Newsy

Coraz więcej polskich firm decyduje się na ekspansję zagraniczną. Głównie w Europie

2012-06-29  |  06:10
Mówi:Agata Wancio
Funkcja:Ekspert
Firma:Instytut Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktury
  • MP4

    Inwestycje polskich firm za granicą są nadal skromne. Rocznie za granice odpływa z Polski mniej niż 10 milionów dolarów kapitału. Widać jednak, że coraz częściej polscy przedsiębiorcy myślą o interesach poza granicami Polski. Pomaga im w tym częściej niż do tej pory administracja rządowa.

    Najczęściej o inwestowaniu w świecie myślą szefowie polskich firm z branży wydobywczej. Liderem, podobnie jak rok wcześniej, jest spółka PKN Orlen. Na trzeciej pozycji pod względem wielkości inwestycji zagranicznych uplasowało się Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

      – Są to spółki duże, bardzo często z przeważającym udziałem Skarbu Państwa. Ale też bardzo aktywne są na rynku zagranicznym nasze spółki spożywcze. Naszą chlubą są także spółki zajmujące się oprogramowaniem, usługami IT, między innymi Asseco i Comarch – wymienia Agata Wancio, ekspert Instytutu Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur.

    Firma  Asseco  inwestuje w największej liczbie państw i ma najwięcej filii zagranicznych, bo aż około 70.

    Dane Narodowego Banku Polskiego wskazują na to, że powoli, ale systematycznie wzrasta zaangażowanie polskich aktywów za granicą. Na koniec 2011 roku, według wstępnych szacunków, wyniosło ono ok. 44 mld. Przed rokiem było to 39 mld dolarów, a w 2009 roku – 29 mld dolarów.

     – Mamy teraz do czynienia ze spowolnieniem gospodarczym na rynkach europejskich, które są głównym odbiorcą naszych inwestycji, więc to i tak nie jest zły wynik. Wiekszość z 25 branych przez nas pod uwagę spółek zwiększyła swoje inwestycje. Niektóre nawet w ciągu roku podwoiły lub potroiły wartość aktywów za granicą – zauważa w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Agata Wancio.

    Kierunek inwestycji polskich przedsiębiorców od wielu lat pozostaje bez zmian i jest to głównie Europa Zachodnia i Środkowa. W tym regionie firmy ulokowały ok. 70 proc. (267) swoich filii zagranicznych. Drugim najpopularniejszym kierunkiem jest Europa Wschodnia, gdzie powstało 51 filii. Jednak coraz częściej Polacy decydują się na ekspansję w dalsze zakątki świata.

     – Dominuje ciągle Ameryka Północna, ze względu na dość duże powiązania z kapitałem amerykańskim. Stany Zjednoczone  są największym odbiorcą naszych inwestycji poza Europą. Natomiast jeśli chodzi o rynki wschodzące, to zdecydowaną przewagę mają kraje azjatyckie, m.in. Chiny, Indie, Korea – zauważa Agata Wancio.

    Z analiz Instytutu Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktury wynika, że polskich przedsiębiorców przekonują do tych rynków m.in. stosunkowo niskie koszty działalności, dobre perspektywy na lokalnych rynkach.

    Zdaniem ekspertki IBRKK, polskich inwestycji zagranicznych będzie coraz więcej. To zasługa tego, że ekspansję przedsiębiorców coraz częściej wspierają resorty gospodarki, spraw zagranicznych lub agencje rządowe. 

     – Firmy potrzebują większego impulsu, wsparcia ze strony rządu czy różnych instytucji, bo  w stosunku do koncernów zachodnich są nieco spóźnione na wielu rynkach, więc jest im trudniej. W ciągu ostatniego roku, dwóch lat coraz więcej inicjatyw jest podejmowanych, wdrażanych przez różne agencje rządowe – dodaje Agato Wancio.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Handel

    Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

    Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.

    Problemy społeczne

    Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi

    Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.