Newsy

Polacy nagminnie przegrzewają mieszkania. To odbija się nie tylko na rachunkach, lecz przede wszystkim na ich zdrowiu

2020-11-09  |  06:15
Mówi:Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie
prof. dr hab. n. med. Bolesław Samoliński, specjalista zdrowia publicznego, alergolog, WUM
Sylwia Majcher, edukatorka ekologiczna
  • MP4
  • Ponad połowa Polaków przegrzewa swoje mieszkania, utrzymując średnią temperaturę na poziomie 22°C i więcej – wynika z badania przeprowadzonego dla Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. Jej eksperci rekomendują, żeby obniżyć ją o 1–2°C. Przykręcenie termostatu może obniżyć wysokość rachunków za ciepło od 5 do 16 proc. rocznie. Ma także pozytywny wpływ na zdrowie, bo przegrzane pomieszczenia sprzyjają rozwojowi infekcji górnych dróg oddechowych. To szczególnie ważne zwłaszcza teraz, gdy z powodu pandemii w pomieszczeniach spędzamy całe dnie. W skali kraju ograniczanie temperatury o zaledwie 1°C w domach i biurach ogrzewanych ciepłem systemowym przyczyniłoby się do zmniejszenia w Polsce emisji CO2 o około 1 mln ton rocznie. 

    – Skala marnowania ciepła w polskich domach i mieszkaniach jest zbyt wysoka – mówi agencji Newseria Biznes Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. – Obniżając temperaturę o 1°C, możemy zaoszczędzić w skali roku od 5 do 8 proc. na rachunkach za ciepło, zapewniając sobie przy tym komfortowe warunki pod względem zdrowotnym i swój minimalny wkład w poprawę jakości powietrza. Z ciepła systemowego korzysta 15 mln Polaków, więc każde takie racjonalne zachowanie ograniczające zużycie ciepła ma duży wpływ na ograniczanie emisji CO2.

    Polacy w dużej mierze nauczyli się już racjonalnie korzystać z wody czy energii elektrycznej, ale wciąż marnują sporo ciepła – pokazuje badanie przeprowadzone na zlecenie Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. Wynika z niego, że ponad połowa z nich przegrzewa swoje mieszkania, utrzymując średnią temperaturę na poziomie co najmniej 22°C. Tymczasem według lekarzy w okresie jesienno-zimowym temperatura w ogrzewanych pomieszczeniach nie powinna przekraczać 20–21°C. Wyższa ma niekorzystny wpływ na zdrowie, bo obniża poziom wilgotności powietrza, co sprzyja m.in. stanom zapalnym i chorobom dróg oddechowych.

    – W warunkach wysokiej temperatury rozwijają się czynniki środowiskowe, które są niezdrowe dla domowników, np. roztocza kurzu domowego czy zarodniki grzybów pleśniowych – mówi prof. dr hab. n. med. Bolesław Samoliński, specjalista zdrowia publicznego i alergolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. – W przegrzanych pomieszczeniach ludzie czują się źle, mają bóle głowy, źle śpią. Suche powietrze źle wpływa na drogi oddechowe, może spowodować martwicę nabłonka błony śluzowej nosa, zatok przynosowych i gardła. Z tego powodu pojawiają się u pacjentów dolegliwości takie jak chrypka, zatkany nos i uczucie dyskomfortu w obrębie górnych dróg oddechowych. Dlatego rekomendujemy, żeby te temperatury były jednak niższe.

    Na temperaturę trzeba zwracać uwagę nie tylko w domach czy mieszkaniach, lecz także w miejscu pracy, gdzie spędzamy około 1/3 swojego czasu.

    – Kiedy temperatura w pomieszczeniu jest zbyt wysoka, możemy czuć się gorzej, organizm będzie źle pracował, będzie nam duszno i gorąco. Dlatego lepiej obniżyć ją do 20–21°C. To ważne szczególnie teraz, kiedy powinniśmy budować naszą odporność – mówi Sylwia Majcher, edukatorka ekologiczna.

    Jak podkreśla, marnowaniu ciepła przeciwdziałają też takie dobre nawyki jak wietrzenie mieszkania przy wyłączonych kaloryferach czy wyłączanie grzejników na czas wyjazdu lub innej długiej nieobecności.

    – Temperatura w mieszkaniu ma także bardzo duże znaczenie dla dzieci. Obserwujemy u nich skłonność do infekcji, przerostu migdałków i nieżytów górnych dróg oddechowych spowodowanych złymi warunkami klimatycznymi w mieszkaniach, przede wszystkim przegrzaniem, zbyt suchą atmosferą. Co ważne, dzieci znakomicie się adaptują do niższych temperatur w otoczeniu, znacznie lepiej niż osoby w wieku podeszłym – mówi prof. Bolesław Samoliński.

    Niższa średnia temperatura przełożyłaby się też pozytywnie na jakość powietrza. Według ekspertów z Politechniki Warszawskiej jej zmniejszenie tylko o 1°C we wszystkich mieszkaniach w Polsce ocieplanych ciepłem systemowym pozwoliłoby obniżyć emisję CO2 o 1 mln ton rocznie, czyli o ok. 5 proc. Do pochłonięcia takiej ilości dwutlenku węgla potrzeba 15 mln drzew. Po obniżeniu temperatury o 2°C korzyści środowiskowe byłyby jeszcze większe.

    – Smog jest dzisiaj czwartym czynnikiem powodującym przedwczesne zgony na świecie. W Polsce dotyczy to 45 tys. osób. Poza tym powoduje choroby układu krążenia i układu oddechowego, zwiększoną predyspozycję do infekcji i chorób nowotworowych, szczególnie układu oddechowego – wymienia alergolog z WUM.

     Ciepłownicy zachęcają do racjonalnych i świadomych zachowań. Wiemy, że tendencji związanych z poprawą efektywności energetycznej, ochroną klimatu i poprawą jakości powietrza nie da się zahamować, dlatego informujemy odbiorców ciepła, że warto je oszczędzać, odnosząc przy tym korzyści zdrowotne, ekonomiczne i mając swój wkład w poprawę jakości powietrza, którym oddychamy – mówi Jacek Szymczak.

    Branża ciepłownicza zachęca do przykręcenia termostatów w ramach akcji edukacyjnej „20 stopni dla klimatu”, która pokazuje, jakie korzyści można odnieść nawet z minimalnego obniżenia temperatury. Patronat nad kampanią objęło Polskie Towarzystwo Alergologiczne, a wspierają ją autorytety z dziedziny medycyny i ekologii. Do akcji ciepłownicy zapraszają urzędy, szkoły, kawiarnie, restauracje i inne miejsca publiczne, w których ciepło jest często zużywane nadmiernie.

    – Sektor ciepłownictwa od 20 lat mocno inwestuje w poprawę jakości powietrza, m.in. poprzez ograniczanie wysokiej i niskiej emisji. Zamieniając indywidualne piece w gospodarstwach na ciepło systemowe, możemy stukrotnie ograniczyć emisję pyłów PM10, PM2,5 oraz dwustukrotnie ograniczyć emisję szczególnie niebezpiecznego benzoalfapirenu, który powoduje raka. Badania URE pokazują, że w ramach wysokiej emisji przez ostatnie 15 lat ograniczyliśmy już o 80 proc. emisję grubego pyłu, o 75 proc. związki siarki i przynajmniej o 50 proc. związki azotu. Ograniczyliśmy również emisję CO2 na poziomie 20 proc. Natomiast teraz, promując zachowanie odpowiedniej temperatury w mieszkaniach, przyczyniamy się do tego, aby redukcja tego gazu cieplarnianego była jeszcze mniejsza – mówi prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    BCC Gala Liderów

    Jedynka Newserii

    Handel

    Sejm pracuje nad podwyżką akcyzy na e-papierosy i urządzenia do waporyzacji. Część produktów może zniknąć z rynku

    Planowane podwyżki akcyzy mogą doprowadzić do wycofania części produktów z rynku, a eksperci zwracają uwagę na szereg nieprawidłowości dotyczących projektu i sposobu ich procedowania. Zdaniem dr. hab. Krzysztofa Koźmińskiego, kierownika Centrum Oceny Skutków Regulacji, regulacja może naruszać kluczowe zasady prawne, takie jak zasada proporcjonalności i równości wobec prawa. – Mam wątpliwości, czy taka zmiana podatkowa jest adekwatna w stosunku do deklarowanych skutków, które chce osiągnąć projektodawca – mówi ekspert, wskazując też na krótki okres vacatio legis, który może utrudnić przedsiębiorcom dostosowanie się do nowych przepisów.

    Konsument

    Rola telekomów w upowszechnianiu sztucznej inteligencji rośnie. T-Mobile udostępnia klientom zaawansowaną wyszukiwarkę Perplexity Pro

    Firmy telekomunikacyjne odgrywają coraz ważniejszą rolę w udostępnianiu szerokiemu odbiorcy sztucznej inteligencji. T-Mobile udostępni swoim klientom w ramach programu Magenta Moments, całkowicie za darmo, zaawansowaną wyszukiwarkę Perplexity Pro, wykorzystującą płatne modele językowe. Ma to być odpowiedź na potrzeby, które stają się widoczne już dziś, a w niedalekiej przyszłości staną u podstaw wszelkich działań związanych z wyszukiwaniem informacji w sieci.

    Problemy społeczne

    Miasta będą się starzały wolniej niż reszta kraju. Jednak w niektórych do 2050 roku seniorzy będą stanowić 37 proc. populacji

    Udział osób starszych w populacji Polski będzie się stopniowo zwiększał i w 2050 roku wyniesie 34 proc. Dla porównania w 12 największych miastach będzie to 31 proc. – wynika z raportu Centrum Analiz i Badań Unii Metropolii Polskich. To oznacza, że metropolie – chociaż nie wszystkie – będą się starzeć nieco wolniej niż reszta kraju. Z tym procesem wiąże się szereg wyzwań dla samorządów i zadań związanych m.in. z przygotowaniem usług dla zróżnicowanej grupy seniorów i dostosowania przestrzeni miejskiej.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.