Newsy

Segment przesyłek międzynarodowych notuje rekordowy wzrost. Przed świętami Polacy wysyłają do bliskich za granicą dwa razy więcej paczek

2019-12-09  |  06:25

W ostatnich latach segment przesyłek międzynarodowych notuje wzrost sięgający aż 40 proc. rocznie. To efekt rosnącej popularności polskich e-sklepów wśród klientów z zagranicy, ale także rosnącej liczby przesyłek od klientów indywidualnych w Polsce, którzy – zwłaszcza w okresie przedświątecznym – chętnie wysyłają paczki do bliskich mieszkających w innych krajach UE. W tym roku DHL uruchomił narzędzie, które pozwala nadać taką paczkę online, przy pomocy telefonu bądź komputera. Operator podkreśla, że w ostatnim roku zanotował aż 70-proc. wzrost przesyłek nadawanych tym kanałem.

– Przesyłki wysyłane z Polski za granicę w okresie przedświątecznym rosną dwa razy szybciej niż w każdym innym miesiącu roku. Te wzrosty w ostatnich latach w ogóle są bardzo duże, bo ponad 40-procentowe – mówi agencji Newseria Biznes Anna Kania-Okieńczyc, dyrektor marketingu w DHL Parcel Polska.

Jak podkreśla, jest to spowodowane dwoma czynnikami. Pierwszy to rosnąca popularność polskich e-sklepów wśród klientów z zagranicy, głównie z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Czech i Słowacji.

– Klienci z tych państw chętnie kupują w polskich sklepach internetowych. Te są dla nich coraz bardziej atrakcyjne – dobrze odpowiadają na potrzeby zagranicznych klientów jakością oferty, ale również procesu zakupowego, konstrukcji sklepu internetowego czy integracji płatności. Jest to również związane z faktem, że my – jako dostawcy przesyłek – bardzo dobrze odpowiadamy na oczekiwania klientów zagranicznych. Integracja z uznanym w Europie dostawcą przesyłek podnosi wiarygodność takiego sklepu. To wszystko sprawia, że ten segment bardzo dobrze się rozwija – mówi Anna Kania-Okieńczyc.

Głównym partnerem dla polskich e-sklepów są Niemcy. Jak wynika z danych Ecommerce Foundation, tamtejszy rynek e-commerce był w ubiegłym roku wart 58,5 mld euro i odnotował 9-proc. dynamikę wzrostu. Niemieccy klienci chętnie robią zakupy online – również w polskich sklepach – i przeznaczają na nie coraz wyższe kwoty. Równie istotna jest Wielka Brytania, niekwestionowany lider europejskiego e-commerce, z rynkiem wartym już blisko 200 mld euro. Według danych za ubiegły rok Brytyjczycy na zakupy w sieci przeznaczają średnio 3,2 tys. euro rocznie, co czyni z nich pożądanych klientów również dla polskich e-sklepów.  

Motorem napędowym dla segmentu przesyłek międzynarodowych w Polsce są również klienci indywidualni, którzy – zwłaszcza w sezonie przedświątecznym – wysyłają paczki do swoich bliskich mieszkających i pracujących za granicą. Te trafiają głównie do Wielkiej Brytanii i Niemiec, gdzie rezyduje największa Polonia. Według danych GUS jest to odpowiednio 793 tys. i 703 tys. osób. Spory wolumen przesyłek trafia także do Holandii, Włoch i Francji.

– Akurat ten segment rośnie przed świętami bardzo szybko. Polaków za granicą jest już ponad 2,5 mln, a to jest czas wyjątkowy, kiedy chcemy dzielić się z bliskimi – mówi Anna Kania-Okieńczyc.

Dyrektor marketingu w DHL Parcel Polska podkreśla, że w segmencie biznesowym, czyli po stronie sklepów internetowych, wszystkie przesyłki są generowane online. Z kolei klienci indywidualni do tej pory mogli nadać paczkę tradycyjnie bądź przez internet. Ten drugi kanał cieszy się rosnącą popularnością, dlatego firma już w ubiegłym roku uruchomiła aplikację „DHL dla Ciebie”, która pozwala przy pomocy telefonu, komputera lub tabletu nadać paczkę w mniej niż 3 minuty, bez konieczności wychodzenia z domu. Do tej pory taka możliwość istniała tylko dla przesyłek krajowych. W tym roku – w odpowiedzi na duże zainteresowanie – DHL Parcel rozszerza usługę także o przesyłki międzynarodowe.

– W tym roku umożliwiliśmy wysyłanie paczek również za granicę, do wszystkich krajów Unii Europejskiej. Widzimy, że nasi klienci bardzo chętnie korzystają z tego narzędzia, lubią je i wracają. 70-proc. wzrost zamówień w segmencie klientów indywidualnych jest wyjątkowy, więc cieszy nas, że udało się odpowiedzieć na ich oczekiwania – mówi Anna Kania-Okieńczyc.

Aplikacja „DHL dla Ciebie” pozwala obecnie nadać paczkę do dowolnego kraju Unii Europejskiej w kilku krokach. W tym celu należy wprowadzić dane, opłacić przesyłkę w dowolnej formie i utworzyć online etykietę paczki. Następnie trzeba nadać ją w jednym z punktów sieci partnerskiej, która liczy już blisko 8 tys. jednostek.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.