Newsy

Rodzinne firmy producentami najlepszych win. O uprawie winogron i produkcji myślą w kontekście przyszłych pokoleń

2016-06-16  |  06:35

Światowa produkcja wina wyniosła na koniec ubiegłego roku ponad 275 mln hektolitrów. Duża część pochodzi od małych, niezależnych producentów i firm rodzinnych. – Wiele spośród najlepszych win na świecie jest produkowanych przez firmy rodzinne. By stworzyć wielkie wina, potrzeba dużo czasu, rodzina na to cierpliwie poczeka – przekonuje Miguel Torres, właściciel firmy Bodegas Torres. Firma produkuje wina od ponad wieku, obecnie prowadzi ją piąte pokolenie winiarzy.

Naszą największą przewagą jest to, że jesteśmy prawdziwie rodzinną firmą. Działamy na rynku już od 145 lat i jesteśmy pasjonatami wina. Produkujemy je w Hiszpanii, Chile, także w Kalifornii. Wyróżnia nas to, że mamy wiele własnych winnic, co pozwala nam kontrolować produkcję od samego początku, od uprawy, przez cały proces produkcyjny. Cała rodzina poświęca temu wielką uwagę, dzięki czemu oferujemy najlepsze wino, na jakie nas stać – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Miguel Torres, właściciel firmy Bodegas Torres.

Większość niezależnych producentów nie ingeruje w proces wzrostu roślin i samej produkcji. Unikają używania jakichkolwiek substancji w procesie tworzenia się wina, niekiedy całkowicie rezygnują z kwasów, związków siarki czy cukru. Wino powstaje w sposób całkowicie naturalny.

Inwestujemy w pojedyncze, wyjątkowe winnice w Hiszpanii i Chile. Oferujemy takie gatunki jak Mas la Plana czy Grans Muralles. To kultowe gatunki, które mogą konkurować z najlepszymi na świecie. Obecnie produkujemy 60 różnych win na całym świecie. Każde z nich traktujemy jak własne dziecko – mówi Torres.

Światowa konsumpcja i produkcja wina rośnie. Międzynarodowa Organizacja ds. Winorośli i Wina (OIV) podaje, że w ubiegłym roku produkcja wina wzrosła o 2 proc., do 275,7 mln hektolitrów. Choć przeważają duże korporacje, branża winiarska jest jedną z najbardziej rozdrobnionych wśród producentów alkoholi. Wedle różnych szacunków na rynku działa od 300 do nawet 50 tys. niezależnych producentów. Część z nich to firmy, w których produkcją zajmują się wszyscy członkowie rodziny. Jak przekonuje właściciel Bodegas Torres, wina tworzone przez rodzinne firmy mają często przewagę nad tymi wyprodukowanymi przez duże korporacje.

By stworzyć wielkie wino, potrzeba naprawdę dużo czasu – na uprawę winogron, proces fermentacji i starzenia się wina. Często stworzenie nowego wina zajmuje 7–8 lat. To zrozumie tylko rodzina, zaczeka cierpliwie, ponieważ myśli w perspektywie następnych pokoleń. W korporacji jest inaczej – tu trzeba wypracowywać szybkie zyski. Wciąż uważam, że wiele spośród najlepszych win na świecie jest produkowanych właśnie przez rodziny – ocenia Torres.

Jak tłumaczy, firmę Bodegas Torres założyło dwóch braci, z których jeden miał talent do winiarstwa, zaś drugi umiejętności potrzebne do rozkręcenia biznesu. W ten sposób stali się pierwszą hiszpańską firmą, która rozpoczęła eksport wina.

Zaczęliśmy produkować nasze własne wino ok. 145 lat temu. Już w XVII wieku nasza rodzina miała winnice, przede wszystkim w Hiszpanii, w pobliżu Barcelony, wówczas były to jednak tylko uprawy. Musiało minąć kilka pokoleń, zanim zdecydowaliśmy się na produkcję własnego trunku. Jestem piątym pokoleniem winiarzy w naszej rodzinie – wskazuje właściciel Bodegas Torres.

Do rodziny należą duże obszary upraw winorośli – blisko 2,5 tys. ha. To dzięki niej świat poznał katalońskie wina. Wśród najważniejszych uprawianych szczepów znajdują się chardonnay, riesling, sauvignon blanc, moscatel, cabernet sauvignon, merlot, pinot noir czy parellada. Firma przywiązuje też dużą wagę do ochrony środowiska.

Niezależnie od robionych przez nas planów biznesowych, natura nie pozwoli wyprodukować więcej takiego czy innego wina. To nie maszyna, którą można zaprogramować, by wyprodukowała więcej. Trzeba więc zrozumieć naturalne cykle i to właśnie jest piękne. Winiarstwo jest jedną z najstarszych branż na świecie, która ma wspaniałe korzenie – przekonuje Miguel Torres.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.