Newsy

Wielka Brytania zmieniła zasady dostępu do swojego rynku transportowego. Dla polskich przewoźników to kolejny cios po brexicie i pandemii

2023-01-19  |  06:25

Z początkiem stycznia br. polscy i unijni przewoźnicy stracili część uprawnień przysługujących im dotąd na brytyjskim rynku transportowym. Zmiany dotyczą trzech kluczowych obszarów, czyli kabotażu, transportu multimodalnego i ruchu trójstronnego, które będą się odbywać na nowych zasadach. – Do 31 marca br. brytyjskie służby udzielają tylko upomnień pisemnych i ustnych przewoźnikom, którzy nie spełniają nowych wymogów – mówi Joanna Porath, prezes zarządu agencji celnej AC Porath. Do tej daty polscy przewoźnicy mają czas, aby się dostosować do zmian, ale większości z nich – zwłaszcza mniejszym firmom transportowym – nowe przepisy mocno utrudnią, a nawet uniemożliwią dalszą działalność na brytyjskim rynku. 

– Od 1 stycznia br. w brytyjskim prawie zostały wprowadzone zmiany dotyczące realizacji transportów z i do Wielkiej Brytanii w różnych zakresach – przypomina w rozmowie z agencją Newseria Biznes Joanna Porath. – Te zmiany wynikają wprost z umowy o współpracy między Unią Europejską a Wielką Brytanią wprowadzonej 24 grudnia. Jej implementacja została podzielona na okresy przejściowe, ponieważ nie byliśmy w stanie od razu wdrożyć jej w całości.

Pierwsza ważna zmiana dotyczy przewozów kabotażowych. To taki transport, w którym miejsce przyjęcia przesyłki do przewozu, jak i miejsce jej dostawy znajdują się na terytorium jednego kraju, ale przewóz realizowany jest przez przewoźnika zarejestrowanego w innym państwie. Od 1 stycznia 2023 roku brytyjskie przepisy nie zezwalają już przewoźnikom na kabotaż „na pusto”. Innymi słowy: przewoźnicy, którzy wjeżdżają do Wielkiej Brytanii, muszą zawsze wjeżdżać do niej z towarem, a kabotaż jest możliwy dopiero po jego rozładunku w tym kraju. Dodatkowo przewozy kabotażowe zostały objęte limitem – maksymalnie dwie trasy krajowe w siedem dni po dostarczeniu ładunku w ruchu międzynarodowym.

– Kolejnym obostrzeniem jest przewóz naczep intermodalnych, czyli odbiór z portów naczep, które nie jeżdżą z kierowcą – mówi prezes agencji celnej AC Porath. – Teraz takie naczepy z portów brytyjskich będą mogli odbierać wyłącznie przewoźnicy zarejestrowani w Wielkiej Brytanii. Nie będzie już możliwości odbioru przez przewoźników europejskich.

Ta kwestia wynika z zakazu wykonywania operacji transportu kombinowanego na terenie Wielkiej Brytanii przez przewoźników unijnych. W praktyce oznacza, że przewoźnicy z UE, również z Polski, będą mogli wykonywać przewozy z/do UK wyłącznie w całości tym samym pojazdem lub zespołem pojazdów. Niedozwolone będzie natomiast odpinanie lub dopinanie przyczep i naczep z/do portów albo terminali kolejowych.

– Trzecią kwestią są wszystkie przewozy dokonywane do tzw. krajów trzecich, czyli pomiędzy Wielką Brytanią a Szwajcarią, Norwegią, Ukrainą czy Serbią. Tutaj będą wymagane pozwolenia EKMT – mówi Joanna Porath. – Polska uzyskała ich ok. 4 tys. na ten rok. Ta pula została już przez Polskę zwiększona, została wysłana prośba w tej sprawie, ale nie wiemy, jak ten wniosek zostanie rozpatrzony, ponieważ czas na to jest przewidziany do końca marca br.

Dotychczas dla tego rodzaju operacji transportowych wymagana była jedynie licencja wspólnotowa. Jednak od 1 stycznia 2023 roku, aby odebrać lub przywieźć towar do Wielkiej Brytanii z kraju spoza UE, przewoźnik musi okazać zezwolenie Europejskiej Konferencji Ministrów Transportu (EKMT). 

Kary pieniężne za niedostosowanie się do nowych obowiązków zostały na razie wstrzymane do 31 marca 2023 roku. Do tej daty polscy przewoźnicy mają więc czas, aby się dostosować do zmian.

– Dla polskich przewoźników wszystkie te zmiany wiążą się z olbrzymim ryzykiem. W przypadku transportu z i do tzw. krajów trzecich zezwolenie EKMT trzeba dodatkowo opłacić, wystąpić o nie z wnioskiem i poczekać na jego otrzymanie. Z kolei brak możliwości odbioru np. naczep intermodalnych z brytyjskich portów oznacza, że przewoźnicy, którzy po brexicie ułożyli sobie już potoki ładunkowe i pracę kierowców, teraz będą zmuszeni do przygotowania ich na nowo, z zupełnie innymi koncepcjami biznesowymi. Te potoki ładunkowe zostają kompletnie zerwane – mówi prezes AC Porath.

Jak podkreśla, większości przewoźnikom z Polski nowe regulacje mocno utrudnią, a nawet uniemożliwią dalszą działalność na brytyjskim rynku.

Z punktu widzenia prawa transportowego oraz celnego w długim czasie widzimy tendencje do dalszego wykluczania polskich przewoźników z procesów transportowych realizowanych na terenie Unii Europejskiej. W związku z tym mamy bardzo duże obawy, że rynek transportowy nie będzie już tak silny w zakresie polskiego przewoźnika i będzie on ulegał kolejnym zmianom długoterminowo powodującym, że małe firmy nie będą w stanie dogonić tych przepisów, przez co niestety zaczną być dalej wykluczane. Obawiamy się tego, że małe firmy pod względem przede wszystkim finansowym nie będą w stanie sprostać tym wymaganiom – ocenia ekspertka.

Właścicielka AC Porath ocenia, że utrata dotychczasowych uprawnień w długiej perspektywie może się przełożyć na osłabienie kondycji tej branży.

– Branża transportowa na skutek brexitu przeżyła dosyć spory szok, a wszystkie nowinki, które w tej chwili dodatkowo nas zaskakują, zostają wprowadzone zazwyczaj z dnia na dzień, bez dalszych konsultacji z rynkiem przewoźnika. To jest dla nas największa obawa – mówi Joanna Porath. – Kolejne zmiany będą powodowały takie turbulencje na rynku transportów brytyjskich, że niestety polscy przewoźnicy będą w pewnym momencie musieli szukać alternatyw na swoje ciągniki i naczepy na terenie Unii Europejskiej.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia

Rok 2025 powinien być dobrym okresem na rynku kredytów mieszkaniowych. – Zainteresowanie nadal będzie rosło i paradoksalnie przyczyni się do tego niedawna zapowiedź ministra rozwoju i technologii, że nie będzie Kredytu 0 proc. – ocenia dr Jacek Furga, prezes Centrum Procesów Bankowych i Informacji. Jak wskazuje, pomimo braku kolejnego programu wsparcia dla kredytów mieszkaniowych 2024 rok również zakończył się dobrym wynikiem, a jakość obsługi złotowych kredytów mieszkaniowych pozostaje na bardzo wysokim poziomie.

Prawo

W Polsce brakuje ośrodków interwencji kryzysowej. Rzecznik Praw Obywatelskich apeluje o zmiany w prawie i zwiększenie finansowania

W 2023 roku w Polsce funkcjonowało 170 ośrodków interwencji kryzysowej, ale w wielu powiatach tego typu wsparcie wciąż nie jest dostępne. NIK już w 2021 roku alarmował, że ponad połowa powiatów nie powołała takich ośrodków. Tylko część istniejących placówek świadczy całodobowo wsparcie dla osób doświadczających kryzysów, a zapotrzebowanie na takie usługi stale rośnie. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich apeluje o zmiany w prawie dotyczącym interwencji kryzysowej oraz finansowaniu tych usług.

Finanse

Jedna trzecia pacjentów jest niedożywiona przy przyjęciu do szpitala. Od tego w dużej mierze zależą rokowania

Niedożywienie pacjentów w szpitalach jest zjawiskiem powszechnym – w Polsce stan ten dotyczy jednej trzeciej osób już w momencie wizyty w Izbie Przyjęć, a w trakcie hospitalizacji pogłębia się u kolejnych 20–30 proc. O roli leczenia żywieniowego mówi się już coraz więcej, również jako o odrębnej opcji terapeutycznej w niektórych chorobach z autoagresji. W ocenie ekspertów wciąż jednak brakuje wiedzy na ten temat, zwłaszcza u lekarzy innych specjalizacji niż onkologiczne, gastroenterologiczne czy chirurgiczne. Tymczasem dobre odżywienie nie tylko przekłada się na szybsze zdrowienie, ale i realne oszczędności dla systemu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.