Newsy

Enea: Atak na spółki energetyczne to element wojny hybrydowej. Ma osłabić ich pozycję i bezpieczeństwo energetyczne kraju

2022-10-10  |  06:30

Spółki energetyczne zapowiadają zdecydowaną walkę z dezinformacją, która destabilizuje ich działalność i funkcjonowanie całego rynku. Zalew fake newsów w mediach nazywają elementem rosyjskiej wojny hybrydowej, która ma na celu zachwiać systemem energetycznym w Europie i Polsce – podważyć zaufanie do sprzedawców energii i rządów, co w konsekwencji może zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu krajów. Wyjaśnieniu mechanizmów rynkowych wpływających na ceny energii, a pośrednio także przywróceniu zaufania do sektora, ma służyć nowa kampania edukacyjno-informacyjna prowadzona przez spółki Skarbu Państwa.

Atak medialny na spółki energetyczne nie jest absolutnie przypadkiem. Mamy do czynienia z wojną hybrydową, która ma formułę militarną na Ukrainie, ale energetyczną i przede wszystkim informacyjną w pozostałej części Europy, także w Polsce. Atak na spółki energetyczne to jeden z elementów rosyjskiej walki z systemem zachodnim – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Paweł Majewski, prezes zarządu spółki Enea SA.

Przedstawiciele sektora energetycznego w ten sposób oceniają szereg publikacji, które przetaczają się przez portale informacyjne, krytykujące działalność spółek i rządu w obszarze dotyczącym cen energii. Coraz częściej w debacie publicznej pojawiają się doniesienia o sztucznym zawyżaniu cen przez spółki energetyczne i innych manipulacjach na rynku energii oraz krytyka bezczynności organów państwowych w tej sprawie. Jak podkreśla prezes Enei, te zarzuty bazują na niczym niepopartych tezach i ogólnikach.

– Mają one przede wszystkim za zadanie osłabić pozycję tych spółek, de facto osłabiając bezpieczeństwo energetyczne kraju. Podważenie zaufania odbiorców do dostawców i sprzedawców energii elektrycznej skutkuje chaosem, zamieszaniem na rynku, wypowiadaniem umów różnego rodzaju. Jest działaniem destabilizującym funkcjonowanie całej branży i sektora. Celem tej kampanii oszczerstw jest wytworzenie wrażenia, że te spółki manipulują rynkiem, że zawyżają cenę sztucznie, podczas kiedy tak działa mechanizm rynkowy – podkreśla Paweł Majewski.

To właśnie zasady działania tego mechanizmu ma wyjaśnić kampania edukacyjno-informacyjna Walczymy o Polską Niezależność, realizowana przez Polski Komitet Energii Elektrycznej, powołany przez spółki energetyczne. W ostatnim czasie ona również stała się obiektem krytyki w mediach.

Kampania edukacyjna pokazująca społeczeństwu i konsumentom, skąd biorą się ceny energii elektrycznej, w jaki sposób są kształtowane na rynku, jest bardzo ważna po to, żeby właśnie nie pozostawał w świadomości społecznej wyłącznie przekaz dezinformacyjny, tak naprawdę inspirowany przez stronę rosyjską. Musimy uświadamiać dlatego, żeby zaufanie do spółek dystrybucyjnych i spółek energetycznych u odbiorców pozostało, bo to one gwarantują bezpieczeństwo energetyczne Polski – mówi prezes Enea SA.

Kampania PKEE pokazuje, w jaki sposób ceny surowców energetycznych, które drożeją przez destabilizacyjne działania Rosji na europejskim rynku, np. odcięcie dostaw gazu przez Nord Stream 1, przekładają się na ceny energii elektrycznej. Trend ten dotyczy całej Europy, podobnie jak działania osłonowe podejmowane przez rządy poszczególnych krajów, które mają ograniczać negatywne skutki podwyżek w poszczególnych grupach odbiorców energii, zarówno indywidualnych, jak i przemysłowych. W Polsce mają temu służyć m.in. zamrożenie cen energii elektrycznej w przyszłym roku na poziomie z tego roku do określonej wysokości zużycia, dodatek do zakupu węgla i innych paliw. Rząd proponuje też zniesienie obliga giełdowego, czyli obowiązku sprzedaży wytworzonej energii elektrycznej poprzez rynek giełdowy, zakładając, że dzięki temu ceny energii na rynku hurtowym spadną.

Jak podkreślają przedstawiciele Enei, kolejną odsłoną ataku na sektor energii są oskarżenia wobec spółki oraz PGE o zmowę cenową i narzucanie zbyt wysokich marż. Sprawę ma wyjaśniać UOKIK w związku z zapowiadanym zgłoszeniem zarzutów przez jedną z prywatnych firm doradczych, co – w ocenie publicznych firm energetycznych może być korzystne dla rynku, bo „powinno doprowadzić do jednoznacznego odrzucenia naciąganej tezy o nadmiernych, nieuzasadnionych marżach i rzekomych wątpliwych prawnie działaniach firm energetycznych”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.