Mówi: | Małgorzata Bonikowska, prezeska Centrum Stosunków Międzynarodowych i Ośrodka Dialogu i Analiz ThinkTank Janusz Wiśniewski, przewodniczący Rady Krajowej Izby Gospodarczej |
Afryka perspektywicznym rynkiem dla polskich firm. Największe szanse ma przemysł spożywczy i wydobywczy
Mimo uruchomienia przed dekadą programu Go Africa wymiana handlowa Polski z krajami Czarnego Kontynentu w porównaniu z innymi krajami wciąż pozostaje niewielka. Tymczasem jest to prężnie rozwijający się obszar z młodą populacją i ogromnym popytem, a także dostępem do tanich surowców. Ze względu na nierówności społeczne, niestabilność polityczną i niedorozwój infrastruktury inwestowanie w Afryce wymaga jednak wspólnej akcji firm, organizacji i rządu, a także wsparcia znawców specyfiki rynków afrykańskich.
− Aby zwiększyć wymianę handlową Polski z krajami afrykańskimi, potrzebna jest przede wszystkim wiedza, determinacja i „pójście” na Afrykę w pewnej grupie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Małgorzata Bonikowska, prezeska Centrum Stosunków Międzynarodowych oraz Ośrodka Dialogu i Analiz ThinkTank. – Samej firmie prywatnej, nawet największej, będzie trudno dać sobie radę bez wsparcia polskich banków czy szerzej instytucji finansowej, tak jak KUKE, a więc ubezpieczenia takich transakcji, bez wsparcia polskiej dyplomacji, placówki w postaci ambasady bądź pracowników biura Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, i oczywiście bez doświadczenia Polaków, którzy mieszkają, żyją w Afryce, znają kraje, w których mieszkają. Warto z tych doświadczeń skorzystać, dlatego że bez znajomości i dotarcia do odpowiednich ludzi w Afryce biznesu zrobić się nie da.
Rynek afrykański może być szansą dla polskich przedsiębiorców m.in. ze względu na bliskość geograficzną i ogromny popyt na towary i usługi w każdej niemal dziedzinie ze strony młodej, rosnącej populacji. Rynek afrykański liczy dziś 1,3 mld konsumentów, czyli dwa razy więcej niż Europa, a według prognoz ONZ do 2050 roku liczba Afrykanów wzrośnie do 2,5 mld, na koniec stulecia zaś kontynent ten pod względem liczby ludności niemal dogoni Azję (4,28 mld wobec 4,72 mld). Zupełnie odmienna od starzejących się Europy i dużej części Azji jest też struktura demograficzna: czterech na 10 mieszkańców Afryki to dzieci poniżej 14. roku życia, a średnia wieku nie sięga 25 lat. Dla porównania mediana wieku w Polsce (czyli wskaźnik niższy od średniej) wynosi już 42 lata.
Jednocześnie jednak Afryka jest obszarem licznych niedoborów, zarówno w infrastrukturze drogowej, telekomunikacyjnej, jak i energetycznej czy przemysłowej, a także miejscem ogromnych kontrastów, niskiej średniej zamożności konsumentów i niestabilności politycznej. Tym większa waga współpracy rządu, dyplomacji, instytucji finansowych i firm przy otwieraniu biznesów na tym kontynencie.
– Sektory, w których Polska ma największe szanse, to przede wszystkim przemysł spożywczy, Afryka ma rosnącą populację, która musi jeść i chce się nauczyć produkować bardziej wyrafinowane, inne produkty. Oznacza to możliwość, a może nawet czasami konieczność zainwestowania, wejścia na ten rynek również w postaci otworzenia fabryki, podzielenia się technologią, zaimplementowania tej technologii, zatrudnienia lokalnych pracowników. Natomiast jak raz się to zrobi, to rynek afrykański na produkty spożywcze jest ogromny, wszelkiego typu produkty, od mleka i przetworów mlecznych, przez mięso, skończywszy na czekoladkach – wylicza Małgorzata Bonikowska. – Drugi sektor, który jest niezwykle perspektywiczny, to jest sektor wydobywczy, Afryka to jest również miejsce, gdzie jest mnóstwo cennych rzeczy w ziemi, od węgla, ale także poprzez najbardziej potrzebne dzisiaj nowoczesnemu przemysłowi cenne minerały i metale szlachetne.
Podkreśla, że Polacy dysponują technologiami wydobywczymi, którymi mogą się podzielić, zwłaszcza że w Europie wydobycie czy popyt na wydobycie spada. Trzecią perspektywiczną gałęzią gospodarki, w której polski biznes może upatrywać swoich szans, jest sektor usługowy, zarówno w wymiarze innowacyjnym, technologicznym, jak i tradycyjnym. Inwestycje w tym obszarze również powinny się wiązać z edukacją, dzieleniem się wiedzą i umiejętnościami.
Obecnie największym partnerem handlowym krajów afrykańskich są Chiny; wymiana handlowa Państwa Środka z kontynentem afrykańskim w 2021 roku sięgnęła 254 mld dol. i była o jedną trzecią wyższa niż rok wcześniej. Większość tej wymiany stanowi eksport z Chin do Afryki (niemal 150 mld dol.). Dla porównania w tym czasie polski eksport do Afryki w 2021 roku wyniósł ledwie 3,4 mld euro, a import 3,3 mld euro (co oznaczało i tak wzrost rok do roku o odpowiednio 15,7 proc. i 31,5 proc.). Jak podaje Janusz Wiśniewski z Krajowej Izby Gospodarczej, są źródła, które szacują potencjał samego eksportu na 200 mld dol.
− Na tle sąsiadów wypadamy marnie, dlatego że nie mamy strategii na Afrykę. Dziesięć lat temu rząd nasz otworzył programy Go Africa, a jednocześnie zlikwidował pięć ambasad polskich obejmujących 20 krajów – przypomina przewodniczący KIG-u. − Od lat mówię, że aby współpracować z krajami Afryki, potrzebujemy w tych krajach flagowych inwestycji polskich przedsiębiorstw państwowych. Krajowa Izba Gospodarcza reprezentuje małe i średnie przedsiębiorstwa, kiedy duże państwowe firmy rozpoczną trwałą współpracę, będzie łatwiej i nam. Patrzymy teraz, przy kryzysie energetycznym, który będzie jeszcze trwał, na tanie źródła energii w Afryce, szczególnie w Afryce Północnej, na o wiele tańszą siłę roboczą. Gaz i energia elektryczna potrafi być 7 do 10 razy tańsza niż w Unii Europejskiej, to jest wystarczający powód, żeby się zastanowić nad przenoszeniem niektórych energochłonnych polskich fabryk np. do Afryki Północnej, nad Morze Śródziemne, tam gdzie jeszcze turystycznie jest przepięknie. Zielona Afryka jest przyszłością naszej współpracy, musimy tylko bardzo pozytywnie o niej myśleć.
Czytaj także
- 2024-07-02: Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
- 2024-06-05: WiseEuropa: reforma unijnego rynku energii ma chronić odbiorców przed skokami cen. Dla Polski nie będzie rewolucyjną zmianą [DEPESZA]
- 2024-06-24: Polscy mali i średni przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do ekspansji zagranicznej. Potrzebują więcej wsparcia finansowego i doradczego
- 2024-06-07: Polski sektor kosmiczny na fali wznoszącej. Trwa rewizja najważniejszych dla branży dokumentów strategicznych
- 2024-06-26: Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
- 2024-06-10: Zaawansowane skanery produkowane pod Warszawą pomagają w ochronie granic i walce z przemytem. Są wykorzystywane przez służby we wszystkich krajach UE
- 2024-05-29: Prezes PGE: Energetyka węglowa nie jest w stanie funkcjonować zgodnie z zasadami rynkowymi. Konieczne jest wydzielenie tego segmentu ze spółki
- 2024-05-31: W strefach objętych konfliktem żyje 400 mln dzieci. Najtrudniejsza sytuacja jest w Strefie Gazy, gdzie w ciągu kilku miesięcy zginęło ponad 12 tys. dzieci
- 2024-06-19: Wysokie temperatury zagrażają zwierzętom domowym. Narażone są na udary cieplne i poparzenia
- 2024-06-06: Produkcja prądu z odnawialnych źródeł coraz częściej ograniczana. W ten sposób marnujemy rekordowe ilości taniej zielonej energii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Konsument
![](https://www.newseria.pl/files/11111/recycling-1,w_274,_small.jpg)
Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”
Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył jeszcze systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). W efekcie koszty zagospodarowania odpadów opakowaniowych obecnie ponoszą głównie mieszkańcy, a odpowiedzialność organizacyjną – gminy. To na nich spoczywa też obowiązek osiągania określonych prawem poziomów odpadów poddanych recyklingowi. W tym roku wiele z gmin może mieć z tym problem, a to oznacza groźbę kar. Wprowadzenie systemu kaucyjnego bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia ROP może oznaczać dalsze problemy gmin. – Konieczne jest uszczelnienie systemu – podkreśla Olga Goitowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Prawo
Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
![](https://www.newseria.pl/files/11111/gremi-cudzoziemcy-foto,w_133,_small.jpg)
Liczba pracowników z zagranicy zarejestrowanych w ZUS-ie w ciągu ostatniej dekady wzrosła kilkukrotnie. Zdecydowanie szybciej przybywa w tej grupie obywateli spoza Unii Europejskiej, nie tylko z Ukrainy, Białorusi i Kaukazu, ale też z Azji Południowo-Wschodniej, Afryki czy Ameryki Południowej. W przyszłości potrzeba zatrudniania obcokrajowców będzie coraz większa ze względu na kurczącą się liczbę osób w wieku produkcyjnym. Dlatego firmy podkreślają potrzebę uproszczenia procedur dopuszczających pracowników z krajów trzecich i skrócenia czasu ich procedowania.
Transport
Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ztm-warszwa-bilety-foto2,w_133,r_png,_small.png)
W stolicy trwają prace nad nowym systemem biletowym. Zamiast karty miejskiej, na której kodowane są wszystkie dane, powstanie centralne konto pasażera, dostępne z komputera i aplikacji mobilnej. Zniknie konieczność skanowania kodów QR w pojazdach, a wprowadzony ma zostać nowy system naliczania opłat za przejazd, wzorowany na obowiązującym m.in. w Londynie. – Zależy nam, żeby pasażer nie zastanawiał się, jaki bilet kupić, a podróż jego była rozliczana optymalnie, bo o to tu głównie chodzi – przekonuje Agnieszka Siekierska-Otłowska, dyrektorka Pionu Handlowego ZTM w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.