Mówi: | Agnieszka Salach |
Firma: | Grupa KRUK |
Pandemia ograniczyła konsumpcjonizm Polaków. Aż 30 proc. zrezygnowało w tym roku z wakacji, co przekłada się na kondycję środowiska
Pandemia przyczyniła się do zmiany nawyków konsumenckich i ograniczenia nadmiernego konsumpcjonizmu. 37 proc. Polaków zaczęło dokładniej planować zakupy spożywcze, dzięki czemu marnuje mniej jedzenia. Niemal 1/3 zrezygnowała ze zbędnych wydatków, w tym zakupu nowych ubrań czy sprzętu RTV/AGD, a co piąty stara się więcej oszczędzać. To wpływa na zasobność naszych portfeli, lecz także zmiany klimatyczne. Prawie połowa Polaków uważa, że koronawirus miał pozytywne przełożenie na stan środowiska – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Grupy KRUK.
Według wyliczeń organizacji Global Footprint Network w tym roku Dzień Długu Ekologicznego przypadnie w sobotę, 22 sierpnia. To ruchoma data, wyznaczająca moment, w którym zapotrzebowanie ludzkości na zasoby planety w danym roku przekroczyło możliwości ich regeneracji. To oznacza, że o miesiąc wolniej niż w zeszłym roku zużywaliśmy naturalne zasoby planety, które naturalnie mogą się regenerować.
– Od tego momentu, kiedy wykorzystaliśmy zasoby przeznaczone na cały rok, na dobrą sprawę żyjemy na kredyt naszej planety. Mechanizm tworzenia się długu ekologicznego jest bardzo podobny do długu finansowego. Im dłużej bagatelizujemy sprawę, tym trudniej jest wyjść na prostą. Dlatego ważna jest świadomość takiego zadłużenia i jego konsekwencji – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Agnieszka Salach z Grupy KRUK.
Z ekonomicznej perspektywy dług ekologiczny oznacza nadmierne wykorzystanie zasobów planety, kosztem przyszłych pokoleń. Od 1987 roku ten dzień wypadał coraz wcześniej – najpierw w październiku, a od 2005 roku regularnie przypadał coraz wcześniej. W ubiegłym roku Dzień Długu Ekologicznego obchodzono rekordowo wcześnie, bo już 29 lipca. Przesunięcie tego terminu w tym roku oznacza zatem, że planeta ma o miesiąc dłużej na zregenerowanie swoich naturalnych zasobów.
Paradoksalnie globalna pandemia SARS-CoV-2 okazała się mieć pozytywny wpływ na środowisko. Przyczyniła się do chwilowego spadku emisji CO2 w różnych sektorach gospodarki, m.in. w transporcie, przemyśle i lotnictwie. Ten pozytywny skutek pandemii dostrzegli też Polacy. Z nowego badania przeprowadzonego na zlecenie Grupy KRUK wynika, że zdaniem 48 proc. respondentów miała ona korzystny wpływ na środowisko (odmiennego zdania jest raptem 20 proc. badanych). 73 proc. uważa, że poprawie kondycji środowiska naturalnego najbardziej przysłużyło się ograniczenie podróży i związana z tym niższa emisja zanieczyszczeń.
Pandemia przyczyniła się także do zmiany przyzwyczajeń i decyzji zakupowych konsumentów. Ograniczyła nadmierny konsumpcjonizm, który – poza zasobnością portfeli – wpływa również na stan klimatu. Przykładowo 37 proc. z grupy badanych, która dostrzega pozytywny wpływ pandemii na środowisko, wskazało, że dokładniej planuje zakupy spożywcze, dzięki czemu marnuje mniej jedzenia.
– Ponieważ jesteśmy zmuszeni do planowania zakupów na dłuższy czas, marnujemy mniej jedzenia, do którego produkcji są potrzebne zasoby takie jak woda i energia. To ma pozytywny wydźwięk i spowodowało, że w tym roku Dzień Długu Ekologicznego przypada trochę później – tłumaczy Agnieszka Salach.
Z badania Grupy KRUK wynika, że dla 38 proc. Polaków sytuacja epidemiczna nie miała wpływu na decyzje zakupowe. Część zaczęła jednak bardziej świadomie zarządzać swoim domowym budżetem i podejmować bardziej przemyślane decyzje zakupowe. Prawie połowa spędza mniej czasu w galeriach handlowych. Niemal 1/3 Polaków zrezygnowała ze zbędnych wydatków. Tylko 7 proc. badanych zadeklarowało, że kupuje więcej.
– 16 proc. Polaków odpowiedziało nam, że od marca, czyli od ogłoszenia pandemii, stara się więcej oszczędzać. Te oszczędności wiążą się głównie z rezygnacją z niektórych dóbr, które kupowaliśmy do tej pory, chociażby z wyjazdów wakacyjnych. Tak zadeklarowało ok. 30 proc. ankietowanych – wskazuje ekspertka z Grupy KRUK.
Blisko połowa Polaków (47 proc.) nie zrezygnowała ze swoich bieżących lub wcześniej zaplanowanych wydatków. Są jednak tacy, których sytuacja finansowa się pogorszyła bądź jest niestabilna. Niewielki odsetek, bo po 2 proc. ankietowanych, deklaruje, że rezygnuje z terminowego opłacania bieżących zobowiązań, takich jak rachunki telefoniczne, czynsz, prąd czy gaz. Po 3 proc. badanych przyznało, że nie płaci terminowo rat kredytów lub pożyczek. Niemniej jednak aż 18 proc. Polaków zrezygnowało z zakupu nowych ubrań, 16 proc. wstrzymało się z zakupem nowego sprzętu RTV lub AGD, a 10 proc. – z zaplanowanym kupnem samochodu.
– 29 proc. osób ogółem odpowiedziało nam, że rezygnuje ze zbędnych wydatków i bardziej analizuje swoje plany zakupowe – mówi Agnieszka Salach.
Badanie Grupy KRUK pokazuje jednak, że Polacy są sceptyczni i ich zdaniem te pozytywne zmiany mają krótkotrwały charakter.
– Niestety tylko 19 proc. uważa, że najprawdopodobniej ten trend rezygnacji z dodatkowych zakupów i dbania o środowisko się utrzyma – mówi specjalistka.
Pandemia nasiliła już wcześniej istniejące kryzysy humanitarne. Do końca roku z głodu umrze więcej osób niż z powodu koronawirusa
Koronawirus może zwiększyć świadomość finansową Polaków. Większość nie jest przygotowana na kolejny kryzys
Pandemia zwiększyła skalę marnowania żywności. Z rosnącym problemem pomagają walczyć nowe technologie
Czytaj także
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-05: Przedświąteczna gorączka zakupów może sprzyjać nieprzemyślanym decyzjom. UOKiK ostrzega przed nadmiernym zadłużaniem
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-12-13: Do lutego 2025 roku państwa ONZ muszą przedstawić swoje nowe zobowiązania klimatyczne. Na razie emisje gazów cieplarnianych wciąż rosną
- 2024-12-05: Walka z globalnym wylesianiem przesunięta o rok. Rozporządzenie UE prawdopodobnie zacznie obowiązywać dopiero w grudniu 2025 roku
- 2024-11-26: Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje marketing. Narzędzia AI dają drugie życie tradycyjnym formom reklamy
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.