Mówi: | Pedro Pereira da Silva |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Polsko-Portugalska Izba Gospodarcza |
Ponad 1,1 mld euro obrotów między Polską a Portugalią. Rośnie eksport, import oraz inwestycje
Wymiana handlowa z Portugalią notuje dwucyfrowe wzrosty. W ubiegłym roku polskie firmy wyeksportowały towary o wartości ponad 600 mln euro, a import do kraju wyniósł blisko 500 mln euro. Portugalscy klienci chętnie kupują polską żywność: jogurty, sery czy ogórki, a także wódkę. Z kolei Portugalczycy sprzedają u nas z powodzeniem wina, oliwę i owoce morza. Coraz częściej też portugalskie firmy chcą inwestować nad Wisłą.
– Polska jest dziś celem przedsiębiorców z różnych sektorów, nie tylko handlu i bankowości, lecz także m.in. branży budowlanej i produkcji. Portugalskie firmy umacniają swoje pozycje w Polsce i regionie. Widzimy ostatnio wzrost tego rodzaju aktywności i możemy spodziewać się jej rozwoju w najbliższej przyszłości – mówi Pedro Pereira da Silva, prezes Polsko-Portugalskiej Izby Gospodarczej.
Dane warszawskiego biura agencji AICEP wskazują, że rośnie liczba firm z kapitałem portugalskim zarejestrowanych w Polsce. W ubiegłym roku było ich 146. Największe to m.in. Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci Biedronka, Banco Comercial Português, właściciel Banku Millennium, czy Mota-Engil, firma budowlana.
Z informacji Banku Portugalii wynika, że bezpośrednie inwestycje zagraniczne portugalskich firm w Polsce na koniec 2014 roku wyniosły 1,9 mld euro (wzrost o 32,4 mln euro). To stawia nasz kraj na dziewiątej pozycji w rankingu najchętniej wybieranych kierunków portugalskich BIZ (pierwsza pozycja wśród krajów Europy Środkowo-Wschodniej i piąta wśród krajów UE – po Hiszpanii, Niemczech, Francji i Luksemburgu). Na tym tle polskie BIZ w Portugalii nie wypadają dobrze – wartość aktywów na koniec ubiegłego roku wyniosła 20 mln euro.
– Ostatnio mogliśmy obserwować wzmożoną aktywność i ożywienie w relacjach handlowych pomiędzy Polską a Portugalią. Wyraźnie widać, że coraz więcej portugalskich firm interesuje się polskim rynkiem. Od kilku lat widzimy także, że polskie przedsiębiorstwa aktywnie poszukują nowych rynków zbytu. Stąd ich rosnące zainteresowanie Portugalią – mówi Pedro Pereira da Silva.
Portugalia to dla polskich producentów nie tylko dziesięciomilionowy rynek zbytu. Portugalczycy mogą dla nich być także oknem na bardziej egzotyczny świat – dzięki rozwiniętym kontaktom handlowym z krajami Ameryki Południowej i Afryki. Eksportem do Portugalii zajmuje się już ponad 1,3 tys. polskich firm.
W ubiegłym roku obroty handlowe między Polską a Portugalią wyniosły 1,1 mld euro. Polska od lat ma dodatni bilans handlowy (103,7 mln euro), ale zarówno eksport, jak i import rosną dwucyfrowo – odpowiednio o 20 i 10 proc. W eksporcie znaczący udział (13,3 proc.) mają artykuły rolno-spożywcze.
– Słynna polska wódka jest doceniana w Portugalii, coraz bardziej widać jej obecność na portugalskim rynku. W sklepach można jednak znaleźć wiele innych polskich produktów spożywczych, np. ogórki, jogurty czy sery – wymienia prezes Polsko-Portugalskiej Izby Gospodarczej. – Z kolei na polskim rynku najczęściej możemy znaleźć portugalskie owoce i warzywa, wino, oliwę i owoce morza. Dostępna oferta jest coraz większa.
Żywność ma w imporcie 12-proc. udział. I choć większy mają m.in. wyroby przemysłu elektromaszynowego, drzewno-papierniczego i chemicznego, to właśnie z kuchnią krajowi konsumenci bardziej kojarzą Portugalię. Ten obraz przybliża im również Polsko-Portugalska Izba Gospodarcza, która co roku organizuje Tydzień Portugalski „Flavours of Portugal”, czyli wydarzenie dla fanów tamtejszej kuchni. A tych jest coraz więcej, bo Portugalia – m.in., dzięki coraz większej siatce połączeń lotniczych – staje się popularną destynacją turystyczną.
– Przy takich wydarzeniach ważne jest, by wszyscy zaangażowani robili to, co do nich należy, najlepiej jak umieją, bo w ten sposób osiąga się najlepszy rezultat. Sukces mierzy się nie tylko liczbą organizatorów i uczestników, lecz także jakością wydarzenia: przepisów, posiłków, występów i muzyki. Chcemy, by każdy, kto będzie uczestniczył w tym wydarzeniu, miał wrażenie, że to najlepsza w historii tego typu impreza – mówi Pedro Pereira da Silva.
Czytaj także
- 2025-06-10: Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej
- 2025-06-06: Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
- 2025-06-09: Import materiałów budowlanych z Rosji zagrożeniem dla konkurencyjności europejskiego rynku. Konieczne są zmiany i egzekwowanie sankcji
- 2025-06-04: Branża materiałów budowlanych ostrzega przed rosnącym importem ze Wschodu. Rząd zapowiada działania w tym kierunku
- 2025-05-29: Trwają prace nad zmianami w finansowaniu kolei. Obecny system powoduje duże problemy branży i brak konkurencyjności transportu szynowego
- 2025-05-28: UE przywraca ograniczenia handlowe z Ukrainą. Trwają negocjacje ws. długoterminowych ram
- 2025-05-30: Środowisko medyczne chce większych kar za napaść na pracowników ochrony zdrowia. Zjawisko agresji słownej i fizycznej się nasila
- 2025-05-23: Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Temat ochrony zdrowia na drugim planie
- 2025-05-20: Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca
- 2025-05-20: Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.