Mówi: | Krzysztof Folta |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | TIM SA |
Dobra koniunktura w budowlance ciągnie w górę inne branże. Sprzedaż elektrotechniki notuje dynamiczne wzrosty
Dobra koniunktura w branży budowlanej trwa, potwierdzają to kwietniowe dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące produkcji budowlano-montażowej. Przekłada się ona również na powiązane branże, m.in. sprzedaż materiałów elektrotechnicznych, co potwierdzają rekordowe wyniki grupy TIM SA. Lider dystrybucji elektrotechniki w Polsce odnotował w I kwartale br. historycznie najlepsze wskaźniki finansowe, co w dużej mierze zawdzięcza sprzedaży online. Grupa zapowiada, że w kolejnych latach zamierza się uniezależnić od koniunktury w budowlance i do 2021 roku chce przekroczyć 1 mld zł ze sprzedaży.
Jak wynika z danych GUS, w kwietniu produkcja budowlano-montażowa wzrosła o 17,4 proc. rdr., a w ujęciu miesięcznym była wyższa o 7,1 proc. Dobra koniunktura to m.in. efekt inwestycji infrastrukturalnych i wzrostów w budownictwie mieszkaniowym i przemysłowym.
– Dane GUS dotyczące sektora budowlanego wyglądają bardzo optymistycznie, ale w tym podsektorze, który jest kluczowy dla nas, czyli budynki, budowle, dynamika, maleje. Zauważam tę tendencję już od drugiego półrocza zeszłego roku i myślę, że ona będzie się pogłębiała. Nie sądzę, żeby zbliżała się recesja, ale dynamika wzrostu z kwartału na kwartał będzie coraz mniejsza – prognozuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Folta, prezes zarządu TIM SA.
Jak podkreśla Krzysztof Folta, grupa będzie kłaść duży nacisk na to, by uniezależnić się od sezonowości i koniunktury w budownictwie. Na razie dobra kondycja w tym sektorze przekłada się na inne, powiązane branże, w tym m.in. elektrotechnikę. Potwierdzają to rekordowe wyniki finansowe grupy TIM, która jest największym w Polsce dystrybutorem materiałów elektrotechnicznych.
– Pierwszy kwartał był rewelacyjny, po raz pierwszy w historii przekroczyliśmy 200 mln zł obrotów. Najważniejszym elementem jest wzrost sprzedaży o 7 proc. oraz prawie trzykrotny wzrost zysku ze sprzedaży. Z kolei zysk EBITDA grupy wzrósł ponad 2,5-krotnie. Głównym motorem wzrostu było poprawienie marży, która urosła nam o 2,9 pkt proc., co przy naszych obrotach oznacza bardzo duży skok – mówi Krzysztof Folta.
Za prawie 72 proc. obrotów odpowiada sprzedaż w internecie. Grupa TIM wprowadziła model online w 2014 roku.
– Już pod koniec ubiegłego roku pokazywaliśmy, że przejście z offline’u na online zaczyna działać. Po pięciu latach udało nam się przełamać złą passę w tym obszarze – model online’owy pozwala się nam rozwijać szybciej niż rynek i generuje zyski. Będziemy go rozwijać w najbliższym okresie – mówi Krzysztof Folta.
Jak podkreśla, grupa TIM była pionierem, wprowadzając online’owy model sprzedaży, ale w tym kierunku zacznie podążać niedługo cały rynek.
W kwietniu grupa przedstawiła również nową strategię rozwoju na lata 2019–2021. Dwa jej główne cele to osiągnięcie do 2021 roku rocznych przychodów na poziomie co najmniej 1 mld zł oraz rentowności EBITDA nie niższej niż 3,6 proc. W tym roku polski lider dystrybucji elektrotechniki prognozuje wzrost o 7 proc.
– Pierwszy kwartał potwierdził, że jesteśmy na dobrej drodze. Drugi element to nowe aktywności, których jeszcze nie uruchomiliśmy, ale chcemy to zrobić w tym roku, m.in. dropshipping, marketplace, segment B2B2C. Zakładamy, że te nowe aktywności przyniosą nam w 2021 roku 10 proc. sprzedaży. Myślę, że wszystkie cele zawarte w naszej strategii są realne, patrząc optymistycznie, możemy je nawet lekko przekroczyć – mówi Krzysztof Folta.
Do realizacji tych celów ma się przyczynić między innymi ekspansja geograficzna i produktowa grupy oraz większa rentowność sprzedaży, którą TIM zamierza osiągnąć m.in. dzięki poprawie obsługi klientów. Spółka będzie dalej rozwijać swój hybrydowy model biznesowy – oparty na połączeniu sprzedaży w e-commerce oraz tradycyjnej sieci, a także tworzyć alternatywne modele handlu materiałami elektrotechnicznymi. Te za dwa lata mają już odpowiadać za ok. 10 proc. całej sprzedaży grupy.
Czytaj także
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-07-15: ZPP: Działania administracji narażają na szwank wysiłek deregulacyjny. Niektóre niosą znamiona dyskryminacji i nękania przedsiębiorców
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-16: Banki spółdzielcze coraz ważniejsze dla finansowania gospodarki. Współpraca z BGK ma pobudzić lokalne inwestycje
- 2025-07-18: Mika Urbaniak: Cały czas tworzę i mam w szufladzie dużo utworów. Teraz kończę moją nową płytę i mam nadzieję, że znowu sporo się będzie wokół mnie działo
- 2025-07-31: Dostęp do danych kluczowy dla dobrego funkcjonowania rynku kredytowego. Wymianę informacji można jeszcze poprawić
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-24: Rynek domów prefabrykowanych może do 2030 roku być wart 7 mld zł. Inwestorów przekonuje krótszy czas budowy
- 2025-07-18: Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta
- 2025-07-03: Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Mercosur to tylko wierzchołek góry lodowej. UE ma ponad 40 umów handlowych, które mogą destabilizować rynek rolny
Umowa handlowa między UE a krajami Mercosur może znacząco zaburzyć konkurencję na rynku rolnym i osłabić pozycję unijnych, w tym polskich, producentów – ostrzegają rolnicy i producenci żywności. Umowie sprzeciwia się część krajów unijnych, które domagają się klauzuli ochronnych oraz limitów importowych. – Problemem jest jednak nie tylko ta konkretna umowa. Chodzi o cały system wolnego handlu, który się kumuluje z dziesiątek innych porozumień – podkreśla Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Firma
Dzięki zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem AI firmy zminimalizowały liczbę oszustw. Rozwiązania wykorzystuje głównie sektor finansowy

Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w 2024 roku 5,9 proc. polskich firm korzystało z rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W 2023 roku był to odsetek na poziomie 3,67 proc. Wciąż jednak jest to wynik poniżej średniej unijnej, która wyniosła 13,48 proc. Jednym z obszarów, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, jest weryfikacja tożsamości przez AI, zwłaszcza w takich branżach jak bankowość, ubezpieczenia czy turystyka. Jej zastosowanie ma na celu głównie przeciwdziałać oszustwom i spełniać wymogi regulacyjne.
Prawo
Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej

Były prezes Orlenu ostrzega przed zmianami w ustawie o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego. Jego zdaniem przygotowana przez rząd nowelizacja tzw. ustawy magazynowej i ujednolicanie unijnej polityki energetycznej to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. W jego opinii tylko silna spółka narodowa, własne wydobycie, krajowe magazyny i zbilansowany miks energetyczny zapewnią Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.