Mówi: | Ulrich Schwendimann |
Funkcja: | dyrektor |
Firma: | Polsko-Szwajcarska Izba Gospodarcza |
Polscy eksporterzy coraz mocniejsi na szwajcarskim rynku
W 2013 r. po raz drugi z rzędu Polska zanotowała nadwyżkę w handlu ze Szwajcarią, co potwierdza konkurencyjność polskich firm. Dzięki powstającym centrom usług biznesowych rośnie również eksport usług do tego alpejskiego kraju. Perspektywy rozwoju handlu są wciąż duże, bo Szwajcaria to jeden z najbogatszych krajów na świecie – PKB na osobę jest tam blisko czterokrotnie wyższe niż w Polsce.
– Obroty Szwajcarii z Polską są na tym samym poziomie, co obroty z krajami BRIC, czyli z Rosją, Brazylią, Indiami i Chinami. To zaskakuje, bo o Polsce o wiele mniej się mówi niż o tych dalekich rynkach, które są bardzo obiecujące. Można obserwować, że od 15 lat saldo w wymianie towarowej, które zawsze było ujemne dla Polski, systematycznie i konsekwentnie się zmniejszało na przestrzeni ostatnich lat. To oczywiście jest dobry sygnał, tym bardziej że ogółem obroty rosną z roku na rok, z przerwą na lata 2009–2010 – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Ulrich Schwendimann, dyrektor w Polsko-Szwajcarskiej Izbie Gospodarczej.
Według danych Ministerstwa Gospodarki w 2013 r. polskie firmy wyeksportowały do Szwajcarii towary o wartości 1,27 mld euro. Import w tym samym okresie wyniósł 1,19 mld euro. W rezultacie nadwyżka w handlu ze Szwajcarią wzrosła do 84 mln euro w 2013 roku z 59 mln euro rok wcześniej. Wprawdzie sami Szwajcarzy liczą wymianę według innej metodologii, która wciąż pokazuje saldo handlu na ich korzyść, ale trend jest identyczny.
Obserwowany wzrost obrotów handlowych między Polską a Szwajcarią oraz poprawa bilansu handlowego to zasługa poprawiającej się konkurencyjności polskiej gospodarki. Mimo słabej koniunktury gospodarczej w państwach Europy Zachodniej spowodowanej kryzysem, w ostatnich latach dynamika polskiego eksportu była znacznie wyższa niż importu. W efekcie deficyt w całym handlu zagranicznym Polski zmniejszył się z ponad 10 mld euro w 2012 r. do 2,3 mld euro rok później. W tym samym okresie zwiększyła się nadwyżka w handlu z krajami strefy euro – z 4,9 mld euro do 7,2 mld euro. Intensyfikacja wymiany handlowej z alpejskim krajem to także rezultat szwajcarskich inwestycji bezpośrednich nad Wisłą.
– Szwajcarskie firmy, które produkują w Polsce, potem te towary eksportują, czy do Szwajcarii na jakiś końcowy etap, czy już jako gotowe produkty gdzieś dalej w świat. To jest na pewno część historii. A druga część jest taka, że firmy z polskim kapitałem są coraz mocniejsze w eksporcie – uważa Ulrich Schwendimann.
Wzrost konkurencyjności polskich firm potwierdzają nie tylko statystyki dotyczące wzrostu wolumenu czy też wartości eksportu, lecz także jego struktury towarowej. Choć Polska tradycyjnie pozostaje dużym eksporterem wyrobów rolno-spożywczych, to coraz większe znaczenie zyskują bardziej przetworzone produkty, o wyższej wartości dodanej.
– 10 lat temu w eksporcie produktów z Polski do Szwajcarii dominowały meble – to było ok. 20 proc., a w tej chwili jest, w zależności od roku, 5-7 proc. To pokazuje też, jaką drogę Polska, polski przemysł, już przebył, jeżeli chodzi o modernizację. W tej chwili na pierwszym miejscu są pojazdy. I to też świadczy o sukcesie Polski – zamienić meble niemarkowe na pojazdy – podkreśla ekspert z Polsko-Szwajcarskiej Izby Gospodarczej.
Coraz więcej międzynarodowych korporacji decyduje się na ulokowanie swoich centrów usług biznesowych w Krakowie, Wrocławiu czy też Warszawie. Wśród nich są także szwajcarskie firmy, dzięki czemu rośnie eksport usług z Polski.
– Widzimy mocny trend, jeżeli chodzi o rozbudowę centrów usług wspólnych. To jest na pewno coś, w czym szwajcarskie firmy mocno uczestniczą, na równi z firmami z pozostałych krajów Europy Zachodniej. W związku z tym eksport usług z Polski do Szwajcarii rozwija się bardzo dynamicznie – twierdzi Schwendimann.
Relacje gospodarcze między Polską a Szwajcarią mogą się jeszcze pogłębić dzięki otwarciu szwajcarskiego rynku pracy dla pracowników z nowych krajów członkowskich UE (poza Bułgarią i Rumunią). Z drugiej jednak strony, specyfika szwajcarskiej gospodarki – m.in. jej wysoka specjalizacja i zaawansowanie technologiczne – sprawiają, że otwarcie rynku pracy może nie spowodować dużego napływu emigrantów. Z kolei dla specjalistów i menedżerów z Polski formalne bariery nigdy nie były problemem, ponieważ w zatrudnieniu w Szwajcarii pomagały im firmy, które chciały ich sprowadzić.
– Nie sądzę, żeby to miało rzeczywiste znaczenie. Oczywiście, jak jest rynek otwarty, to każdy może przyjechać do Szwajcarii, szukać pracy i po prostu zgłosić, że pracuje i nie potrzebuje na to pozwolenia. To z punktu widzenia Kowalskiego na pewno jest zaleta. Większość Polaków, tych dobrze wykształconych, pracuje w korporacjach w Szwajcarii, bo pracodawca ich tam zaprosił i chciał, żeby przyjechali do Szwajcarii do pracy. A to i tak firma dla nich robi, więc oni nie odczuwają tego, czy rynek jest otwarty, czy zamknięty, czy są limity, czy nie, to nie jest odczuwalne dla profesjonalistów – uważa dyrektor w Polsko-Szwajcarskiej Izbie Gospodarczej.
Czytaj także
- 2025-01-10: Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2024-12-19: Polska centralna przyciąga coraz więcej inwestycji. W Łodzi powstaje nowe centrum dystrybucyjne dla Della
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-11: Kobiety nie wierzą w swoje kompetencje dotyczące inwestowania. Niska samoocena często przeszkadza w podjęciu pierwszych kroków
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Fundusze unijne
Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.