Newsy

Współdzielone samochody autonomiczne rozwiążą problemy transportowe miast. Ich rozwój będzie możliwy dzięki sztucznej inteligencji

2020-01-13  |  06:20

Technologie producentów z branży motoryzacyjnej prezentowane na tegorocznych targach CES 2020 w Las Vegas wskazują, że rynek wyraźnie zmierza w kierunku mobilności zautomatyzowanej i autonomicznej. Niemiecki koncern ZF zaprezentował m.in. swój superkomputer pokładowy ProAI, oparty na sztucznej inteligencji, który posłuży za bazę do stworzenia całkowicie autonomicznych samochodów. Jak podkreślają eksperci, to technologia SI będzie warunkować bezpieczeństwo i komfort jazdy.

Przyszłość mobilności przyniesie rozwój koncepcji Mobility as a Service, w której płaci się tylko za korzystanie ze środków transportu. Oczywiście nadal będziemy posiadać samochody, ale będą też powstawały nowe kanały sprzedaży i nowe formy mobilności, w tym zaawansowane systemy wspomagania kierowcy czy pojazdy autonomiczne – mówi agencji Newseria Biznes dr Dirk Walliser, szef globalnego działu badań i rozwoju i cyfryzacji w ZF.

Mobility as a Service zakłada odejście od posiadania środków transportu na rzecz mobilności świadczonej jako usługa, np. w formule carsharingu czy ridesharingu, które zdobywają rosnącą popularność, zwłaszcza w dużych miastach. Nowoczesne formy transportu, oparte na technologii i ekonomii współdzielenia (sharing economy), to dziś najważniejszy trend w segmencie mobilności, zaraz obok pojazdów ekologicznych.

Według McKinsey Center for Future Mobility współdzielone elektryczne samochody autonomiczne rozwiążą w przyszłości problemy związane z transportem w miastach, takie jak korki, smog czy brak miejsc parkingowych, jednocześnie czyniąc miejską mobilność bardziej przystępną, wydajną i przyjazną dla użytkowników i środowiska. Potencjał, aby stać się największym globalnym rynkiem dla samochodów autonomicznych, mają Chiny, a do 2040 roku takie pojazdy mogą już odpowiadać za 66 proc. przejeżdżanych kilometrów i nieco ponad 40 proc. całkowitej sprzedaży nowych aut.

W kontekście globalnym zachodzą duże zmiany, mobilność będzie zmieniać się z upływem czasu. Pojazdy autonomiczne poziomu 2 są już na rynku, podobnie jak auta poziomu 2+. W nadchodzących latach możemy spodziewać się dalszego rozwoju w tym kierunku – mówi Uwe Class, wiceprezes ds. rozwoju zaawansowanych systemów w ZF.

W Las Vegas na targach elektronicznych CES 2020 ZF zaprezentował swoje rozwiązania wspomagające autonomiczną i zautomatyzowaną mobilność. Technologie producentów z branży motoryzacyjnej w tym roku jednoznacznie wskazują, że rynek zmierza właśnie w tym kierunku.

– Rozwój autonomicznej mobilności sprawi, że właściwie przestaniemy potrzebować kierowców. Poprawi to komfort i bezpieczeństwo przemieszczania się – mówi dr Dirk Walliser. – Systemy, w które będą wyposażone te samochody, będą obejmować pełny zestaw czujników, kamery, lidary i radary. Te są niezbędne w przypadku bardziej złożonych funkcji pojazdów autonomicznych poziomu 4 i 5, ale również poziomu 2+. Potrzebny jest również wysoko wydajny komputer pokładowy, taki jak nasz ProAI.

Na targach w Las Vegas firma poinformowała, że – opierając się na zbudowanym przez siebie superkomputerze ZF ProAI – obecnie opracowuje elektroniczną jednostkę sterującą (ECU) dla pojazdów autonomicznych poziomu 4 dla międzynarodowego producenta samochodów użytkowych. Ich wprowadzenie na rynek planowane jest na przełom 2024/2025 roku.

Toczące się od lat prace nad całkowicie autonomicznymi pojazdami bez kierowców przyczyniły się do rozwinięcia technologii jazdy wspomaganej. Te zaawansowane systemy wspomagania kierowcy (ADAS) – w tym hamowanie awaryjne, kamery cofania, adaptacyjny tempomat i systemy parkowania samodzielnego – pojawiły się na początku w luksusowych samochodach. Jak wskazuje McKinsey, regulatorzy zaczęli nakładać obowiązek włączenia niektórych z tych funkcji do każdego pojazdu, przyspieszając ich wejście na rynek masowy. Tylko do 2016 roku rozpowszechnienie ADAS wygenerowało rynek o wartości ok. 15 mld dolarów. Już w tej chwili wiele samochodów samodzielnie przyspiesza i hamuje w warunkach drogowych, aktywnie działa w celu uniknięcia wypadków czy parkuje nawet w wyjątkowo ciasnych miejscach.

– Bezpieczeństwo tych rozwiązań będzie większe dzięki funkcjom wspomagania kierowcy, pomocnym w trakcie wykonywania trudnych manewrów. Te będą np. zwiększały pole widzenia, czego dobrym przykładem jest nasz system coDRIVE, który pozwala kierowcy zobaczyć, co dzieje się z tyłu pojazdu. Do tej pory nie było to możliwe. Ten system zapewni kierowcy dostęp do większej ilości informacji podczas wykonywania manewrów – mówi dr Dirk Walliser.

Jak wynika z analiz McKinsey, technologie jazdy wspomaganej są pożądane przez kierowców, którzy są skłonni wydać średnio dodatkowo od 500 do nawet 2,5 tys. dolarów na różne funkcje ADAS w samochodzie.

Niezwykle istotna jest komunikacja na linii samochód–kierowca. Usprawnienie przepływu informacji do kierowcy musi się odbywać w sposób bezpieczny i intuicyjny, czego przykładem jest nasze rozwiązanie Safe Human Interaction Cockpit. Jest to dla nas istotny element wspomagania jazdy oraz jazdy autonomicznej. Odchodzimy od wprowadzania dodatkowych wyświetlaczy i skupiamy się na przepływie informacji ukierunkowanym na użytkownika – mówi Uwe Class. – Samochody są obecnie naszpikowane różnego rodzaju technologiami. Jazda wysoce zautomatyzowana i specjalny kokpit, który mieliśmy okazję pokazać na CES 2020, znajdują się już na poziomie 2 w zakresie funkcjonalności i niedługo pojawią się na rynku.

Jak podkreśla, kluczowa dla rozwoju autonomicznych i zautomatyzowanych pojazdów jest sztuczna inteligencja. Przetwarzając duże zbiory danych m.in. z czujników i kamer umieszczonych w samochodzie, będzie podejmować optymalne decyzje dotyczące trasy czy sposobu prowadzenia auta, wpływając na bezpieczeństwo i komfort kierowcy.

Stworzone przez nas oprogramowanie cubiX zbiera z czujników w całym pojeździe informacje, m.in. dotyczące warunków drogowych, i umożliwia niezależne wytyczenie toru ruchu pojazdu. W przypadku samochodów autonomicznych będzie przekazywać informacje z komputera pokładowego i czujników do osoby sterującej pojazdem i wskazywać najlepsze możliwe działania w celu zapewnienia płynnej jazdy, tak aby pasażerowie – mimo braku kierowcy – nie doświadczyli choroby lokomocyjnej. Może też wprowadzać wiele innych funkcji, np. spersonalizowane ustawienia kierowania autonomicznych samochodów – mówi dr Dirk Walliser.

Jak pokazuje ubiegłoroczne badanie Capgemini Research Institute, poziom akceptacji dla pojazdów całkowicie autonomicznych rośnie. 52 proc. konsumentów twierdzi, że do 2024 roku auta bez kierowcy będą preferowanym środkiem transportu. Wśród głównych korzyści wymieniane są przede wszystkim oszczędność paliwa (73 proc.), niższa emisja (71 proc.) i oszczędność czasu (50 proc.). Ponad połowa konsumentów byłaby skłonna zapłacić o 20 proc. więcej za pojazd autonomiczny w porównaniu do tradycyjnego. 54 proc. ma do nich zaufanie, ale – jak pokazuje badanie Capgemini – konsumenci uzależniają zakup i korzystanie z autonomicznych pojazdów przede wszystkim od ich bezpieczeństwa (73 proc.).

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media i PR

Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje marketing. Narzędzia AI dają drugie życie tradycyjnym formom reklamy

Z badań GroupM wynika, że już w najbliższym czasie połowa inwestycji w media będzie oparta na decyzjach wspomaganych przez sztuczną inteligencję, a do 2028 roku będą to już dwie na trzy transakcje. Prawie 9 na 10 przedstawicieli branży wskazuje AI jako technologię, która będzie mieć w najbliższym czasie największy wpływ na marketing. Debata o potencjale tej technologii rozgrzewa branżę, a możliwości jej wykorzystania wciąż przybywa – od planowania i optymalizowania kampanii reklamowych, przez influencer marketing, po media postrzegane jako tradycyjne, które dzięki innowacjom zyskują „drugie życie”.

Farmacja

Polscy naukowcy pracują nad personalizowaną terapią raka płuca. Faza badań klinicznych coraz bliżej

Zespół naukowców z Międzynarodowego Centrum Badań nad Szczepionkami Przeciwnowotworowymi (ICCVS) na Uniwersytecie Gdańskim prowadzi zaawansowane badania nad nową terapią  raka płuca, w której rolę leku będą pełnić limfocyty wyizolowane z krwi chorego. – To terapia szyta na miarę. Dla każdego z pacjentów wybieramy inny rodzaj komórek – mówi prof. dr hab. Natalia Marek-Trzonkowska. Jak wskazuje, projekt SWIFT jest już coraz bliżej rozpoczęcia fazy badań klinicznych. Jego realizację umożliwiły środki unijne w ramach działania Międzynarodowe Agendy Badawcze (MAB) z programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki (FENG) przyznane przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej.

Edukacja

RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów

Rzecznik Praw Dziecka zapowiada walkę z mającymi miejsce w szkołach i innych placówkach przypadkami nieuzasadnionego przytrzymywania dzieci i młodzieży w spektrum autyzmu i z niepełnosprawnościami sprzężonymi. Trwają prace nad powołaniem interdyscyplinarnego zespołu, który zajmie się m.in. zaostrzeniem kar za tego typu nieuzasadnione przypadki. O takich sytuacjach młodzi ludzie sami informują Biuro RPD. Jego przedstawiciele apelują nie tylko o zmianę przepisów, ale też edukację dyrektorów szkół.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.