Mówi: | Mariusz Gromada |
Funkcja: | dyrektor Departamentu Customer Intelligence |
Firma: | Bank Millennium |
COVID-19 przemodelował nawyki bankowe i zakupowe Polaków. Rezygnujemy z rozrywki i wakacji, a stawiamy na wydatki związane z domem
Okres pandemii COVID-19 zmienił preferencje bankowe i zakupowe Polaków, powodując przyspieszoną migrację do online’u. Liczba klientów banków w kanałach cyfrowych rośnie, co może się okazać zmianą na stałe. Z drugiej strony koronawirus skłonił też Polaków do refleksji nad swoim stylem życia i wydatkami, a w efekcie – jak wynika z badań Banku Millennium – 54 proc. z nas wydaje uważniej i więcej oszczędza. Dane z systemów transakcyjnych banku pokazują, że w pandemii Polacy rezygnują głównie z wydatków na rozrywkę i podróże, w zamian stawiając na te związane z remontami i urządzaniem domu. Częściej myślą też o kupnie mieszkania albo budowie domu.
– Pandemia istotnie wpłynęła na nasze preferencje zakupowe. Restrykcje w bezpośredni sposób ograniczyły głównie wydatki na restauracje, rozrywkę, transport i turystykę. Zamknięte centra handlowe sprawiły, że przeznaczamy znacznie mniej pieniędzy na odzież i kosmetyki. Więcej czasu spędzonego w domu z rodziną skutkuje natomiast potrzebą dostosowania przestrzeni do nowych realiów i częstszymi zakupami online – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Mariusz Gromada, dyrektor Departamentu Customer Intelligence w Banku Millennium.
Statystyki wskazują, że za krzywą zakażeń podąża mobilność Polaków, którzy w większości stosują się do obostrzeń i mocno ograniczyli wizyty w takich miejscach jak urzędy, oddziały banków czy tradycyjne sklepy. Dane Google COVID-19 Community Mobility Report z okresu 7 marca – 18 kwietnia br. pokazują w Polsce 26-proc. spadek przemieszczania się na stacjach transportu publicznego (w I fali pandemii rok temu spadek był ten ponad dwukrotnie większy) oraz 39-proc. spadek odwiedzalności takich miejsc jak restauracje i kawiarnie, centra handlowe, parki rozrywki itp. Statystyki z systemów transakcyjnych Banku Millennium potwierdzają, że w obu falach pandemii Polacy mocno ograniczyli także wydatki w kategoriach rozrywka i turystyka. Mocny wzrost, który trwa nieprzerwanie od kwietnia ubiegłego roku, notują za to wydatki w kategoriach związanych z domem i miejscem zamieszkania.
– Polacy wydają o ok. 30 proc. więcej na zakupy w kategorii dom, który jest obecnie naszą małą planetą. Tutaj pracujemy, tu się uczymy i relaksujemy. Liczba transakcji w serwisach VOD wzrosła aż o ok. 80 proc. – mówi Mariusz Gromada.
Dane Banku Millennium pokazują, że od jesieni ubiegłego roku znacząco rośnie liczba transakcji na platformach takich jak Netflix, Player czy HBO Go oraz w serwisie Pyszne.pl umożliwiającym zamawianie jedzenia w dostawie. Według statystyk z Google Trends COVID-19 spowodował także skokowy wzrost popularności zagadnień związanych z remontami, organizowaniem w domu miejsca do pracy zdalnej, miniogródka albo siłowni. Co ciekawe, w pandemii Polacy bardziej interesują się też dotacjami do paneli fotowoltaicznych, wymianą pieców i inteligentnymi technologiami z zakresu smart home.
Częściej myślą też o kupnie mieszkania z tarasem lub ogródkiem albo budowie domu. Zarówno w pierwszej, jak i drugiej fali pandemii w wyszukiwarce Google skokowo rosła liczba zapytań o działki, podobnie jak zainteresowanie klientów kredytami hipotecznymi.
– Niemal zerowe stopy procentowe sprawiły też, że Polacy wykazują znacznie większe zainteresowanie różnymi formami inwestowania, np. w fundusze inwestycyjne, akcje czy właśnie w nieruchomości – mówi dyrektor Departamentu Customer Intelligence w Banku Millennium.
Według ubiegłorocznego raportu e-Izby w czasie pandemii 27 proc. Polaków zaczęło częściej wybierać kanały zakupowe online. Sprzyja temu również kolejne zamknięcie większości sklepów w galeriach handlowych. Na wzroście liczby klientów w kanałach cyfrowych korzystają z kolei e-commerce i logistyka. Podobnie jest też w usługach finansowych, gdzie sprzedaż poprzez kanały zdalne wzrosła o ok. 40 proc. w porównaniu z okresem sprzed COVID-19. Według badań Banku Millennium w trakcie pandemii 12 proc. klientów zapisało się do bankowości internetowej po raz pierwszy, a 24 proc. planuje rzadziej korzystać z tradycyjnych oddziałów banku lub w ogóle przestać je odwiedzać.
– Liczba klientów i interakcji w kanałach cyfrowych znacząco rośnie, co częściowo wynika z ograniczenia wizyt w placówkach bankowych. Dynamicznie rośnie też sprzedaż produktów poprzez kanały zdalne – dla przykładu w Banku Millennium udział sprzedaży pożyczki gotówkowej online w ujęciu liczbowym wzrósł do ponad 70 proc. – mówi Mariusz Gromada. – Klienci pokochali też cyfrowe płatności, szczególnie te z wykorzystaniem telefonów. Liczba transakcji BLIK-iem bije kolejne rekordy, rosnąc aż o 100 proc. na przestrzeni 2020 roku.
Wyraźnym trendem w trakcie pandemii COVID-19 jest też wzrost korzystania z e-usług administracji publicznej za pośrednictwem kanałów online. W ubiegłym roku z Profilu Zaufanego, który można założyć poprzez bankowość internetową, zaczęło korzystać prawie 4,2 mln Polaków – wynika z danych KPRM-u. Przez kilka pierwszych miesięcy tego roku przybył już kolejny milion użytkowników, a ich łączna liczba sięga już prawie 10 mln.
– Obywatel online to niezwykle silny trend i jeśli możemy sprawy administracyjne załatwić zdalnie, to zwykle wybieramy tę drogę. Program 500+ upowszechnił rolę banków w tym zakresie. Dostęp do usług publicznych poprzez Profil Zaufany dodatkowo zyskał też na popularności w czasie pandemii. Platformy ePUAP oraz e-Pacjent z udziałem bankowości cyfrowej są obecnie odwiedzane dwukrotnie częściej, na co silny wpływ miały telemedycyna, bony turystyczne oraz proces szczepień – mówi dyrektor Departamentu Customer Intelligence w Banku Millennium.
Jak wskazuje, koronawirus skłonił Polaków do refleksji nad swoim stylem życia i wydatkami i – jak wynika z badań Banku Millennium – w efekcie 54 proc. uważniej wydaje i więcej oszczędza.
– Tęsknimy za wolnością, więc niektóre zmiany w naszych nawykach nie będą trwałe. Restauracje i turystyka ponownie zyskają na popularności. Część klientów powróci do centrów handlowych, jednak zakupy online nadal będą zyskiwały na znaczeniu – mówi Mariusz Gromada. – Prognozy zakładają, że dopiero 2023 rok będzie tym, w którym większość firm osiągnie wyniki notowane w roku 2019.
Czytaj także
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-05: Leczenie okulistyczne coraz skuteczniejsze. Pomagają w tym inwestycje w infrastrukturę i nowe technologie
- 2024-11-05: Polacy boją się obniżenia poziomu życia na emeryturze. 40 proc. na ten cel oszczędza
- 2024-11-06: Coraz więcej Polaków deklaruje, że nie marnuje żywności. Wciąż jednak do kosza trafia 5 mln t jedzenia rocznie
- 2024-11-06: 4 mld zł z KPO na e-zdrowie. Trafią m.in. na ucyfrowienie dokumentacji medycznej oraz narzędzia przyspieszające diagnostykę
- 2024-10-10: Już sześciolatki korzystają z bankowości elektronicznej. Często nie są świadome cyberzagrożeń
- 2024-10-15: Trwa jesienna fala COVID-19. Według GIS jest najwięcej zachorowań od dwóch lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.