Mówi: | prof. Jerzy Buzek |
Funkcja: | poseł Parlamentu Europejskiego, były przewodniczący PE |
Prof. Jerzy Buzek: Możliwe korekty w unijnej polityce dotyczącej rolnictwa. W grę wchodzą tylko tymczasowe odstępstwa
– Wspólna Polityka Rolna musi się teraz skoncentrować na zapewnieniu bezpieczeństwa żywnościowego – ocenia prof. Jerzy Buzek, europoseł. Wojna i sankcje spowodowały problemy z dostępem do niektórych produktów żywnościowych, szczególnie w biednych rejonach świata, co w niektórych krajach grozi klęską głodu. Dlatego priorytetem unijnego rolnictwa jest niedopuszczenie do spadku produkcji. Jak podkreśla były przewodniczący PE, to może oznaczać konieczność korekty założeń unijnych strategii dla rolnictwa. Możliwe są jednak tylko tymczasowe zmiany, a nie odejście od długofalowych założeń reformy.
– Wspólna polityka rolna oznacza bezpieczeństwo żywnościowe Unii Europejskiej. Pod tym względem jest to bardzo podobne do wspólnej polityki energetycznej, o której mówimy od lat bardzo dużo. Ona jest po to, żeby wszyscy w Europie mieli bezpieczne zaopatrzenie w energię. Teraz się okazało, że jeszcze bardziej podstawową kwestią jest bezpieczeństwo żywnościowe, dlatego wspólna polityka rolna musi się na to nakierunkować – mówi agencji Newseria Biznes prof. Jerzy Buzek, poseł Parlamentu Europejskiego, były przewodniczący PE i były premier Polski.
Weryfikację unijnych planów wymusza konflikt zbrojny w Ukrainie.
– Rosja bestialsko i zdradziecko napadła na Ukrainę i wyrządza straszliwe szkody ludzkie, to po prostu poraża, ale niezależnie od tego są też ogromne zagrożenia żywnościowe, zwłaszcza dla Afryki – mówi europoseł. – Ukraina to są przecież najlepsze ziemie na świecie, największa produkcja oleju słonecznikowego, ogromna produkcja pszenicy i kukurydzy. Dzisiaj wskutek wojny Ukraina nie może eksportować tych produktów, a więc światu grozi głód. Rosja tą groźbą głodu szantażuje świat, szantażuje Europę, stosuje to zagrożenie głodem jako broń.
W tej sytuacji Unia Europejska nie może pozwolić sobie na obniżenie produkcji rolno-spożywczej. Dlatego w nadchodzącym czasie będą wprowadzane korekty w unijnych strategiach dotyczących rolnictwa. Europejski Zielony Ład w rolnictwie opiera się na dwóch takich strategiach. Pierwsza z nich, „Od pola do stołu”, ma za zadanie zmienić europejski sektor żywności tak, aby zmniejszyć jego ślad środowiskowy i klimatyczny. KE wyznaczyła w tym zakresie ambitne cele, m.in.: redukcję stosowania pestycydów o 50 proc. i nawozów o 20 proc. oraz zwiększenie udziału upraw ekologicznych do 25 proc. przed końcem obecnej dekady, a także poprawę dobrostanu zwierząt – o połowę ma spaść sprzedaż środków drobnoustrojowych (antybiotyków) dla zwierząt hodowlanych. Druga, „Strategia na rzecz bioróżnorodności”, skupia się z kolei na różnorodności biologicznej, ochronie gatunków i ekosystemów oraz większej równowadze między przyrodą a rolnictwem.
– Pewne rozwiązania można i trzeba ruszyć, bo w najbliższym czasie najważniejsze będzie bezpieczeństwo żywności – mówi prof. Jerzy Buzek. – Wiemy o nawożeniu, stosowaniu nawozów sztucznych, pestycydów czy innych środków, których używamy w produkcji roślinnej i zwierzęcej, żeby zwiększyć plony. Musimy tak zadbać o te wskaźniki na najbliższy czas, żeby nie obniżyć produkcji.
Były przewodniczący PE zaznacza jednak, że wszelkie odstępstwa będą mieć jedynie charakter tymczasowy.
– Na pewno nie będziemy zmieniać ogólnych długofalowych założeń polityki „Od pola do stołu” czy Europejskiego Zielonego Ładu, bo to są projekty cywilizacyjne na całą generację, na przyszłość i nie wolno zmieniać ich celów zasadniczych – podkreśla ekspert. – Europejski Zielony Ład to jest w dużej mierze walka z paliwami kopalnymi, ograniczenie stosowania paliw kopalnych, bo to zagraża nam cywilizacyjnie. Dwutlenek węgla wydzielany do atmosfery powoduje ogromne ocieplenie, wielkie susze, gdzie indziej powodzie, huragany, tajfuny, podnosi się poziom oceanów. W rolnictwie najbardziej widać te zagrożenia związane ze zmianami klimatycznymi, więc nie możemy zmieniać założeń, które są dobre.
Jak wskazuje, pewne modyfikacje strategii są jednak niewykluczone nie tylko w rolnictwie, ale i w obszarze energetyki.
– Przykładowo, jeśli gdzieś brakuje gazu, to być może jeszcze przez rok, dwa czy trzy – i to już się planuje – będzie pracowała elektrownia węglowa albo nuklearna, która miała zostać wyłączona. I to jest dopuszczalne – mówi prof. Jerzy Buzek. – Oczywiście po wyłączeniu tych elektrowni przeskoczymy na energetykę odnawialną. Prawdopodobnie już nie będzie etapu przejściowego opartego na gazie ziemnym.
Europejski Zielony Ład ma docelowo wzmocnić kondycję i innowacyjność europejskiego rolnictwa, a więc także poprawić jakość i ilość produkcji rolnej. To właśnie te innowacje mogą się okazać rozwiązaniem wielu bolączek sektora rolno-spożywczego.
– Mamy szansę, aby np. dzięki technologiom kosmicznym, dzięki precyzyjnemu nawożeniu i stosowaniu pestycydów punktowo zmniejszyć stosowanie środków chemicznych, a równocześnie nie zmniejszyć plonów. Musimy pójść w innowacyjność – podkreśla były premier.
Komisja Europejska już w marcu br. – krótko po wybuchu wojny w Ukrainie – podjęła kroki, które miały na celu zabezpieczenie produkcji rolnej w UE. Przyjęła m.in. rozporządzenie, które pozwala rolnikom wykorzystywać grunty proekologiczne (EFA) i włączyć je do produkcji pasz i żywności oraz wypasu zwierząt gospodarskich. Na takich obszarach dozwolono także stosowanie nawozów i środków ochrony roślin.
– Ważny będzie także sposób dystrybuowania środków europejskich, bo on nie jest jeszcze postanowiony, oby jak najszybciej podjęto te decyzje z korzyścią dla rolników. Konieczna jest pomoc dla rolników małych, którzy po prostu muszą sobie poradzić, ze względu również na socjalne warunki życia na polskiej wsi. Ale szczególną uwagę trzeba zwrócić na rolników wielkoobszarowych, wielkoprodukcyjnych, bo właśnie oni mają zapewnić bezpieczeństwo żywności w Polsce, Europie i na świecie – mówi prof. Jerzy Buzek.
Komisja Europejska ustanowiła europejski mechanizm gotowości i reagowania na kryzysy związane z bezpieczeństwem żywnościowym. W kwietniu podjęła decyzję o przeznaczeniu ponad 540 mln euro na poprawę sytuacji w Sahelu (czyli państw z południowych obrzeży Sahary) i Kotlinie Czadu. W czerwcu KE zapowiedziała nowy środek wsparcia – 600 mln euro z rezerwy Europejskiego Funduszu Rozwoju dla państw Afryki, Karaibów i Pacyfiku. Trafią one zarówno na pomoc humanitarną i wsparcie makroekonomiczne, jak i na wsparcie inwestycji w produkcję żywności i odporność systemów żywnościowych w tych państwach.
KE szacuje, że w 2021 roku kryzys żywnościowy dotknął co najmniej 195 mln osób. To o 25 proc. więcej niż rok wcześniej. Przyczyną tego wzrostu są m.in. ekstremalne zjawiska pogodowe, konflikty i rosnące w zawrotnym tempie ceny żywności. Wojna w Ukrainie znacząco pogłębi ten problem.
Czytaj także
- 2025-03-14: Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen
- 2025-03-12: Przyspiesza proces wstąpienia Mołdawii do UE. Unia przeznaczy dla tego kraju ponad 1,8 mld euro wsparcia
- 2025-02-28: Branża AGD podnosi się po trudnym okresie. Liczy na wsparcie w walce z silną konkurencją z Chin
- 2025-02-27: Polskie produkty rolno-spożywcze za granicą drożeją. Eksporterzy tracą dotychczasowe przewagi kosztowe
- 2025-03-13: Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany
- 2025-02-24: Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów
- 2025-03-13: Co trzeci wypadek na kolei powoduje kierowca samochodu. Wciąż za mało skrzyżowań bezkolizyjnych
- 2025-03-05: KE pracuje nad planem działań dla przemysłu motoryzacyjnego. Eksperci widzą dla niego przyszłość w technologiach bezemisyjnych
- 2025-02-26: Cyfrowe euro coraz bliżej. Europejski Bank Centralny przygotowuje się do rewolucji w systemie płatności
- 2025-03-03: Polska uzależniona od leków z importu. To zagrożenie dla bezpieczeństwa lekowego kraju
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
Przedstawiciele białoruskiej opozycji podkreślają, sytuacja w kraju jest bardzo poważna. Z jednej strony od niemal pięciu lat ludzie na Białorusi żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich, doświadczają represji, są codzienne zatrzymania. – Co najmniej pół miliona ludzi musiało uciec z kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji, która w 2020 roku kandydowała na stanowisko prezydenta Białorusi.
Handel
Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.
Handel
Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.