Newsy

Pensja taka sama, lecz bez premii i bonusów, czyli jak pracodawcy oszczędzają w kryzysie

2012-11-13  |  06:30
Play
Current Time 0:00
/
Duration Time 0:00
Remaining Time -0:00
Stream Type LIVE
Loaded: 0%
Progress: 0%
00:00
Fullscreen
00:00
Mute
Playback Rate
1
    No compatible source was found for this video.

    W całym 2012 roku realne zarobki będą niższe niż w 2011. Ceny rosną a płace praktycznie stoją w miejscu. Pracodawcy niechętnie zatrudniają też nowych pracowników w miejsce tych, którzy odeszli z pracy, a także oszczędzają na premiach i bonusach.

    Według raportu Eurofund, europejskiej agencji zajmującej się m. in. badaniem jakości pracy i życia w UE, podczas kryzysu pracodawcy do tej pory częściej uciekali się do zmniejszania liczby godzin przepracowanych przez pracowników i zablokowania podwyżek niż do zmniejszenia płac. W Polsce pensje obniżyło 1,6 proc. firm, a zamroziło – 8 proc. Jedną z głównych przyczyn jest obawa przed spadkiem morale, utratą najlepszych pracowników czy też np. regulacje prawne. 

     – Bardzo rzadko zdarza się tak, że komukolwiek jest wynagrodzenie obniżane – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Kazimierz Sedlak, prezes Sedlak & Sedlak, firmy zajmującej się m.in. badaniem rynku pracy. – Nawet w Polsce w tej chwili w dużej ilości przedsiębiorstw rosną wynagrodzenia, ponieważ te przedsiębiorstwa stać na to, osiągają ponadprzeciętne wyniki.

    Dlatego w Polsce do tej pory płace rosły bardziej niż ceny. Jak wylicza Główny Urząd Statystyczny, rok 2011 przyniósł wzrosty wynagrodzeń średnio o 5,4 proc., podczas gdy inflacja wyniosła 4,3 proc.

     – Jesteśmy w bardzo korzystnej sytuacji, bo do tego roku dynamika wzrostu wynagrodzeń była dużo szybsza od dynamiki inflacji. W tym roku istnieje duże prawdopodobieństwo, że ta tendencja się odwróci, czyli być może nasze wynagrodzenia realne będą trochę mniejsze – mówi Kazimierz Sedlak

    Ale chociaż pracodawcy unikają ogólnie obniżania zarobków, zwykle dotyczy to tylko tzw. podstawy. Dużo częstsze są cięcia wynagrodzenia dodatkowego – prowizji, premii i innych bonusów.

     – Ta część zmienna obniża się, bo jest ona zwykle powiązana z wydajnością i efektywnością pracy. Kryzys sprawia, że to koło zamachowe gospodarki toczy się nieco wolniej – mówi prezes Sedlak & Sedlak.

    Według Eurofund Polska znajduje się na pierwszym miejscu jeśli chodzi o ograniczenia kosztów pozapracowniczych – redukcje w tym zakresie przeprowadziła ok. połowa naszych firm.

     – Oszczędza się często na szkoleniach, na nakładach dodatkowych, związanych z podnoszeniem komfortu funkcjonowania firmy, bo to często dotyczy kupowania nowego sprzętu, wyposażenia itd. – wylicza Kazimierz Sedlak.

    Firmy nie zatrudniają też nowych pracowników w miejsce tych, którzy odchodzą, na przykład na emeryturę.

     – Mamy wtedy tak zwaną naturalną rotacje pracowników, naturalne odchodzenie i zwykle pracodawcy nie decydują się na zatrudnianie nowych pracowników – podkreśla.

    Dane do raportu pt. "Wages and working conditions in the crisis. Eurofund 2012" zbierane były w latach 2008-2010.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Handel

    Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

    Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.

    Handel

    Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

    Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.

    Nasza strona używa cookies między innymi w celu gromadzenia statystyk oraz prawidłowego funkcjonowania serwisu. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przegladarki oznacza, że ciasteczka będa zapisywane na Twoim urządzeniu. Pamietaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Kliknij tutaj aby zamknąć