Newsy

Poprawa sytuacji gospodarczej USA może zaszkodzić notowaniom złota. Spadną też ceny ropy

2014-07-09  |  06:50
Mówi:Paweł Kordala
Funkcja:analityk rynków surowcowych
Firma:XTB
  • MP4
  • Choć od początku czerwca cena uncji złota wyrażona w dolarach wzrosła o ponad 5 proc., to trend ten może ulec zmianie. Pozytywne dane z amerykańskiego rynku pracy i zapowiedzi podwyższenia stóp procentowych przez bank centralny mogą przyczynić się do ponownego spadku ceny złota poniżej poziomu 1300 dolarów za uncję. Uspokojenie sytuacji w Iraku, a także zwiększenie się eksportu z Libii może z kolei doprowadzić do dalszej przeceny ropy naftowej – szacuje analityk rynków surowcowych w XTB.

    Największy wpływ na notowania złota ma przede wszystkim dolar i sytuacja w USA – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Paweł Kordala, analityk rynków surowcowych w firmie XTB. – Obecnie sytuacja gospodarcza Stanów Zjednoczonych się poprawia, a Fed prawdopodobnie niedługo zacznie wysyłać coraz bardziej „jastrzębie” komunikaty, więc presja na spadki cen złota w przyszłości będzie rosła.

    Stopa bezrobocia w czerwcu wyniosła w Stanach Zjednoczonych 6,1 proc., a więc mniej niż spodziewali się analitycy. W amerykańskim sektorze pozarolniczym stworzono w czerwcu 288 tys. nowych miejsc pracy, natomiast w sektorze prywatnym – 262 tys. Prognozowano zaś odpowiednio 212 tys. i 210 tys.

    Pozytywne sygnały z amerykańskiego rynku pracy i ewentualne zapowiedzi podwyżki stóp procentowych (które spowodowałyby wzrost wartości dolara) sprawiają, że w przyszłości kurs złota może ulec obniżeniu. Złoto tradycyjnie zyskuje na wartości w sytuacjach kryzysów gospodarczych i osłabienia wartości waluty narodowej, gdyż inwestorzy upatrują w nim tzw. bezpiecznej przystani dla swojego kapitału.

    Jeżeli w amerykańskiej gospodarce dalej będziemy obserwowali tak mocny wzrost zatrudnienia jak w ostatnich miesiącach, a  Fed zasugeruje szybki wzrost stóp procentowych, to ceny złota mogą wrócić poniżej 1300 dolarów już w najbliższych miesiącach – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Paweł Kordala analityk rynków surowcowych, XTB.

    Cena złota wyrażona w dolarach wzrosła o blisko 10 proc. od stycznia 2014 r. Podczas gdy 2 stycznia wynosiła 1223 dolarów za uncję, to obecnie wynosi ok. 1320 dolarów. Spory wzrost miał miejsce w ciągu ostatniego miesiąca – jeszcze na przełomie maja i czerwca kurs złota wynosił ok. 1250 dolarów za uncję. Jednak w ostatnich dniach można już zaobserwować pewne spadki – w ciągu ostatniego tygodnia o ok. 10 dolarów.

    Spadają też ceny ropy naftowej. Obecna cena ropy brent – nieco poniżej 110 dolarów – jest zbliżona do kursu z początku 2014 r. Nie oznacza to, że w międzyczasie nie miały miejsce pewne wahania kursu. Spory wzrost ropa zanotowała w czerwcu: ze 107 dolarów na początku miesiąca do 114 dolarów za baryłkę w połowie czerwca. Od tego czasu jednak koszt baryłki spada.

    Spadki na rynku ropy naftowej, które notujemy w ostatnich dniach, wiążą się z uspokojeniem sytuacji politycznej w Iraku. Ponadto nowe porty do eksportu surowca otwiera Libia – wyjaśnia Kordala. – Ten kraj może w bardzo szybkim tempie zwiększyć podaż surowca w Europie. Oczekuję, że ceny ropy pod koniec miesiąca spadną nawet do 105 dolarów za baryłkę.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Edukacja

    Konsument

    Branża pomp ciepła w Polsce odczuwa konsekwencje dezinformacji. Krążące mity zniechęcają do tej technologii

    Przedstawiciele branży pomp ciepła biją na alarm: mity i dezinformacja krążące w przestrzeni publicznej, brak wystarczającego wsparcia informacyjnego rządu i nieprawidłowości w działalności nieuczciwych firm w poprzedniej edycji programu Czyste Powietrze – to główne przyczyny pogorszenia wizerunku tej technologii. Branża walczy z dezinformacją i stara się wzmacniać świadomość społeczną w zakresie ekologicznych i ekonomicznych korzyści z instalacji pomp ciepła. Jednocześnie podkreśla potrzebę kompleksowych działań ze wsparciem rządu.

    Handel

    W UE trwa dyskusja o większej kontroli przesyłek e-commerce o wartości poniżej 150 euro. Zwolnienie z cła jest nadużywane

    Do Europy w ubiegłym roku trafiło ok. 4,5 mld przesyłek e-commerce o niskiej wartości, czyli poniżej progu 150 euro, który zwalnia z cła. To dwa razy więcej niż w 2023 roku. W 65 proc. przypadków wartość przesyłki jest zaniżana właśnie z uwagi na politykę celną, co zdaniem instytucji unijnych jest naruszeniem uczciwej konkurencji. W dodatku wiele z tych produktów nie spełnia norm bezpieczeństwa czy norm środowiskowych wymaganych w Europie. Dlatego trwa dyskusja nad tym, jak zwiększyć kontrolę nad wpływającymi z zagranicy paczkami.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.