Mówi: | Katarzyna Rek, Grupa On Board Think Kong Sebastian Margalski, Stowarzyszenie Inicjatywa Firm Rodzinnych |
Rośnie znaczenie firm rodzinnych na rynku pracy. Co trzecia młoda osoba chce pracować w takiej firmie
Aktualizacja 2016-11-16 godz. 15:13
Ponad 70 proc. polskich przedsiębiorstw to firmy rodzinne. Jak pokazują wyniki badań, młodzi pracownicy chętnie wybraliby pracę w takim przedsiębiorstwie. Mają one wizerunek pracodawców, którzy dbają o pracownika i u których można liczyć na wysokie zarobki oraz stabilność zatrudnienia.
Z badania Grupy On Board Think Kong przeprowadzonego przez SW Research wynika, że co trzeci kandydat w grupie wiekowej 25–34 lata chętniej wybrałby pracę w firmie rodzinnej niż innym przedsiębiorstwie.
– W kampaniach employer brandingowych czy ogłoszeniach rekrutacyjnych przedsiębiorstwa rodzinne powinny podkreślać zaangażowanie założycieli w życie firmy, bliskie relacje z pracownikami, ale również kulturę organizacyjną oraz wartości firmowe, ponieważ te ostatnie są coraz istotniejsze przy wyborze pracodawcy, szczególnie dla młodych pracowników – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Katarzyna Rek, dyrektor Działu Komunikacji Korporacyjnej Grupy On Board Think Kong.
Jak mówią przedstawiciele firm rodzinnych, jako pracodawcy nadal stoją oni przed wieloma wyzwaniami związanymi z rozwojem swojej działalności i walką o najlepszych pracowników.
– Kandydaci z generacji Y docenią autentyczną komunikację opartą o angażujące treści, budujące społeczność wokół danej marki. A przy tym przedstawienie korzyści wynikających z pracy w firmie rodzinnej w formie emocjonującej opowieści może mieć duże pole rażenia w komunikacji – mówi Katarzyna Rek.
Aby móc efektywnie konkurować z otoczeniem rynkowym i wzmacniać pozycję atrakcyjnego pracodawcy, przedsiębiorstwa rodzinne powinny sięgać po różne formy pomocy, niezbędne dla ich działalności operacyjnej. Według pracujących Polaków ważnym czynnikiem wpływającym na rozwój firm rodzinnych jest wsparcie administracji publicznej. Badani uważają, że jego najatrakcyjniejszą formą są ulgi podatkowe. Twierdzi tak 2/5 respondentów. Niewiele mniej, bo 39 proc. Polaków, wskazało na dofinansowanie w obszarze badań i rozwoju.
37 proc. badanych uznało z kolei, że znaczącą rolą państwa powinno być zaangażowanie w promocję firm rodzinnych na zagranicznych rynkach. 35 proc. respondentów wskazało na przydatne doradztwo biznesowe, a 32 proc. na konsultacje prawne.
– Jeżeli mówimy o firmach rodzinnych głównie jako reprezentantach środowiska MŚP, to rzeczywiście przedsiębiorcy nie zauważają specjalnego wsparcia ze strony administracji. Wprost przeciwnie, uważają, że pewną niesprawiedliwością społeczną jest to, że rząd wspiera i finansuje często ekspansję zagranicznych firm, nie wspierając w żaden sposób przedsiębiorczości w Polsce, przede wszystkim tej rodzinnej – mówi Sebastian Margalski ze Stowarzyszenia Inicjatywa Firm Rodzinnych.
– Firmy rodzinne, chcąc ubiegać się o różne formy wsparcia, powinny na bieżąco monitorować zachodzące zmiany legislacyjne, gospodarcze, polityczne, a także decyzje odnośnie do uruchamianych programów rozwojowych. Równolegle warto postawić na budowanie trwałych relacji z władzami poprzez inicjatywy sektorowe, pozycjonowanie eksperckie, debaty czy konsultacje – dodaje Katarzyna Rek.
Czytaj także
- 2025-05-19: 60 proc. młodych ludzi chce posiadać mieszkanie na własność. Główna bariera to brak wkładu własnego
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-05-19: Robotyzacja i automatyzacja stają się codziennością w produkcji i logistyce. To odpowiedź na wyzwania demograficzne
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca
5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.
Ochrona środowiska
Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.
Handel
Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

– Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.