Newsy

W marcu rusza nowa polska metoda płatności elektronicznych o nazwie Billon

2014-02-26  |  06:40

Billon to nowa na polskim rynku metoda płatności. Korzystanie z niej będzie wymagało jedynie posiadania urządzenia elektronicznego, nawet bez dostępu do internetu. Pieniądze będą zapisane w szyfrowanym pliku. Pomysłodawcy podkreślają, że ma być bezkosztowo, wygodnie i bezpiecznie. Możliwość płacenia cyfrową gotówką w systemie Billon do końca marca udostępni Alior Bank.

  – Billon to prawdziwe pieniądze zapisane, zamiast na papierze i w miedzi, w pliku elektronicznym, który może być przetrzymywany na dowolnym urządzeniu elektronicznym: w komputerze, na serwerze, tablecie czy w komórce – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Maciej Łuczak, dyrektor firmy Zunit, twórcy standardu Billona. – Jest to nowa forma, w której może być przetrzymywany złoty, obok tradycyjnej formy papierowej, w formie elektronicznej w postaci zapisów zer i jedynek na kontach bankowych.

Wprowadzenie nowej formy przechowywania pieniędzy umożliwiła zmiana unijnego prawa w 2009 r. oraz polskiego w 2011 r. Billon to pierwszy taki system, a prace nad nim trwały siedem lat. Jak podkreśla Łuczak, jego największą zaletą jest wygoda. Użytkownicy systemu będą mogli bezkosztowo płacić za pomocą urządzeń elektronicznych, nawet bez dostępu do internetu. Wystarczy zbliżenie dwóch urządzeń. Płacić będzie można również w internecie. Transakcje będą, podobnie jak w przypadku gotówki, anonimowe.

Billon nie będzie stanowił nowej waluty, lecz jedynie nową metodę obrotu złotymi. Wartość zapisanych w postaci elektronicznego kodu pieniędzy nie będzie gwarantowana przez NBP, lecz przez banki będące tzw. Instytucjami Pieniądza Elektronicznego. Pierwszym IPE został Alior Bank, który jako pierwszy umożliwi płatności Billonem. Użytkownicy systemu nie muszą jednak być klientami tego banku.

 – Wystarczy zwykły telefon lub zwykły komputer. Trzeba ściągnąć aplikację, która pozwala na zawieranie transakcji w każdej możliwej sytuacji płatniczej. Przy przekazywaniu pieniędzy, jeżeli jest dostęp do sieci, pliki są przesyłane przez internet. Jeżeli internetu nie ma, wykorzystujemy technologie, które są dostępne na danym urządzeniu – tłumaczy Łuczak.

Do zawarcia transakcji wystarczy znajomość nazwy użytkownika odbiorcy środków. Bez niej można przekazać środki bezpośrednio z jednego urządzenia na drugie. Użytkownik systemu może określić, czy chce potwierdzać transakcje kodem PIN, czy nie. Przy płatności Billonem nie będzie ograniczeń wartości transakcji, jednak zawsze to osoba wysyłająca pieniądze będzie musiała określić kwotę. Możliwe będą także mikropłatności o wartości nawet mniejszej niż 1 grosz.

Zunit chce wykorzystywać technologie Wi-Fi Direct, Bluetooth oraz NFC w przekazywaniu środków bez dostępu do internetu. Ta ostatnia jest jednak jeszcze mało popularna. Wszystkie będą bezpieczne, choć zgubienie telefonu czy innego urządzenia elektronicznego będzie miało, podobnie jak zgubienie portfela, konsekwencje w postaci utraty środków. Mają jednak powstać „sejfy” Billonu.

 – Billon jest zaszyfrowany zgodnie z najnowszymi technologiami, z których korzystają między innymi służby NATO czy Narodowy Szyfrator w Polsce. Jest najbezpieczniejszą obecnie dostępną technologią w systemach płatności na świecie – mówi Łuczak. – Nie ma jeszcze na rynku metody płacenia, która byłaby lepsza od gotówki. Wydaje się nam, że nasz produkt jest bardzo zbliżony do gotówki w tym sensie, że transakcje są natychmiastowe, bezkosztowe i odbywają się bez dostępu do internetu.

Dyrektor firmy Zunit dodaje, że trwają obecnie ostatnie prace techniczne związane z wprowadzeniem Billonu. Liczy, że w ciągu najbliższych kwartałów status IPE zyskają kolejne banki, które dołączą do projektu. Kolejnym ma być Plus Bank (dawny Invest-Bank). Potwierdza też duże zainteresowanie ze strony przedsiębiorców i sklepów, którzy mogliby przyjmować płatności nową metodą.

Zunit na razie koncentruje się na obrocie złotymi i nie zamierza rozwijać systemu dla innych walut. W przyszłości nie jest to jednak wykluczone, bo Łuczak widzi szanse na rozwój poza granicami. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok

Wkrótce Sejm ma się zająć nowym projektem przepisów dotyczących systemu kaucyjnego, którego start zaplanowano na styczeń 2025 roku. Przedstawione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiany dotyczą m.in. rezygnacji z podatku VAT i wprowadzenia tzw. mechanizmu podążania kaucji za produktem. – Wszystkie te zmiany oceniamy bardzo pozytywnie, one są niezbędnym elementem dla właściwego funkcjonowania przyszłego systemu kaucyjnego – mówi Aleksander Traple, prezes Zwrotka SA. Jak podkreśla, dalsze odkładanie w czasie terminu uruchomienia systemu kaucyjnego jest bezzasadne, ponieważ branża odpadowa, handel detaliczny i szereg innych podmiotów już od dłuższego czasu przygotowują się do jego wdrożenia.

Problemy społeczne

Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami

Do Polski cały czas napływają kolejni uchodźcy z Ukrainy, a ci, którzy są u nas już ponad dwa lata, nadal potrzebują wsparcia – oceniają eksperci IOM Poland i UNHCR. Szacuje się, że ok. 200 tys. osób nadal mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego. To często osoby starsze i z niepełnosprawnościami, którym trudno się usamodzielnić. Uchodźcy nadal potrzebują wsparcia związanego ze znalezieniem zatrudnienia, dostępu dzieci do edukacji czy nauki języka polskiego. Eksperci podkreślają, że integracja ekonomiczna Ukraińców to duża korzyść dla polskiej gospodarki. Tylko w 2023 roku udział pracowników z Ukrainy przełożył się na ok. 1 proc. krajowego PKB.

Konsument

Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność

Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.