Coraz mniejszy udział Polski w połączeniach kolejowych między Chinami a Europą. Dodatkowym zagrożeniem jest napięta sytuacja na granicy z Białorusią [DEPESZA]
Polska, dzięki swojemu centralnemu położeniu w Europie oraz faktowi, że znajduje się na styku dwóch systemów rozstawu szyn kolejowych, jest krajem tranzytowym dla większości transportów z Chin na Stary Kontynent. Z roku na rok jednak jej udział w przejazdach w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku maleje. Winne są niedostateczne możliwości infrastrukturalne i operacyjne punktu przeładunkowego w Małaszewiczach, położonego kilkanaście kilometrów od granicy z Białorusią. Sytuację dodatkowo komplikuje napięta sytuacja ze wschodnim sąsiadem Polski. To dlatego coraz więcej towarów jest przeładowywanych i przejeżdża innymi szlakami – od północy przez Kaliningrad i od południa przez Węgry.
– Dzisiaj ruch towarowy z Azji do Europy, po części w ramach inicjatywy Nowego Jedwabnego Szlaku, w dużym stopniu realizowany jest przez Małaszewicze. To jest takie miejsce w pobliżu przejścia granicznego Terespol–Brześć, przez które przejeżdża większość ładunków zmierzających do Europy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Bartosz Baca z Polskiego Stowarzyszenia Menedżerów Logistyki i Zakupów. – Wynika to z prostego powodu. Jesteśmy pierwszym krajem Unii Europejskiej na trasie z Azji do Europy. Często pokutuje takie przekonanie, że nasza pozycja w przewozach na Nowym Jedwabnym Szlaku jest pewna, ugruntowana i nic jej nie może zagrozić, ale taki sposób myślenia jest błędem.
Obecnie kolejowy ruch towarowy z Dalekiego Wschodu do Europy odbywa się głównie przez Polskę. Szacuje się, że u nas realizowane jest obecnie około 70 proc. przewozów i przeładunków. Jednak problem polega na tym, że transport jest większy niż możliwości infrastrukturalne i operacyjne Małaszewicz, a to powoduje, że przedsiębiorcy szukają innych tras. Takich możliwości jest kilka: to albo intermodalny Korytarz Północny, przez Kaliningrad i porty bałtyckie, albo Korytarz Południowy, czyli np. LHS – linia szerokotorowa przez Ukrainę i Polskę, ale także warianty omijające Polskę, np. przez Węgry.
– W 2013 roku, w którym zainicjowano Nowy Jedwabny Szlak, na trasie z Azji do Europy przejechało 80 pociągów towarowych. W zeszłym roku było niemal 12,5 tys. pociągów, więc skala wzrostu jest przeogromna, a w dwóch pierwszych kwartałach tego roku było ponad 10 tys. pociągów – informuje Bartosz Baca. – Gdy na to nałożymy udział Małaszewicz, to widać, że w roku 2019 z Azji do Europy przejechało 94 proc. całego wolumenu. W roku 2020 to już było 79 proc., a w dwóch pierwszych kwartałach 2021 roku – 68 proc. Wolumen jest więc przeogromny i on rośnie, cały czas Małaszewicze są zapchane, ale ich udział z roku na rok spada.
Przewóz towarów liczony jednostkami TEU, czyli twenty-foot equivalent unit, ekwiwalent 20-stopowego kontenera, w roku 2020 wynosił 1,14 mln TEU, a szacuje się, że w 2025 roku to już będzie 1,5 mln TEU. Terminal w Małaszewiczach będzie rozbudowywany, ale to, po pierwsze, potrwa kilka lat – do 2027 roku, po drugie, rozbudowa tymczasowo jeszcze ograniczy przepustowość. Tymczasem konkurencja nie śpi. Poprzez Kaliningrad realizowane są przewozy intermodalne, pociągami dowożone są towary do portów bałtyckich i stamtąd wypływają do Europy Zachodniej przez Morze Bałtyckie. Drugą istotną alternatywą są Węgry, które rozbudowują przejście graniczne z Ukrainą. Powstaje tam projekt East–West Gate, budowy ogromnego terminala przeładunkowego.
– Jest jeszcze port w Pireusie, którego właścicielem są Chińczycy, konsorcjum COSCO. Oni finansują obecnie budowę linii kolejowej między Belgradem a Budapesztem. Jak połączymy te kropki, czyli rozwój infrastruktury na Węgrzech, port „chiński” Pireus i pomiędzy nimi nowo wybudowaną linię kolejową, to szykuje się kolejna alternatywa – podkreśla ekspert Polskiego Stowarzyszenia Menedżerów Logistyki i Zakupów. – Pamiętajmy też, że dla Chińczyków ważne jest to, żeby w przypadku dużych kontaktów biznesowych była też zgoda, pewne „błogosławieństwo” na poziomie rządowym, a tego nie ma. Po naszej stronie jest pasywne podejście, biznes sam sobie organizuje tę przestrzeń, to jest różnica w podejściu pomiędzy Polską a Chinami.
Utrudnieniem może się stać także sytuacja na granicy z Białorusią, która jest istotnym krajem tranzytowym dla Chińczyków. Chiny są też znaczącym inwestorem na Białorusi. Flagowym przykładem jest park przemysłowy Wielki Kamień, budowany przez Chińczyków obok lotniska w Mińsku, o powierzchni ok. 100 km2 (prawie jedna piąta Warszawy). Firma China Railway Construction Corporation jest zaangażowana w rozbudowę linii metra w Mińsku, a Chińczycy inwestują także na Białorusi w budowę żłobków, przedszkoli czy apartamentowców.
– Gdyby były zamykane przejścia graniczne, uważam, że faktycznie wzbudziłoby to zainteresowanie strony chińskiej. Wydaje mi się, że Chińczycy nie zostawią tego bez reakcji, choć tego nie jestem w stanie przewidzieć, ale na pewno będzie to miało dla nich znaczenie – mówi Bartosz Baca. – Białoruś poniosłaby kolosalne szkody, bo ucierpi jej wizerunek, reputacja jako kraju tranzytowego. Dzisiaj gwarantuje w miarę sprawny przepływ towarów z Azji do Europy i nagle ten sprawny przepływ towarów jest zatrzymywany. Gdyby to był jakiś element nacisku na Białoruś, to wydaje mi się, że to jest silny argument, dlatego że faktycznie by na tym straciła. Straciłaby na tym też Polska z biznesowego punktu widzenia, bo zamknięcie przejść granicznych oznacza, że te towary ją omijają.
Czytaj także
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-08-14: Agnieszka Hyży i Maciej Rock: W tym roku nie wyjeżdżamy na wakacje, od świtu do nocy ciężko pracujemy. Chcemy, żeby poranki „Halo tu Polsat” były najlepsze na rynku
- 2024-08-22: Agnieszka Hyży: Maciek Dowbor i Piotr Gąsowski w pierwotnej wersji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” stworzyli wyrazisty i ciekawy duet. Będzie ciężko z tym rywalizować
- 2024-07-03: Firmy budowlane wyczekują na harmonogram największych krajowych inwestycji. Problemem mogą być terminy i brak rąk do pracy
- 2024-07-10: Producenci systemów sterowania ruchem kolejowym przygotowani do ochrony przed cyberatakami. Czekają na uruchomienie nowych inwestycji na kolei
- 2024-07-19: Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
- 2024-06-12: Katarzyna Dowbor: Uwielbiam remonty. Gdybym nie była dziennikarką, to zostałabym scenografką albo architektem wnętrz
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
- 2024-06-03: Przewoźnicy kolejowi chcą obniżki stawek dostępu do infrastruktury kolejowej. Pozwoliłoby to im konkurować z towarowym przewozem drogowym
- 2024-04-30: Powstaje nowy plan rozbudowy Lotniska Chopina. Bez tego za rok czy dwa byłoby całkowicie zapchane
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Polityka
P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
Nowy komisarz UE ds. budżetu, zwalczania nadużyć finansowych i administracji publicznej Piotr Serafin wskazuje, że budżet na kolejną perspektywę finansową UE powinien być bardziej elastyczny, by można było reagować w razie wystąpienia nieprzewidywalnych zdarzeń. W najbliższych miesiącach będą trwały konsultacje z państwami członkowskimi i Parlamentem Europejskim na temat priorytetowych obszarów na przyszłą siedmiolatkę.
Ochrona środowiska
Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
Fundacja ClientEarth w imieniu dwóch osób chorych na astmę pozwała właśnie Skarb Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Po raz pierwszy w Polsce sąd będzie musiał zbadać, czy istnieje bezpośredni związek między zanieczyszczeniem powietrza a poważnymi schorzeniami. To przełomowa sprawa, która może zmienić sposób egzekwowania prawa do życia i zdrowia.
Polityka
1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
Parlament Europejski w środę zatwierdził skład nowej Komisji Europejskiej. Nowi komisarze obejmą urzędy 1 grudnia. Wśród nich po raz pierwszy znaleźli się komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności. Start drugiej kadencji KE pod wodzą Ursuli von der Leyen tylko o miesiąc wyprzedza rozpoczęcie polskiej prezydencji w Radzie UE. Polska będzie więc mieć wpływ na dwustronną współpracę między tymi dwiema instytucjami.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.