Mówi: | Maciej Bugalski |
Funkcja: | rzecznik patentowy |
Firma: | Polska Izba Rzeczników Patentowych |
Poszukiwani rzecznicy patentowi. Zapotrzebowanie na ich usługi będzie rosło wraz z rozwojem innowacji
W Polsce jest zaledwie tysiąc rzeczników patentowych, którzy pomagają przedsiębiorcom we wszystkich kwestiach związanych z ochroną ich własności intelektualnej. Rosnąca świadomość związana z koniecznością objęcia taką ochroną produktów czy znaków towarowych powoduje, że zapotrzebowanie na usługi rzeczników jest coraz większe. Wbrew pozorom ten zawód nie jest jednak zarezerwowany tylko dla osób, które ukończyły studia techniczne lub prawnicze. – Szerokie możliwości mają także absolwenci innych kierunków, chociażby ekonomicznych, medycznych czy administracyjnych – mówi Maciej Bugalski z Polskiej Izby Rzeczników Patentowych, która prowadzi teraz nabór na kolejny rocznik aplikacji rzecznikowskiej. Zgłosić się do niego można jeszcze tylko do 15 września br.
– Praca rzecznika patentowego jest bardzo ciekawa i stwarza duże możliwości. Rzecznik to osoba, która może występować w sprawach dotyczących własności intelektualnej także przed organami międzynarodowymi, co otwiera perspektywy na pracę nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Rzecznik jest też na pierwszej linii frontu, często w pracy z przedsiębiorcami jest jedną z pierwszych osób, która dowiaduje się o nowinkach technologicznych, o oznaczeniach czy produktach, zanim jeszcze one pojawią się na rynku. Jest to z pewnością zawód dla osób kreatywnych i o otwartym umyśle, które lubią się uczyć i poznawać nowe rzeczy – mówi agencji Newseria Biznes Maciej Bugalski.
Rzecznik patentowy jest specjalistą w zakresie ochrony własności intelektualnej, który wspiera przedsiębiorców i inne podmioty we wszystkich sprawach dotyczących wynalazków, wzorów użytkowych, wzorów przemysłowych, znaków towarowych, oznaczeń geograficznych i praw autorskich. Świadczy też pomoc w sprawach dotyczących zwalczania nieuczciwej konkurencji. Podobnie jak zawód adwokata i radcy prawnego należy do zawodów zaufania publicznego, a rzecznika obowiązuje tajemnica zawodowa w zakresie udzielonego mu pełnomocnictwa.
– W Polsce ten zawód wykonuje około tysiąca osób i na pierwszy rzut oka może się to wydawać niewiele, ale trzeba pamiętać, że jest to zawód o bardzo wysokiej specjalizacji. Dla porównania chociażby we Francji jest 1,1 tys. rzeczników patentowych, więc nie wypadamy źle. Aczkolwiek cały czas staramy się przyciągnąć do tego zawodu nowe osoby, ponieważ ciągły rozwój gospodarki, innowacji i rosnąca świadomość własności intelektualnej w społeczeństwie będzie powodowała, że zapotrzebowanie na rzeczników patentowych będzie coraz większe – mówi rzecznik patentowy.
Jak wskazuje, w Polsce świadomość dotycząca zawodu rzecznika patentowego i możliwości skorzystania z pomocy takiego specjalisty wciąż jest dość niewielka. Wynika to też z niewielkiej wiedzy dotyczącej ochrony praw i własności intelektualnej w Polsce.
– W Polsce wciąż zbyt mało osób wie, czym jest własność intelektualna. Niestety w tej grupie są też przedsiębiorcy, a w ich przypadku ten brak wiedzy może mieć poważne konsekwencje dla ich biznesu. Na co dzień spotykamy się z podróbkami, plagiatami, naruszeniami różnego rodzaju oznaczeń identyfikujących czy kradzieżami technologii, często słyszymy o sporach patentowych. Wszystko to pokazuje, że jeżeli przedsiębiorca zawczasu nie zadba o właściwą ochronę swojej własności intelektualnej, to może się dla niego okazać bardzo kosztowne. A w dynamicznym, rozwijającym się świecie innowacji i nowinek technologicznych mamy coraz nowsze, niekonwencjonalne znaki towarowe, znaki dźwiękowe, multimedialne, znaki ruchome. Chociażby polscy piłkarze rejestrują sobie swoje cieszynki jako znaki ruchome. W całym gąszczu różnych praw i nowinek znajomość tej dziedziny jest nieodzowna, a zapotrzebowanie na usługi rzeczników patentowych będzie cały czas rosło – mówi ekspert PIRP.
Zawód rzecznika patentowego jest interdyscyplinarny i łączy elementy prawa, biznesu i techniki. Wbrew powszechnej opinii nie jest zarezerwowany tylko dla osób, które ukończyły studia techniczne lub prawnicze.
– Przepisy mówią, że rzecznikiem patentowym może zostać osoba o wykształceniu magisterskim, wyższym, na kierunku, który jest przydatny dla wykonywania tego zawodu. I to otwiera szerokie możliwości także dla absolwentów innych kierunków, chociażby ekonomicznych, medycznych czy administracyjnych. To szerokie spektrum działania rzecznika powoduje, że bardzo wiele osób może odnaleźć się w tym zawodzie. Zwłaszcza że to jest bardzo interesująca praca, cały czas spotykamy się w niej z czymś nowym, tutaj nie ma nudy – mówi Maciej Bugalski.
Polska Izba Rzeczników Patentowych prowadzi nabór na kolejny rocznik aplikacji rzecznikowskiej. Aby wziąć w nim udział, trzeba do 15 września br. złożyć wniosek o wpis na aplikację, a następnie zdać egzamin wstępny w postaci testu sprawdzającego wiedzę z podstaw techniki, wiedzę o prawie ustrojowym, podstawy przepisów z zakresu własności intelektualnej oraz znajomość języków obcych. W tym roku odbędzie się on 7 października.
– Kolejny krok to trzyletnia aplikacja, ale zajęcia są prowadzone najczęściej w weekendy, więc to też jest ciekawa alternatywa dla osób pracujących, ponieważ nie muszą się z niej zwalniać. Istotną częścią aplikacji są też praktyki w Urzędzie Patentowym RP oraz praktyczne szkolenie pod okiem patrona. Sama aplikacja kończy się państwowym egzaminem kwalifikacyjnym, podczas którego trzeba m.in. przygotować opis patentowy – mówi ekspert PIRP.
Czytaj także
- 2025-02-14: Dzieci mają zbyt łatwy dostęp do pornografii i patostreamingu. Rzecznik Praw Dziecka apeluje o zaostrzenie prawa
- 2025-02-12: Polska z wydatkami na zdrowie zbliża się do średniej krajów OECD. Wyzwaniem jest efektywne wykorzystywanie tych funduszy
- 2025-02-11: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców chciałby zyskać nowe kompetencje. Wśród nich mediacje między przedsiębiorcami
- 2025-02-10: Finansowanie, technologia i wola polityczna sprzyjają walce o klimat. Dołączają do niej także konsumenci
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-02-03: UE wciąż zmaga się z dużą presją migracyjną. Przemytnicy ludzi czerpią miliardowe zyski
- 2025-01-30: Inwestycje w kamienice zyskują na popularności. Nie odstraszają nawet wyzwania konserwatorskie
- 2025-02-03: Ceny najmu mieszkań stabilizują się. Zakończenie wojny w Ukrainie może spowodować odpływ najemców i spadek cen
- 2025-02-06: Od przyrody zależy połowa światowego PKB. Za mało się mówi o jej roli i konieczności odbudowy ekosystemów
- 2025-01-27: Liczebność ponad 40 gatunków ptaków gwałtownie spada. Coraz mniej czajek i gawronów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
Deregulacja pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki. Uproszczenie przepisów i zmniejszenie biurokracji to czynniki, które mogą się przyczynić do wzrostu konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej – wynika z analiz Business Centre Club. Na potrzebę deregulacji i stabilnego systemu podatkowego wskazywali przedsiębiorcy nagrodzeni w finale 32. edycji konkursu Lider Polskiego Biznesu, którego organizatorem jest Business Centre Club.
Konsument
W tym roku 70 proc. odpadów szklanych powinno trafić do recyklingu. Polska sporo poniżej tego poziomu

W Polsce co roku zbierane jest ok. 750 tys. t szkła, czyli nieco ponad połowa szklanych opakowań wprowadzonych na rynek. W dodatku 20 proc. zebranego surowca to zanieczyszczenia innymi materiałami, np. ceramiką czy porcelaną, które nie nadają się do recyklingu. Polska traci na tym ok. 400 tys. t szkła, które mogłoby zostać ponownie przetworzone i wykorzystane. Duża część tej straty to efekt nieodpowiedniej segregacji i niskiej świadomości konsumentów. Zgodnie z wymogami UE w tym roku odsetek zebranego szkła powinien sięgnąć 70 proc.
Firma
Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy

Chociaż odsetek firm wdrażających automatyzację rośnie, to wciąż wiele przedsiębiorstw nie wie, czym ten proces jest i jakie się z nim wiążą korzyści. Tymczasem badania rynkowe wskazują, że przedsiębiorstwa inwestujące w obszar automatyzacji i sztucznej inteligencji są bardziej efektywne i osiągają lepsze wyniki, a zwrot z inwestycji możliwy jest już w ciągu pierwszych kilku miesięcy od wdrożenia. – Warunkiem jest jednak wybór właściwego procesu do zautomatyzowania i odpowiednie przygotowanie go do tej zmiany – podkreślają eksperci platformy FlowDog.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.