Newsy

Handel kontraktami CFD na waluty może dawać zyski rzędu tysięcy procent. Wiąże się jednak ze sporym ryzykiem

2015-10-21  |  06:45
Mówi:Daniel Kostecki
Funkcja:analityk rynków finansowych
Firma:HFT Brokers
  • MP4
  • Rynek walutowy Forex dzięki wykorzystaniu dźwigni finansowej może oferować inwestorom zyski rzędu nawet tysięcy procent. Wiąże się to jednak także z ryzykiem poniesienia ewentualnej straty przewyższającej wartość zainwestowanych środków finansowych. Stąd początkujący dokładnie muszą określić swoje cele, zdobyć niezbędną wiedzę i doświadczenie. Wtedy inwestycja na tym rynku może okazać się dużo korzystniejsza, chociażby w porównaniu z inwestycjami na giełdach papierów wartościowych.

    Zyski z rynku Forex mogą być ponadprzeciętne, gdy porównamy je z giełdami papierów wartościowych z okresu ostatnich 5 lat i ich rezultatami rzędu kilkudziesięciu procent rocznie. Na rynku Forex ze względu na to, że korzystamy z większej dźwigni finansowej, zyski mogą przekraczać paręset, a nawet parę tysięcy procent – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Daniel Kostecki, analityk rynków finansowych HFT Brokers.

    Jak dodaje, wykorzystywanie dźwigni finansowej, która wynosi w tym momencie nawet 1:100, wiąże się także z możliwością poniesienia odpowiednio wyższych strat.

    Wtedy mówimy o bardzo ryzykownym handlu i tak wysokie stopy zwrotu są uzyskiwane w momencie, kiedy inwestor godzi się na podejmowanie tak wysokiego ryzyka – twierdzi Daniel Kostecki. – Nasze badania pokazały, że, jeżeli inwestorzy z góry ograniczą możliwość robienia ryzykownych transakcji, na przykład poprzez opcję w naszej aplikacji, która automatycznie zamyka transakcję w momencie, gdy inwestor poniesie określoną wstępnie stratę, to takich inwestorów jest na plusie stosunkowo więcej niż tych, którzy z tej opcji nie korzystali – dodaje.

    W celu uniknięcia błędów, inwestor musi najpierw zdobyć podstawową wiedzę – nie tylko na temat funkcjonowania samego rynku Forex,lecz także innych rynków kapitałowych.

    – Na rynek Forex powinni wchodzić inwestorzy, którzy mają już doświadczenie z rynkiem kapitałowym. Z pewnością także zanim podejmą decyzję o wpłacie realnych pieniędzy, warto przetestować, jak ten rynek działa na rachunkach demonstracyjnych – twierdzi Daniel Kostecki.

    Oprócz zdobywania doświadczenia na wirtualnych pieniądzach w ramach rachunku demo, gdzie nie następuje rzeczywiste rozliczenie transakcji i na inwestora nie oddziaływają istotne czynniki psychologiczne, ekspert poleca specjalnie organizowane szkolenia internetowe oraz śledzenie wydarzeń ekonomicznych w mediach.

    – Potrzebne będzie doświadczenie z wiedzy makroekonomicznej, ale na razie ogólnej. Istotne jest zrozumienie na początkowym etapie przykładowo takich pojęć jak inflacja, skąd ta inflacja się bierze, co na nią wpływa. Trzeba wiedzieć, jakie gospodarki są najważniejsze, jakie są zależności między tymi gospodarkami, kojarzyć możliwą politykę monetarną w tych największych gospodarkach światowych, z jakimi problemami one się borykają i tym podobne – wymienia Kostecki. – Do tego trzeba dołożyć własną dedukcję, żeby przewidzieć, jak te informacje wpłyną na kursy poszczególnych walut – dodaje.

    Wysokie stopy zwrotu i możliwość używania dźwigni finansowej sprawiają, że w przeciwieństwie do innych rynków, by handlować na Foreksie nie trzeba dysponować tak dużym kapitałem początkowym.

    Rynek Forex oferuje bardzo niskie progi wejścia, w związku z tym nie trzeba posiadać bardzo dużego kapitału, jak chociażby na giełdach papierów wartościowych, gdzie aby inwestować w akcje i poczuć realny zysk z tych akcji, rosnących często jedynie po kilka procent, potrzebujemy dużego kapitału – dodaje Daniel Kostecki.

    Należy jednak pamiętać, że wykorzystując dźwignię finansową na transakcjach rynku Forex, nie jest możliwe osiągnięcie zysku bez ponoszenia ryzyka. Przed rozpoczęciem realnych transakcji inwestor powinien zapoznać się ze szczegółowym opisem ryzyk związanych z inwestowaniem na rynku Forex oraz specyfikacją poszczególnych instrumentów finansowych, dostępną u każdego brokera.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

    Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

    Ochrona środowiska

    Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

    Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

    Finanse

    72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

    W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.