Mówi: | Karolina Woźniak, PR Manager Too Good To Go dr Magdalena Kandefer-Kańtoch, rzecznik prasowy, bp Polska |
Pandemia zwiększyła skalę marnowania żywności. Z rosnącym problemem pomagają walczyć nowe technologie
Co roku do kosza trafia 1/3 produkowanej żywności, a statystyczny Polak wyrzuca 247 kg jedzenia. Ograniczenia związane z pandemią koronawirusa sprawiły, że problem wyrzucania jedzenia stał się jeszcze poważniejszy. Polacy chcą jednak z nim walczyć i sięgają w tym celu po nowe technologie. Aplikacja Too Good To Go pozwala uratować przed wyrzuceniem to, co danego dnia serwowały lokale współpracujące z aplikacją, a co nie zostało sprzedane. Do pogromców marnowania jedzenia mogą dołączyć m.in. klienci bp.
Spowodowane pandemią utrudnienia w transporcie, zamknięte restauracje i przymusowa izolacja sprawiły, że do kosza trafiły miliony ton jedzenia.
– Problem marnowania żywności istniał już wcześniej, pandemia jedynie uwidoczniła nam, jak duża jest to skala. W momencie, kiedy wycięliśmy jeden element łańcucha dostaw, okazało się, że mierzymy się z gnijącymi na polach truskawkami, wylewanym mlekiem i ziemniakami, które nie docierały do konsumentów – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Karolina Woźniak, PR Manager Too Good To Go.
Według danych Boston Consulting Group każdego roku w Unii Europejskiej marnuje się 88 mln ton żywności, średnio 173 kg na osobę. Polska pod tym względem należy do niechlubnej czołówki – co roku każdy z nas wyrzuca średnio 247 kg.
– Globalnie marnujemy 1/3 jedzenia. Wyobraźmy sobie, że kupując trzy torby pysznego jedzenia, zaraz po wyjściu ze sklepu wyrzucamy jedną z nich. Gdyby całe zmarnowane jedzenie było krajem, byłoby trzecim największym emitentem zanieczyszczeń do atmosfery na świecie, zaraz po Chinach i Stanach Zjednoczonych – wskazuje Karolina Woźniak.
Wyrzucając jedzenie, marnujemy także surowce potrzebne do jego wyprodukowania, m.in. wodę czy energię. To z kolei przyczynia się do ocieplenia klimatu. Jak wskazują eksperci FAO (Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa), marnowanie żywności odpowiada za 8 proc. gazów cieplarnianych wyemitowanych na skutek działalności człowieka, a na każdy kilogram wyprodukowanej żywności do atmosfery wydziela się 4,5 kg CO2.
– Nowe technologie pozwalają nam w bardzo łatwy sposób przyłączać się do walki z marnowaniem jedzenia – przekonuje ekspertka. – Aplikacja Too Good To Go w prosty sposób łączy jej użytkowników z miejscami takimi jak restauracje, piekarnie, cukiernie czy sklepy mającymi nadwyżkową żywność, której nie udało się sprzedać danego dnia.
Klient poprzez aplikację kupuje paczkę niespodziankę, w której znajdzie się to, co danego dnia serwowały lokale współpracujące z Too Good To Go, a co nie zostało sprzedane. Nie ma przy tym pewności, jakie dokładnie produkty się w niej znajdą, ale może je zakupić po znacznie niższej cenie niż normalnie, a paczkę musi odebrać we wskazanym punkcie. Sama aplikacja jest darmowa i cieszy się dużym powodzeniem. Dziennie sprzedawane jest nawet 90 proc. wystawionej żywności. Z Too Good To Go współpracuje ponad 38 tys. partnerów. Od niedawna do tego grona dołączyła firma bp.
– Klienci bp w bardzo łatwy sposób mogą korzystać z aplikacji Too Good To Go i zamawiać paczki niespodzianki z kawiarenek na naszych stacjach Wild Bean Cafe albo ze sklepów na stacjach bp, a następnie odebrać je ze wskazanej, wybranej w aplikacji stacji bp – mówi dr Magdalena Kandefer-Kańtoch, rzecznik prasowy bp Polska.
Z oferty mogą na razie korzystać mieszkańcy Krakowa, ale program ma objąć stacje bp w całej Polsce. W ramach współpracy klienci bp będą też mogli wesprzeć Banki Żywności specjalnym voucherem, który można zakupić w aplikacji Too Good To Go.
– Także w Polsce od lat inwestujemy, stosujemy szereg procesów i innowacji, by zapobiegać marnowaniu jedzenia w gastronomii czy w handlu. Współpraca z Too Good To Go jest kolejnym krokiem w tej strategii i z pewnością nie ostatni – zapowiada Magdalena Kandefer-Kańtoch.
Na początku 2020 roku bp ogłosiło nowy cel #bpNetZero, zgodnie z którym do 2050 roku ma stać się firmą o zerowej emisji netto. Chce także pomóc zredukować światową emisję netto do zera do 2050 roku lub wcześniej.
Do pobrania
Europejscy rolnicy mają do 2030 roku ograniczyć używanie pestycydów o połowę. Według nich może to zagrozić pozycji europejskiej żywności
Zanieczyszczenie powietrza wraca do poziomów sprzed pandemii. Producenci aut wprowadzają filtry chroniące przed smogiem
#BatalieBiznesu
Głębokie zmiany w handlu. Konsumenci wybierają zakupy w sieci pomimo otwarcia galerii handlowych [DEPESZA]
Rolnicy walczą ze skutkami pandemii. Problemem ograniczenia w eksporcie i spadek cen w skupach
Pandemia będzie mieć pozytywny, ale krótkotrwały wpływ na środowisko. Zachowania proekologiczne konieczne także podczas domowej kwarantanny
Samorządy walczą ze zmianami klimatycznymi. Zmuszają biznes do działań proekologicznych
Czytaj także
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-04-09: Inflacja spadła do najniższego od pięciu lat poziomu. Spowolnić może także wzrost płac
- 2024-03-13: K. Gawkowski: Cyfryzacja powinna być głównym tematem polskiej prezydencji w UE. Chcemy być liderem cyfrowych przemian
- 2024-03-11: A. Kwaśniewski: Polska jest jednym z ważniejszych krajów NATO. Kolejnym członkiem Sojuszu powinna zostać Ukraina
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2024-03-15: Na blokadzie przejść towarowych z Ukrainą Polska może stracić więcej niż nasz wschodni sąsiad. Rolnicy potrzebują pomocy ze strony rządu i unijnych instytucji
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-02-15: Włoska żywność wśród najczęściej podrabianych na świecie. Producenci walczą z tym zjawiskiem za pomocą certyfikacji
- 2024-03-01: Kraje afrykańskie w bezprecedensowym kryzysie żywnościowym. Potrzebne wsparcie rozwojowe dla lokalnego rolnictwa
- 2024-02-06: Wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe coraz bardziej zainteresowane inwestycjami we własne źródła OZE. Nowe przepisy pozwalają im na tym zarabiać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych
Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.
Zagranica
Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
Najnowsze dane gospodarcze z Państwa Środka okazały się lepsze od prognoz. Choć część analityków spodziewa się powrotu optymizmu i poprawy nastrojów, to jednak w długim terminie chińska gospodarka mierzy się z kryzysem demograficznym i załamaniem w sektorze nieruchomości. Władze Chin zresztą już przedefiniowały swoje priorytety i teraz bardziej skupiają się na bezpieczeństwie ekonomicznym, a nie na samym wzroście gospodarczym. – Chiny szykują się na eskalację konfliktu z USA i pod tym kątem należy obserwować chińską gospodarkę – zauważa Maciej Kalwasiński z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak wskazuje, Chiny mocno inwestują w rozwój swojego przemysłu i niezależność energetyczną, chcąc zmniejszyć uzależnienie od zagranicy.
Infrastruktura
Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
Małe przydomowe elektrownie wiatrowe mogą być drogą pułapką – ostrzega Fundacja Instrat. Jej zdaniem koszt wytworzenia prądu z takich instalacji może być kilkukrotnie wyższy od tego z sieci. Tymczasem rząd proponuje program wsparcia dla przydomowych instalacji tego typu wart 400 mln zł. Zdaniem ekspertów warto się zastanowić nad jego rewizją i zmniejszeniem jego skali.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.