Mówi: | Mariusz Machajewski |
Funkcja: | wiceprezes zarządu, dyrektor ds. ekonomiczno-finansowych |
Firma: | Grupa Lotos SA |
Za dwa tygodnie decyzja Lotosu ws. emisji akcji o wartości 1 mld zł
Aktualizacja 13:07
8 września akcjonariusze Lotosu zdecydują o emisji akcji w wysokości 1 mld zł. Dodatkowy kapitał ma finansować poszukiwanie w Bałtyku i wydobycie z jego dna surowców oraz planowane przejęcia koncesji w Norwegii. Koncern zainwestuje część środków również w poprawę rentowności gdańskiej rafinerii. Spółka podkreśla jednocześnie, że emisja akcji nie doprowadzi do utraty kontroli nad Lotosem ze strony Skarbu Państwa.
– Chcemy bardziej zbilansować portfel naszych aktywów, tak, aby większą rolę odgrywało poszukiwanie i wydobycie węglowodorów. To jest przyszłościowo dużo bardziej atrakcyjny obszar działania. Nie chcemy jednak zapominać o naszych aktywach rafineryjnych i będziemy dalej je udoskonalać w taki sposób, żeby były jeszcze bardziej odporne na negatywne zmiany, które do tej pory zachodziły – mówi agencji informacyjnej Newseria Mariusz Machajewski, wiceprezes zarządu, dyrektor ds. ekonomiczno-finansowych w Grupie Lotos SA.
W segmencie upstream (poszukiwań i wydobycia węglowodorów) priorytetem dla Grupy Lotos jest zagospodarowanie złóż ropy naftowej i gazu ziemnego na Morzu Bałtyckim. W tym roku spółka ma wydać na ten cel 1 mld zł, a w całym okresie 2011–2015 nakłady mają wynieść około 4 mld zł. Równocześnie koncern planuje nabyć do końca 2015 r. kolejne koncesje wydobywcze na szelfie Morza Norweskiego.
Zwiększenie udziału segmentu upstream ma zmniejszyć ryzyko w działalności oraz poprawić rentowność na poziomie całej Grupy. Lotos chce także zwiększać rentowność produkcji rafineryjnej, co wynika z silnej presji konkurencyjnej i trudnego otoczenia ekonomicznego, które razem negatywnie oddziałują na marże.
– Spółka dotychczas bardzo szybko się rozwijała i chce utrzymać tempo swojego rozwoju. Środowisko jest coraz trudniejsze i ten, który wstrzymuje się w rozwoju, traci na znaczeniu. Zresztą przykład inwestycji 10+ pokazuje, że w dzisiejszych warunkach mimo bardzo słabego otoczenia makroekonomicznego nasz segment rafineryjny jest zyskowny. Rafinerie, które w ostatnich latach się nie rozwijały, to niestety są rafinerie zdecydowanie deficytowe – wskazuje wiceprezes Grupy Lotos.
Według szacunków Lotosu w II kwartale 2014 r. marża rafineryjna wyniosła 4,97 dolarów za baryłkę, podczas gdy w I kwartale było to 5,05 dolarów, a w IV kwartale 2013 r. 5,48 dolarów za baryłkę. Dla porównania średnia marża dla rafinerii w północno-zachodniej Europie wyniosła w I kwartale br. tylko 0,9 dolarów za baryłkę. Lotos korzystała jednak na sprzyjającym dyferencjale między ropą Ural oraz Brent.
Pomimo wdrożenia Programu 10+ gdański koncern ma jeszcze dużą przestrzeń do zwiększenia efektywności swojej rafinerii. Do końca 2015 r. ma zostać wprowadzony system zarządzania ryzykiem eksploatacji urządzeń ciśnieniowych, dzięki czemu wydłuży się okres ciągłej pracy rafinerii z 4 do 5-6 lat. To pozytywnie wpłynie na możliwości przerobowe, a zatem i na wyniki finansowe – informowała spółka.
– W segmencie związanym z naszą działalnością rafineryjną są projekty mające bardzo atrakcyjne stopy zwrotu, które nie tylko powinny przynieść efekt finansowy, lecz także uniezależnić nas chociażby od problemu związanego z produkowaniem ciężkich pozostałości rafineryjnych – twierdzi Machajewski.
Zgodnie ze strategią rządową dla sektora naftowego w Polsce Skarb Państwa ma kontrolować 50 proc. akcji Grupy Lotos. Zdaniem wiceprezesa zarządu wyklucza to możliwość przejęcia kontroli nad strategiczną spółką przez podmioty z innych państw, a planowana emisja akcji o wartości 1 mld zł nie zmienia tej sytuacji.
– Emisja jest skierowana do istniejących akcjonariuszy Grupy Lotos, tak więc to oni zadecydują, czy będą chcieli obejmować akcje, czy nie. Należy pamiętać, że warunki emisji są skonstruowane w taki sposób, że emisja nie dojdzie do skutku, jeżeli Skarb Państwa nie obejmie odpowiedniej liczby akcji. To oznacza, że nie ma obawy o kontrolę nad Grupą i nie powinno jej być w przyszłości – podsumowuje Mariusz Machajewski.
Czytaj także
- 2025-07-11: Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji
- 2025-07-16: Banki spółdzielcze coraz ważniejsze dla finansowania gospodarki. Współpraca z BGK ma pobudzić lokalne inwestycje
- 2025-06-25: W rosyjskiej niewoli może przebywać kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców. Napięta sytuacja geopolityczna sprzyja Rosji
- 2025-06-23: Polscy inżynierowie pracują w Częstochowie nad systemami do zautomatyzowanej jazdy. Opracowali jeden z najszybszych komputerów na świecie
- 2025-07-07: Branża budowlana przygotowuje się na boom w inwestycjach infrastrukturalnych. Wyzwaniem może być dostęp do kadr i materiałów
- 2025-06-30: Kończą się konsultacje Planu Społeczno-Klimatycznego. 2,4 mld euro trafi na sektor transportu po 2026 roku
- 2025-06-12: Wakacje wyzwaniem dla operatorów komórkowych. W najpopularniejszych kurortach ruch w sieci rośnie nawet pięciokrotnie
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-07-21: Jednorazowe opakowania z plastiku mają do 2030 roku zniknąć z lokali gastronomicznych. Przekonanie klientów do pojemników wielorazowych może być wyzwaniem
- 2025-05-29: Trwają prace nad zmianami w finansowaniu kolei. Obecny system powoduje duże problemy branży i brak konkurencyjności transportu szynowego
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

60 proc. młodych Europejczyków jest optymistycznie nastawionych do przyszłości UE. Chcą mieć udział w kształtowaniu jej polityk
Tegoroczny Eurobarometr wskazuje, że sześciu na 10 młodych Europejczyków jest optymistycznie nastawionych do przyszłości UE i uważa, że ich kraje korzystają z obecności w Unii. Doceniają przede wszystkim swobodę podróżowania bez granic i paszportów. Jednocześnie deklarują chęć większego wpływu na kierunek, w którym rozwijana jest wspólnota, i wskazują na nowe wyzwania, przed którymi stoi ich pokolenie i którymi UE powinna się zająć.
Konsument
Branża pomp ciepła w Polsce odczuwa konsekwencje dezinformacji. Krążące mity zniechęcają do tej technologii

Przedstawiciele branży pomp ciepła biją na alarm: mity i dezinformacja krążące w przestrzeni publicznej, brak wystarczającego wsparcia informacyjnego rządu i nieprawidłowości w działalności nieuczciwych firm w poprzedniej edycji programu Czyste Powietrze – to główne przyczyny pogorszenia wizerunku tej technologii. Branża walczy z dezinformacją i stara się wzmacniać świadomość społeczną w zakresie ekologicznych i ekonomicznych korzyści z instalacji pomp ciepła. Jednocześnie podkreśla potrzebę kompleksowych działań ze wsparciem rządu.
Handel
W UE trwa dyskusja o większej kontroli przesyłek e-commerce o wartości poniżej 150 euro. Zwolnienie z cła jest nadużywane

Do Europy w ubiegłym roku trafiło ok. 4,5 mld przesyłek e-commerce o niskiej wartości, czyli poniżej progu 150 euro, który zwalnia z cła. To dwa razy więcej niż w 2023 roku. W 65 proc. przypadków wartość przesyłki jest zaniżana właśnie z uwagi na politykę celną, co zdaniem instytucji unijnych jest naruszeniem uczciwej konkurencji. W dodatku wiele z tych produktów nie spełnia norm bezpieczeństwa czy norm środowiskowych wymaganych w Europie. Dlatego trwa dyskusja nad tym, jak zwiększyć kontrolę nad wpływającymi z zagranicy paczkami.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.