Mówi: | Jakub Wiech |
Funkcja: | redaktor naczelny |
Firma: | Energetyka24 |
Polska może być jednym z europejskich pionierów małych modułowych reaktorów jądrowych. SMR-y mają zapewnić energię tańszą o ok. 30 proc. od tej z węgla
– Polska urasta w tej chwili do rangi jednego z liderów rozwoju małych modułowych reaktorów jądrowych w Europie – mówi Jakub Wiech, redaktor naczelny portalu Energetyka24. Pierwsze reaktory SMR mają zostać wybudowane jeszcze przed 2030 rokiem w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych, ale istnieje realna szansa, aby mniej więcej w tym samym czasie pierwsza taka jednostka powstała również w Polsce. – Orlen i Synthos planują postawić swoje małe modułowe reaktory jądrowe, które mają działać zarówno na rzecz dekarbonizacji zakładów takich jak Anwil, jak i zastąpić obecną emisyjną sieć ciepłowniczą w Polsce – zauważa ekspert.
– SMR-y, czyli małe modułowe reaktory jądrowe, to na razie tylko projekt, nie ma jeszcze ani jednej takiej komercyjnie działającej jednostki. Pierwsza będzie prawdopodobnie w Kanadzie, potem w Stanach Zjednoczonych. Musimy poczekać do momentu, w którym faktycznie takie reaktory będą działać, żeby zobaczyć, czy zapowiadane korzyści będą miały miejsce, a te są znaczne – mówi agencji Newseria Biznes Jakub Wiech.
SMR-y (Small Modular Reactors) są już dość powszechnie uważane za technologię przyszłości, która może zastąpić konwencjonalną energetykę opartą na węglu. W technologię tę inwestuje kilkanaście państw z całego świata, poza USA i Kanadą także m.in. Wielka Brytania, Francja, Czechy, Estonia, Litwa, Finlandia i Rumunia. Główną zaletą małych modułowych reaktorów jest m.in. to, że stanowią bezpieczne i stabilne źródło czystej energii, ale zarówno koszt, jak i czas budowy są w ich przypadku znacznie niższe w porównaniu z tradycyjną elektrownią jądrową.
– Zaletą ma być też konkurencja cenowa między SMR-ami a energetyką konwencjonalną w obecnym rozumieniu, wynosząca mniej więcej 30 proc. Innymi słowy: energia elektryczna produkowana dzięki SMR-om ma być tańsza o około 30 proc. względem tej produkowanej dzisiaj dzięki mocom konwencjonalnym – mówi ekspert.
Jak podkreślał podczas niedawnej konferencji PKN Orlen premier Mateusz Morawiecki, rocznie dzięki jednemu reaktorowi typu SMR będzie można zaoszczędzić od 100 do 200 mln euro na emisji CO2.
Jak wskazuje w nowym raporcie firma doradcza KPMG („Czy małe modułowe reaktory jądrowe mogą być odpowiedzią na kryzys energetyczny?”), SMR-y są mniejsze od konwencjonalnych reaktorów jądrowych nie tylko pod względem wielkości, ale i mocy zainstalowanej, która zazwyczaj wynosi mniej niż 300 MWe. Ich ogromnymi zaletami są modułowość ułatwiająca transport i instalację, a także możliwość przyłączania do obecnie funkcjonujących systemów elektroenergetycznych. Poza tym produkowana w nich energia jądrowa może nie tylko zastąpić tę z elektrowni konwencjonalnych, ale też może stanowić konkurencyjną metodę wytwarzania i dostarczania niskoemisyjnego wodoru oraz produkcji ciepła i chłodu.
– Dla Polski małe modułowe reaktory jądrowe to jest de facto ucieczka energetyki, ciepłownictw i dużej części przemysłu spod rygorów unijnej polityki klimatycznej. Mówimy tu bowiem o jednostkach, które są w stanie połączyć zalety dużych bloków jądrowych i źródeł odnawialnych, czyli one generują stabilnie bezemisyjną energię elektryczną i są w stanie powstać w miarę szybko, przy komercyjnym udziale biznesu. One mieszczą się w możliwościach finansowych takich przedsiębiorstw jak Orlen, Synthos czy KGHM. I byłyby w stanie względnie szybko dekarbonizować te części polskiej gospodarki, z którymi obecnie mamy problem, czyli np. przemysł wysoce energochłonny – mówi ekspert ds. energetyki.
PKN Orlen pod koniec marca br. w Waszyngtonie podpisał wraz z firmą Synthos oraz innymi kanadyjskimi i amerykańskimi partnerami umowę dotyczącą wybudowania pierwszego w Polsce reaktora SMR w technologii BWRX-300 o mocy zainstalowanej 300 MW. Inwestycja ma być realizowana przez spółkę Orlen Synthos Green Energy, która posiada wyłączność na budowę instalacji w tej technologii w Polsce. Szacowany termin uruchomienia pierwszego reaktora to 2029 rok, wskazano już także kilka potencjalnych lokalizacji, koncern chce jednak wybudować ich całą flotę.
– One mają działać zarówno na rzecz dekarbonizacji zakładów takich jak Anwil, jak też zastąpić obecną emisyjną sieć ciepłowniczą w Polsce – mówi Jakub Wiech. – Jeżeli potwierdzą się pokładane w SMR-ach nadzieje, to Polacy odczują, że one są tańsze i bardziej konkurencyjne niż inne moce, przede wszystkim w zakresie ciepła systemowego, które będzie miało w Polsce coraz większy problem z rosnącymi emisjami, z coraz większym dociążaniem finansowym w ramach unijnej polityki klimatycznej tego sektora. Jeżeli SMR-y zdekarbonizują polskie ciepłownictwo, to odczujemy to w niższych rachunkach za ciepło.
Prace nad rozwojem SMR prowadzi też KGHM wspólnie z amerykańską firmą NuScale Power. W ubiegłym roku miedziowy koncern złożył do Państwowej Agencji Atomistyki wniosek o wydanie ogólnej opinii w sprawie warunków dla budowy modularnej elektrowni jądrowej o mocy 462 MW składającej się z sześciu modułów o mocy 77 MW każdy.
Czytaj także
- 2025-02-25: Polska systematycznie odchodzi od węgla. Unijny cel redukcji emisji do 2030 roku może się jednak nie udać
- 2025-02-11: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców chciałby zyskać nowe kompetencje. Wśród nich mediacje między przedsiębiorcami
- 2025-02-05: Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
- 2024-11-13: Zadyszka na rynku ładowania samochodów elektrycznych. Rozwój infrastruktury przyhamował
- 2024-09-02: Na rynku najmu brakuje większych mieszkań, a popyt na nie rośnie. Coraz popularniejszy może się stać najem domów
- 2024-08-26: Polska nie może się uwolnić od węgla. Wszystko przez brak inwestycji w modernizację sieci elektroenergetycznych
- 2024-08-14: Coraz więcej odmów przyłączenia do sieci dla źródeł OZE. Problemy ma nie tylko Polska
- 2024-07-26: Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Na wojnie handlowej straci nie tylko Unia Europejska, ale przede wszystkim USA. Cła odwetowe na eksport USA wynoszą już 190 mld dol.
Donald Trump podniósł cła na produkty z Kanady, Meksyku, Chin, a także nałożył taryfy na import stali i aluminium od wszystkich partnerów handlowych USA, w tym Unii Europejskiej. KE odpowiedziała nałożeniem ceł na amerykańskie produkty o łącznej wartości 26 mld euro. Wiadomo, że USA odpowiedzą wprowadzeniem kolejnych taryf, co nakręci wojnę handlową. – Jeżeli się obkładamy cłami, to my stracimy i straci Ameryka, żadnego innego skutku wojen handlowych w historii nie było – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Konsument
Branżę tworzyw sztucznych czekają kosztowne zmiany. Firmy wdrożą innowacyjne technologie recyklingu

Polska branża tworzyw sztucznych stoi przed wyzwaniami, które wynikają z unijnych regulacji i rosnącej świadomości ekologicznej konsumentów. Wdrożenie zasad gospodarki obiegu zamkniętego staje się koniecznością, a dla firm oznacza to koszty i inwestycje w nowe technologie. Z drugiej strony inwestycje w GOZ mogą przynieść firmom długofalowe korzyści zarówno w kontekście oszczędności surowców, jak i wzmocnienia pozycji na rynku. Kluczowy pozostaje jednak dostęp do finansowania i gotowość firm na wdrażanie zmian.
Handel
Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.