Newsy

Wzrost cen w tym roku może być silniejszy od prognozowanego. Przedsiębiorcy testują na razie możliwości konsumentów

2017-01-24  |  06:55

Dzięki środkom z programu Rodzina 500 plus konsumenci ruszyli na zakupy. Widać to nie tylko po lepszych danych o sprzedaży detalicznej, lecz także po cenach. W grudniu po raz pierwszy od ponad dwóch lat wzrosły ceny. Przedsiębiorcy przez pierwsze miesiące tego roku będą testować, na jakie podwyżki mogą sobie pozwolić – ocenia główna ekonomista Konfederacji Lewiatan. Na koniec roku inflacja może się okazać wyższa, niż zakłada budżet. To oznacza, że wpływ programu Rodzina 500 plus w tym roku może być nieco mniejszy.

Do tej pory we wszystkich prognozach mówiliśmy o tym, że osiągnięcie 1,3 proc. wzrostu cen założonego w budżecie będzie trudne. Natomiast impuls, który dał program Rodzina 500 plus, został wykorzystany przez producentów i sprzedawców różnego rodzaju dóbr nabywanych przez gospodarstwa domowe i przełożył się na wzrost cen. Już to bardzo wyraźnie odczuwamy. W tym roku gospodarstwa domowe będą mogły kupować więcej, ale jednocześnie za to, co kupują będą musiały płacić więcej – mówi agencji Newseria Biznes dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan.

W całym 2016 roku deflacja wyniosła 0,6 proc., jednak w grudniu po raz pierwszy od wielu miesięcy mieliśmy do czynienia z inflacją. Wyniosła ona 0,8 proc. w ujęciu rocznym. Żywność, napoje bezalkoholowe, alkoholowe oraz wyroby tytoniowe podrożały o 2,2 proc. Rząd spodziewa się, że na koniec 2017 roku inflacja wyniesie 1,3 proc. Ekonomiści Crédit Agricole szacują, że w I kwartale wzrost cen wyniesie ok. 1,5 proc., a w kolejnych kwartałach ukształtuje się w przedziale 1,3–1,7 proc. (średniorocznie 1,5 proc.).

Przedsiębiorcy w końcówce roku – listopad, grudzień – testowali rynek, czy mogą zacząć już podnosić ceny, czy rynek jest na to gotowy. Okazało się, że tak. Zwłaszcza że święta temu sprzyjały – mówi Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek. – Myślę, że I kwartał również będzie okresem testowania możliwości podnoszenia cen. W dobrach podstawowych zdecydowanie skończy się to dalszymi podwyżkami. Tu ceny na pewno będą rosły znacznie szybciej niż ceny dóbr wyższego rzędu, bo po prostu konsumenci łatwiej te zmiany cen zaakceptują.

Program Rodzina 500 plus działa od kwietnia 2016 roku. Do końca roku wsparciem objęto ponad 3,8 mln dzieci. W tym czasie do blisko 2,8 mln rodzin trafiło 17 mld zł. Część środków została przeznaczona na spłatę zadłużenia gospodarstw domowych, ale ożywienie było widać również w konsumpcji. W skali roku sprzedaż detaliczna wzrosła o 6,1 proc. (w cenach stałych). W całym roku zwiększyła się o 5,7 proc.

Bardzo dynamicznie rosła sprzedaż samochodów, w tym spora część to samochody używane sprowadzane z państw Unii Europejskiej, ale rosła też sprzedaż innych dóbr trwałego użytku – sprzętu AGD i RTV. Ludzie wymieniali meble, remontowali mieszkania. Mimo że budownictwo dołowało strasznie, to ta część sektora, która wiązała się z usługami na rzecz gospodarstw domowych, całkiem dobrze się miała. To są te małe, drobne przedsiębiorstwa usługowe i budowlane – mówi główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan.

Beneficjentem programu Rodzina 500 plus jest także budżet państwa.

Jeśli cena rośnie, to 23-proc. podatek VAT, który nakładamy na tę cenę, daje nam także wyższą wartość tego, co będzie wpływać z podatku do budżetu państwa. Więc niejako beneficjentem programu w 2017 roku będą nie tylko gospodarstwa domowe, lecz także – poprzez to, że będą je wydawać – budżet państwa oraz w części przedsiębiorcy – mówi Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Targi Bezpieczeństwa

Handel

Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca

5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.

Ochrona środowiska

Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.

Handel

Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

– Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.