoletnia perspektywa czasu wojny

    16 lipca Komisja Europejska przedstawi swój pomysł na budżet w kolejnej siedmioletniej perspektywie. Projekt ma przewidywać mniej programów, większy udział kwot niezaplanowanych, a także mechanizmy i rezerwy, które umożliwią szybszą i bardziej elastyczną reakcję na zmieniające się potrzeby. Więcej w nim będzie również środków przewidzianych na wzmocnienie bezpieczeństwa. W maju Parlament Europejski odrzucił w głosowaniu propozycję KE, by budżety przewidziane na okres po roku 2027 konstruować tak jak KPO.

    Polityka

    P. Müller: Wnioski z ludobójstwa w Srebrenicy szczególnie aktualne w kontekście ukraińskim. Społeczność międzynarodowa nie może przymykać oczu

    W ubiegłym tygodniu obchodzono 30. rocznicę ludobójstwa w Srebrenicy, gdzie z rąk Serbów w lipcu 1995 roku zginęło ponad 8 tys. bośniackich mężczyzn i chłopców. To jeden z najciemniejszych rozdziałów najnowszej historii Europy – podkreślali szefowie instytucji UE. – ​To także lekcja dla społeczności międzynarodowej, która nabiera szczególnego znaczenia w kontekście agresji Rosji na Ukrainę – mówi Piotr Müller, europoseł z PiS.

    Media i PR

    Parlament Europejski wzywa do większej ochrony wolności dziennikarzy. Wiceprzewodnicząca: media mają pełnić funkcję kontrolną, a niektórym rządom to się nie podoba

    8 sierpnia br. w państwach członkowskich UE zacznie obowiązywać europejski akt o wolności mediów. Przepisy rozporządzenia mają chronić pluralizm i niezależność mediów. Jak wynika z nowego raportu KE dotyczącego praworządności, wciąż jest to obszar, w którym jest dużo zagrożeń. Również Parlament Europejski wzywa kraje członkowskie do intensywnych wysiłków na rzecz wolności mediów i ochrony dziennikarzy.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.