Mówi: | Alicja Palińska |
Funkcja: | ekspertka działu analiz |
Firma: | Nieruchomosci-online.pl |
W najpopularniejszych zimowych kurortach ceny nieruchomości przestały rosnąć. Wciąż bywają jednak dużo wyższe niż w dużych miastach
Od nieco ponad 12 tys. zł w Karpaczu czy Wiśle do ok. 19,4 tys. zł w Bukowinie Tatrzańskiej – tyle kosztuje średnio 1 mkw. mieszkania bądź apartamentu w najpopularniejszych zimowych miejscowościach turystycznych. Choć ich ceny od kilku miesięcy się stabilizują, to na spadki w dłuższej perspektywie nie ma co liczyć. Takie nieruchomości kupują dziś głównie klienci gotówkowi, którzy chcą uchronić kapitał przed utratą wartości.
– Do najbardziej atrakcyjnych zimą lokalizacji turystycznych zaliczamy Podhale wraz z Zakopanem, Bukowiną Tatrzańską i Kościeliskiem. Mamy jeszcze Karkonosze: Karpacz i Szklarską Porębę u ich podnóża, ale również Beskidy z Wisłą i Szczyrkiem. To miejscowości popularne nie tylko wśród turystów, ale również osób poszukujących nieruchomości do zakupu, inwestycyjnie bądź dla siebie. Bieszczady również są coraz bardziej atrakcyjnym kierunkiem wśród turystów, choć wśród inwestorów jeszcze nie, ponieważ oferta podażowa jest tam uboga, a oferty mieszkań na sprzedaż nieliczne – mówi agencji Newseria Biznes Alicja Palińska z działu analiz portalu Nieruchomosci-online.pl.
Jak wynika z raportu serwisu Nieruchomosci-online.pl, który przeanalizował ceny ofertowe mieszkań i apartamentów z rynku pierwotnego i wtórnego w popularnych zimą miejscowościach turystycznych, średnia cena ofertowa w takich lokalizacjach waha się obecnie od 12 do blisko 20 tys. zł za 1 mkw. W najchętniej odwiedzanych przez turystów miejscowościach pod Tatrami średnie ceny osiągają znacznie wyższy poziom niż w miastach wojewódzkich, takich jak Warszawa, Kraków, Gdańsk czy Wrocław. Natomiast w nieco mniej popularnych Karkonoszach czy Beskidach mieszkanie bądź apartament można kupić już w podobnej cenie za metr co w dużym mieście.
– Najdroższą lokalizacją jest w tej chwili Bukowina Tatrzańska, gdzie ceny przekraczają 19 tys. za mkw. Nieco tańsze jest Zakopane czy Kościelisko, gdzie trzeba zapłacić około 18 tys. zł. Natomiast w przypadku Karkonoszy i Beskidów ceny wahają się od 12 do 14 tys. zł – mówi ekspertka rynku nieruchomości. – Warto pamiętać, że są to ceny uśrednione. W przypadku apartamentów o wysokim standardzie wykończenia i z pięknym widokiem za oknem znajdziemy oferty znacznie droższe. Jednak są też oferty tańszych mieszkań, właścicieli indywidualnych, którzy wystawiają je na sprzedaż, licząc po prostu na klienta premium.
Przykładem zróżnicowania cen za 1 mkw. może być Zakopane, gdzie apartamenty zlokalizowane blisko centrum osiągają ceny 25–30 tys. zł, ale na rynku dostępne są też mieszkania za 10–12 tys. zł za mkw. Podobnie jest też w Szklarskiej Porębie, gdzie najdroższe apartamenty na sprzedaż kosztują 25–28 tys. zł za mkw., zaś najtańsze – 5–8 tys. zł za mkw.
W grudniu ub.r. jedną z najdroższych górskich nieruchomości wystawionych na sprzedaż na portalu Nieruchomosci-online.pl był 200-metrowy apartament inwestycyjny w Szklarskiej Porębie. Nieruchomość z widokiem na pasmo górskie Karkonoszy wyceniono na 3,2 mln zł. Z kolei w Szczyrku za 3,7 mln zł wystawiono na sprzedaż pakiet dwóch, ponad 100-metrowych apartamentów.
Dla potencjalnych inwestorów dobrą informacją jest to, że ceny takich nieruchomości w zimowych kurortach stabilizują się już od kilku miesięcy. W grudniu ub.r. były średnio o 10 proc. wyższe niż w tym samym miesiącu rok wcześniej. Jednak mniej więcej od sierpnia ub.r. ceny w większości takich lokalizacji przestały rosnąć, a są nawet i takie, które odnotowały delikatne spadki. Dla przykładu w Karpaczu średnia cena za 1 mkw. była w grudniu ub.r. o ponad 3 proc. niższa niż pod koniec wakacji.
– Osoby zainteresowane zakupem takiej nieruchomości w celach inwestycyjnych mają też coraz większy wybór. Podaż ofert takich apartamentów w lokalizacjach turystycznych rośnie z każdym rokiem. W tej chwili najwięcej ofert znajdziemy w Szklarskiej Porębie, gdzie na sprzedaż jest ok. 200 mieszkań, w Zakopanem – ok. 150, dość szeroką ofertę podażową ma również Karpacz – mówi Alicja Palińska. – Ma to związek ze zmniejszonym popytem, który obserwowaliśmy w ubiegłym roku. Zdolność kredytowa spadła, niechęć do inwestowania dużego kapitału była większa, pojawiły się obawy związane z sytuacją geopolityczną. W efekcie podaż mieszkań i apartamentów delikatnie wzrosła. Zasilają ją też oferty indywidualnych właścicieli, którzy przez niższe zainteresowanie wyjazdami do takich lokalizacji ze strony turystów przesuwają swoje nieruchomości z najmu krótkoterminowego właśnie na rynek sprzedaży.
Ekspertka portalu Nieruchomosci-online.pl wskazuje, że mieszkania i apartamenty w górach kupują dzisiaj głównie klienci inwestycyjni, którzy chcą ulokować wolne środki finansowe i ochronić je przed utratą wartości. Tylko w nieznacznej części klienci kupują mieszkania jako drugi dom dla siebie.
– Największe zainteresowanie takimi nieruchomościami jest wśród klientów premium, z większą gotówką. Pośrednicy działający w tych lokalizacjach wskazują, że stanowią oni w tej chwili prawie 80 proc. klientów na tym rynku – mówi Alicja Palińska. – Pod tym kątem rzeczywiście jest to ciekawy zakup, bo jest to de facto zamrożenie kapitału na czas niepewności i wysokiej inflacji. Pomimo tego, że obecnie ceny takich nieruchomości się stabilizują, to nie ma prognoz, aby w przyszłości spadały. Jeżeli sytuacja się unormuje i wróci zwiększony popyt, możemy raczej liczyć na to, że będą rosły.
Czytaj także
- 2025-02-06: OECD chwali Polskę za sprawne przejście przez kryzysy. Rekomenduje też rewizję podatków i wydatków budżetowych
- 2025-02-04: Rekordowy wzrost sprzedaży samochodów Mercedes-Benz. Rośnie zainteresowanie przede wszystkim autami niskoemisyjnymi
- 2025-01-30: Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
- 2025-01-23: Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
- 2025-01-30: Inwestycje w kamienice zyskują na popularności. Nie odstraszają nawet wyzwania konserwatorskie
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2025-01-14: Eksperci apelują o zmiany w konstrukcji podatków od nieruchomości. Danina od wartości byłaby bardziej sprawiedliwa i transparentna
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Transport
Rząd pracuje nad nowymi warunkami testowania pojazdów autonomicznych. Do dopuszczenia ich do ruchu jeszcze daleka droga
Trwają prace nad przepisami, które ułatwią testowanie w Polsce pojazdów pół- i autonomicznych. Zmienią się m.in. definicje zawarte w ustawie z 2018 roku, by możliwe było wykorzystanie do testów pojazdów o pełnej autonomii. Do wprowadzenia takich aut na drogi jeszcze daleka droga, choć eksperci widzą w nich remedium na wiele bolączek, m.in. na niedobór zawodowych kierowców czy wykluczenie transportowe konkretnych grup społecznych i obszarów. Wiele wątpliwości wciąż budzą kwestie bezpieczeństwa i przygotowania kierowców.
Ochrona środowiska
OECD chwali Polskę za sprawne przejście przez kryzysy. Rekomenduje też rewizję podatków i wydatków budżetowych
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w najnowszym raporcie poświęconym Polsce podtrzymuje prognozy wzrostu gospodarczego na obecny i kolejny rok na poziomie 3 proc. i więcej. Jeszcze szybciej będzie jednak rosła inflacja, co sprawi, że Rada Polityki Pieniężnej będzie prowadziła restrykcyjną politykę pieniężną. Mimo sukcesów gospodarczych OECD dostrzega zagrożenia wynikające z rosnącego zadłużenia naszego kraju. Proponuje m.in. progresywny podatek od nieruchomości według jej wartości.
Ochrona środowiska
Od przyrody zależy połowa światowego PKB. Za mało się mówi o jej roli i konieczności odbudowy ekosystemów
– W narracji dotyczącej bezpieczeństwa w czasie polskiej prezydencji za mało mówi się o przyrodzie, a to od niej zależy połowa światowego PKB oraz bezpieczeństwo żywnościowe i społeczne – ocenia dr Paulina Sobiesiak-Penszko z Instytutu Spraw Publicznych. O tym, jak ważna jest komunikacja tego aspektu, świadczy sytuacja z unijnym rozporządzeniem dotyczącym odbudowy ekosystemów, które spotyka się z dużą niechęcią m.in. ze strony rolników obawiających się zalewania pól. Nowe prawo będzie mieć jednak szereg korzyści dla rolnictwa.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.