Mówi: | Anna Szmeja |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Retail Institute |
Galerie handlowe powoli odrabiają straty. Polacy wracają do bardziej spontanicznych zakupów
– Sytuacja w centrach handlowych powoli się stabilizuje – mówi Anna Szmeja, prezes Retail Institute. Wyniki sprzedaży i odwiedzalności od maja stopniowo się poprawiają. Najlepiej radzą sobie najmniejsze obiekty. Ze sporymi spadkami wciąż borykają się galerie położone w centrach dużych miast, które są mocno uzależnione od klientów z dużych biurowców. To im najwięcej czasu zajmie powrót na ścieżkę wzrostu.
Od maja powoli rośnie liczba osób, które odwiedzają galerie handlowe, co przekłada się na obroty firm, które prowadzą na ich terenie działalność.
– Już w czerwcu ich wyniki były o 26 proc. wyższe niż w maju, ale słabsze niż rok temu o 15 proc. Sytuacja różni się w zależności od wielkości firm i branży, w której działają, ale generalnie zaczynają odrabiać straty – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Anna Szmeja, prezes Retail Institute.
Z danych ze 140 obiektów monitorowanych przez Retail Institute wynika, że pierwsze półrocze galerie zamknęły ponad 30-proc. spadkiem obrotów i odwiedzalności w ujęciu rocznym. Dane za lipiec i pierwsze tygodnie sierpnia pokazują jednak, że spadki są coraz mniejsze.
– Mimo że prognozy są nadal dosyć bezpieczne, to jednak trend jest stale rosnący – mówi Anna Szmeja. – Dziś jest zbyt wiele elementów, które mają wpływ na dalszy rozwój sytuacji, oraz niewiadomych, aby móc prognozować wyniki. Jednak patrząc na dane z lipca i sierpnia pokazujące powolne wzrosty, można stwierdzić, że o ile nie pojawi się żaden kryzys spowodowany wzrostem zachorowań, to będzie dobrze.
Dobra sytuacja panuje przede wszystkim w segmencie elektroniki, który notuje wyraźne wzrosty (w czerwcu 23,7 proc. r/r), a także w sklepach budowlanych i z wyposażeniem wnętrz (+11 proc.). W ujęciu miesięcznym – w porównaniu do maja – wzrosty widać było za to w większości asortymentów. Segment modowy odnotował o 43,8 proc. większą sprzedaż, a kawiarnie i restauracje – o 88,3 proc.
– Zdecydowanie lepiej radzą sobie nadal centra małe i bardzo małe. Obiekty śródmiejskie, które są w dużej mierze uzależnione od mobilności Polaków i dużych biurowców, gdzie klientami są pracownicy dzisiaj pracujący zdalnie, wciąż borykają się ze sporymi spadkami. Jednak one również mają ogromny potencjał, żeby w dłuższym okresie powrócić na ścieżkę wzrostów – podkreśla prezes Retail Institute.
Zwraca uwagę, że wszystkie galerie handlowe będą potrzebować trochę czasu, żeby wrócić do formy sprzed koronawirusa. Najpierw musiały przygotować powierzchnie do nowych wymogów sanitarnych, potem dzięki tarczy antykryzysowej na dwa miesiące najemcy zostali zwolnieni z opłat czynszowych i eksploatacyjnych, a od 4 maja w ciągu trzech miesięcy trzeba było wypracować nowe warunki dotyczące wynajmu powierzchni do grudnia tego roku.
– Aż 98 proc. tych rozmów zakończyło się sukcesem. Każdy sklep był traktowany indywidualnie. Spowodowało to jednak, że przychody z tytułu czynszów po stronie galerii handlowych są mniej więcej o 15–20 proc. niższe niż w analogicznym czasie w 2019 roku – mówi Anna Szmeja. – Pamiętajmy, że umowy najmu często podpisuje się na siedem, nierzadko na dziesięć lat, więc faktycznie włożono ogromny wysiłek, aby nowe warunki dopasować do aktualnej sytuacji.
Eksperci Retail Institute obliczyli, że w I półroczu br. zagregowana wartość czynszu i kosztów wspólnych w monitorowanych centrach spadła o 16,7 proc., przy czym największe spadki odnotowano w marcu (-19,5 proc r/r) i kwietniu (-83,8 proc). Dotychczasowe wsparcie najemców 500 centrów handlowych w Polsce mogło kosztować galerie nawet 22,7 mld zł miesięcznie.
Zdaniem prezes instytutu w przyszłości można się spodziewać rozwoju małych i bardzo małych centrów handlowych, bo to one najlepiej poradziły sobie w kryzysowej sytuacji.
– W segmencie dużych i bardzo dużych centrów rynek jest już nasycony, więc tutaj koronawirus niewiele zmieni. Pozytywnym sygnałem jest jednak fakt, że wiele sieci handlowych, które wstrzymały swoje plany ekspansji, teraz zaczyna do tego tematu wracać. Zatem nawet gdyby pojawiły się okresowe wzrosty pustostanów, wolnych powierzchni w centrach handlowych, to właśnie te plany otwierania nowych lokalizacji w nowych centrach i miastach powinny tę lukę wypełnić – mówi.
Przez pierwsze miesiące odmrażania gospodarki widać było, że zakupy Polaków stały się znacznie mniej spontaniczne niż przed pandemią. Rzadko też wybierali się oni do galerii całymi rodzinami.
– Paradoksalnie nie ma to dużego wpływu na obroty najemców, a to oznacza, że koszyk zakupowy nadal jest bardzo porównywalny do tego, co znaliśmy sprzed pandemii. Natomiast już w pierwszych tygodniach sierpnia pojawiły się w wynikach pierwsze jaskółki powrotu klientów do spontaniczności. Trzeba pamiętać, że w przypadku wielu firm takie impulsowe zakupy stanowią często nawet 25 proc. ich obrotu. W związku z tym wszystkim zależy na tym, żeby dawne zwyczaje zakupowe wróciły jak najszybciej – mówi Anna Szmeja.
Sytuację mógłby poprawić także powrót do niedziel handlowych. Z danych Retail Institute wynika, że przełożyłoby się to na 4-proc. wzrost liczby klientów i 1,8-proc. wzrost obrotów, co dla najemców oznacza zwiększenie przychodów ze sprzedaży rzędu kilkuset milionów złotych do końca 2020 roku. Branża apeluje również o zmiany w podatkach – m.in. czasowe zwolnienie właścicieli centrów handlowych z podatku od nieruchomości oraz kasowe rozliczanie VAT i CIT.
W czasie pandemii o 60 proc. wzrosła liczba skarg konsumentów. Wiele z nich dotyczy odwołanych lotów, imprez turystycznych i noclegów
Pandemia ograniczyła konsumpcjonizm Polaków. Aż 30 proc. zrezygnowało w tym roku z wakacji, co przekłada się na kondycję środowiska
Tegoroczne wyprzedaże znacznie dłuższe i z większymi obniżkami. Na jesień branża odzieżowa zapowiada kolejne promocje
Czytaj także
- 2024-11-13: Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
- 2024-11-14: Sieci handlowe oferują coraz więcej ryb ze zrównoważonych połowów. Lidl i Kaufland wśród liderów
- 2024-10-09: Monika Mrozowska: Mamy w mieszkaniu małą lodówkę i dlatego nie robię zakupów na zapas. Dzięki temu nie marnuję jedzenia
- 2024-09-04: Centra danych odpowiadają za 2 proc. globalnego zużycia energii, a wkrótce ten udział może się podwoić. Operatorzy szukają sposobów na oszczędności
- 2024-08-20: Upały wyzwaniem w transporcie żywności. W zwykłych samochodach dostawczych może być nawet 50°C [DEPESZA]
- 2024-08-29: Sektor badań klinicznych w Polsce szybko się rozwija. Środki z KPO pomogą utworzyć nowe Centra Wsparcia Badań Klinicznych
- 2024-08-20: Nowa dyrektywa będzie wymagać od korporacji należytej staranności w zrównoważonym rozwoju. Duży nacisk położono na prawa człowieka
- 2024-08-08: Coraz więcej postępowań restrukturyzacyjnych. Firmy mają problem z rosnącymi kosztami prowadzenia działalności
- 2024-07-15: Małe i średnie firmy w UE zbyt wolno się cyfryzują. Polskie przedsiębiorstwa dużo poniżej unijnej średniej
- 2024-07-25: E-konsumenci wybierają jak najszybsze i najprostsze opcje płatności online. Coraz bardziej interesują się płatnościami odroczonymi i ratalnymi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.