Mówi: | Jakub Borowski |
Funkcja: | główny ekonomista |
Firma: | Crédit Agricole |
Crédit Agricole: W tym roku inwestycje silnie przyspieszą. Prognozujemy 5 proc. wzrost
Bank Crédit Agricole podniósł prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski na 2017 rok do 3,3 proc. z poprzednich 3 proc. Impulsem dla gospodarki mają być inwestycje, ale także eksport, bo liczba zamówień w przemyśle, także eksportowych rośnie szybciej niż oczekiwano. W 2018 roku tempo rozwoju gospodarki lekko spowolni do 3,2 proc.
– Rok 2017 upłynie pod znakiem silnego przyspieszenia inwestycji. W zeszłym roku to był spadek o ponad 5 procent, w tym roku spodziewam się wzrostu o około 5 procent, czyli bardzo wyraźnego wzrostu dynamiki napędzanego przez rosnące inwestycje publiczne, inwestycje centralne, inwestycje samorządów i firm kontrolowanych przez jednostki sektora publicznego – wylicza w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jakub Borowski, główny ekonomista Crédit Agricole.
Impuls inwestycyjny oraz otoczenie polskiej gospodarki, czyli dobra kondycja głównych partnerów handlowych, która będzie wspierać eksport, powinny przełożyć się na poprawę koniunktury w przetwórstwie i zachęcić firmy do inwestowania.
W najnowszych prognozach z początku lutego Crédit Agricole podniósł prognozę wzrostu dla Polski na bieżący rok do 3,3 proc. z 3,0 proc. w poprzedniej prognozie. W ubiegłym roku PKB wzrósł o 2,8 proc. Dynamika inwestycji, która w 2016 roku była piętą achillesową polskiej gospodarki (-5,5 proc.), na ten rok szacowana jest przez ekonomistów banku na 5,3 proc.
– One już dziś wykorzystują znaczącą część swoich mocy wytwórczych i znaczący silny impuls popytowy oraz wzrost sprzedaży za granicę, którego się spodziewamy w tym roku, będzie czynnikiem skłaniającym firmy do zwiększenia inwestycji. W związku z tym sektor prywatny powinien się podłączyć pod ten cykl inwestycyjny z pewnym opóźnieniem, spodziewam się, że to będzie II połowa przyszłego roku – szacuje główny ekonomista Crédit Agricole.
Podkreśla, że zaangażowanie sektora prywatnego w inwestycje zależeć będzie także od rządu, bo to niepewność związana z możliwością wprowadzenia nowych podatków w dużym stopniu powstrzymuje przedsiębiorców przed inwestowaniem pieniędzy. Otoczenie rynkowe jest bowiem sprzyjające.
– Indeksy PMI wyraźnie wskazują na to, że polskie przetwórstwo przemysłowe zaczyna korzystać z ożywienia w globalnym handlu. To już jest nie tylko poprawa w strefie euro i w gospodarce niemieckiej, w szczególności w zamówieniach w eksporcie, ale widać, że to już zaczyna się przenosić do Polski – mówi Borowski. – Mamy też wskaźniki GUS, które pokazują, że wzrost nowych zamówień w polskim eksporcie jest znaczący i będzie wspierał wzrost produkcji w najbliższych kwartałach, a to z kolei będzie korzystne dla inwestycji, bo będzie się przekładać również na zwiększony popyt na środki trwałe.
Bank zrewidował w górę prognozę tempa wzrostu eksportu do 10,2 proc. w ujęciu rocznym w 2017 r. wobec 7,5 proc. w 2016 r. W styczniu przemysłowy PMI wzrósł do 54,8 pkt z 54,3 w grudniu. Jest to poziom najwyższy od roku i 10 miesięcy. Tempo wzrostu wielkości produkcji jest najwyższe od prawie trzech lat. Tempo wzrostu nowych zamówień okazało się najwyższe od połowy 2015 roku, a w przypadku zamówień eksportowych – od lutego 2014 roku.
– W badaniach PMI mamy nie tylko wzrost nowych zamówień i zamówień eksportowych, ale mamy też dalszy stabilny, wyraźny wzrost zatrudnienia w przetwórstwie przemysłowym, co oznacza, że firmy patrzą optymistycznie w przyszłość – zaznacza Jakub Borowski. – Mamy również informacje o tym, że optymistycznie oceniają perspektywy przyszłej produkcji. To w sumie oznacza, że jesteśmy na ścieżce trwałego ożywienia i przyspieszenia wzrostu. IV kwartał to był najprawdopodobniej koniec spowolnienia wzrostu gospodarczego w Polsce.
Dodaje, że w ostatnim kwartale tego roku Polska gospodarka może urosnąć nawet o 4 proc. rok do roku. Oficjalna prognoza banku przewiduje nawet 4,1 proc. W 2018 lekko spowolni do 3,2 proc. ze względu na wygasanie efektu 500 plus oraz wzrost importu, będący skutkiem wyższej konsumpcji i inwestycji.
Czytaj także
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-19: Rozwój rolnictwa kluczowy dla przetrwania Ukrainy. Odpowiada ono za ponad 60 proc. dochodów z eksportu
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-10-22: Coraz więcej inwestycji na Mazurach. Skokowy przyrost zabudowy niszczy jednak krajobraz regionu
- 2024-10-28: Ochrona krajobrazu mało istotna w nowych inwestycjach. Mazurskie gminy chcą to zmienić
- 2024-10-18: Firmy energetyczne cierpią na niedostatek kadr. Niepewność w branży zniechęca do edukacji w tym kierunku
- 2024-09-26: W przyszłym roku spodziewana jest fala inwestycji ze środków UE. Prawo zamówień publicznych wymaga pewnych korekt
- 2024-09-25: Budowa CPK ma ruszyć w 2026 roku. Wyzwaniem będzie skumulowanie dużych inwestycji w jednym czasie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.