Mówi: | Anna Katarzyna Nietyksza |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | EFICOM |
Szkody wywołane cyberatakami w UE szacowane są na 290 mld euro. Polskie spółki słabo się przed nimi zabezpieczają
Skala szkód spowodowanych przez hakerów rośnie. Szacuje się, że wynoszą one w UE 290 mld euro, a cyberataki prowadzone są na coraz większą skalę. W Polsce świadomość zagrożeń nie jest wystarczająca. Firmy i internauci są narażeni na kradzież nie tylko danych osobowych i finansowych, lecz także pieniędzy.
– Polskie spółki nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa, jakim są ataków, a także z ich rozmiaru i z możliwości wycieku informacji poufnych, technologii czy danych istotnych i wrażliwych dla rozwoju firmy. Wartość szkód spowodowanych przez cyberataki w UE to 290 mld euro – mówi agencji Newseria Biznes Anna Katarzyna Nietyksza, prezes zarządu firmy doradczej EFICOM.
Brak odpowiedniego oprogramowania, brak ostrożności, a czasem wręcz lekceważenie zagrożeń narażają firmy na utratę danych osobowych i finansowych.
– Podczas różnych transakcji elektronicznych hakerzy mogą ukraść pieniądze z konta firmy i to w bardzo łatwy sposób. Wyciekają więc dane dotyczące planów firmy czy dane wrażliwe dotyczące technologii. Kradzione są też dane z niezabezpieczanych telefonów komórkowych i komputerów – wylicza Anna Katarzyna Nietyksza.
To właśnie urządzenia mobilne stają się gratką dla hakerów. Na świecie w użyciu jest już ponad 6 mld urządzeń mobilnych. Ich użytkownicy często zapominają o odpowiednim ich zabezpieczeniu – znacznie rzadziej kupują oprogramowanie antywłamaniowe niż dla komputerów stacjonarnych lub laptopów. W ten sposób cyberprzestępcy mają łatwy dostęp do danych gromadzonych w smartfonie lub tablecie. Dodatkowo, jeśli dane urządzenie podłączane jest do służbowego komputera, hakerzy zyskują również dostęp do tych lepiej chronionych sprzętów czy całego systemu firmy.
– Polska ma świetną i doświadczoną kadrę informatyczną, ale myślę, że firmy jeszcze nie bardzo nadążają za trendem gospodarki zarządzanej danymi, szczególnie te mniejsze albo firmy energetyczne. De facto żyjemy w gospodarce zarządzanej danymi, 80 proc. danych jest przestrzenne, korzystamy z chmury obliczeniowej, często nie zdając sobie z tego sprawy – mówi Nietyksza.
Według prezes EFICOM SA niski poziom świadomości dotyczy zarówno spółek, także tych giełdowych, jak i administracji. Wszystkie te instytucje powinny przede wszystkim szkolić pracowników i zarządy w zakresie cyberbezpieczeństwa i odpowiedzialności, jaka się z nim wiąże.
We wzmacnianiu świadomości i bezpieczeństwa cyfrowego polskich firm mogą pomóc środki z Unii Europejskiej.
– Tych pieniędzy wystarczy, by sfinansować zakup rozwiązań i urządzeń, a nawet ich stworzenie. Pierwszym krokiem, aby ustalić ile dana firma potrzebuje środków, jest audyt cyberbezpieczeństwa i sprawdzenie, co tak naprawdę dzieje się w przedsiębiorstwie. A dopiero potem wyposażenie firmy we właściwe rozwiązania – podsumowuje Nietyksza.
Czytaj także
- 2024-05-15: Polskie aglomeracje stają się coraz bardziej cyfrowe. Skokowo wzrasta zużycie danych w sieci
- 2024-05-16: Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
- 2024-04-18: Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności
- 2024-04-16: Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty
- 2024-04-11: Tylko 12 proc. Polaków dobrze zna się na giełdzie. Bez edukacji finansowej trudno będzie pobudzić inwestycje
- 2024-04-08: GPW szuka możliwości przyciągnięcia zarówno nowych inwestorów, jak i spółek. Liczy na przełamanie stagnacji w debiutach
- 2024-04-10: Miliardowe wydatki operatorów na infrastrukturę telekomunikacyjną. Barierą inwestycyjną wciąż pozostają formalności
- 2024-03-20: Coraz więcej samorządów chce zakładać spółdzielnie energetyczne. Na ten cel trafi 2 mld zł z funduszy europejskich
- 2024-03-11: Lokalne spółdzielnie energetyczne mogą być rozwiązaniem problemu ubóstwa energetycznego. Mają szansę poprawić także sytuację kobiet na rynku pracy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.